TEMAT: Drób ozdobny w naszych ogrodach

Drób ozdobny w naszych ogrodach 28 Cze 2018 22:43 #615705

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Wiśnie też im smakują :evil:
Piotr :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Drób ozdobny w naszych ogrodach 30 Cze 2018 23:48 #616046

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Poradźcie mi- mam kury i trafiła mi się jedna kwoczka co siedzi na jajkach, ale nie wiem czy powinnam ja co kilka dni z tych jajek zdjąć, by się przewietrzyły? Czy to normalne, że ona od 5 dni z jajek nie zeszła? To moje pierwsze kury nie mam kogo się poradzić.

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 08:31 #616070

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
U mnie niektóre schodziły, niektóre nie.
"Ku świętemu spokojowi" (mojemu) wieszałam na na skrzynce w której siedziała pojemnik z wodą i drugi z ziarnem/paszą. Kiedyś kupiłam takie dla królików (miseczki wyjmowane, wieszak z grubego drutu). Kwoka miała "full wypas" siedząc na jajach. Czasem jednak schodziła, chociaż były takie, co potrafiły walić kupy na jajka...
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 11:20 #616113

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Tą moja kwoczkę mogę nawet sama karmić, ale nie wiem czy to dobrze, że nie schodzi z jajek, bo znajomy mi zasugerował, że jajka muszą mieć co jakiś czas dostęp do powietrza i idealnie jest jak kura co 3 dni zejdzie z jaj i się na je, bo jajka przy okazji się napowietrzają. Już sama nie wiem. Może ja za mocno się tym przejmuję?

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 14:48 #616131

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Za bardzo się przejmujesz :)
Jajka mają dostęp do powietrza, więc nic nie muszą. Możesz zrobić tak jak CHI
Piotr :)
Za tę wiadomość podziękował(a): bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 17:19 #616156

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Za rady serdecznie dziękuję. Jeszcze jedno pytanie -czy kwoka z pisklakami (jak się wyklują) musi być osobno? Czy inne kury mogą zrobić krzywdę pisklakom?

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 18:55 #616178

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Najlepiej na początku oddzielić kwokę z kurczakami od pozostałych kur. Dużo zależy ile masz miejsca.

Długo siedzi na jajkach?
Piotr :)
Ostatnio zmieniany: 01 Lip 2018 18:57 przez podjadek.
Za tę wiadomość podziękował(a): bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 20:12 #616191

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Jeśli chcesz mieć pisklaki to kwoka MUSI być oddzielona. Pisklak to dodatkowe mięsko dla innych kur. Kury są drapieżnikami, czasami się zastanawiam - czy to aby nie zmutowane dinozaury :mad2: i to te z tych krwiożerczych.

Jak miałam pierwsze pisklaki, to "mundry" człowiek, od którego je dostałam (kwokę kochinkę mini + 2 pisklaki) powiedział, że "spoko kwoka da radę upilnować". Taa jedno może. A aby wyrwać drugie z dzioba innej kurze zrobiłam rekord trasy na 5 m, a mój wrzask było słychać daleko...

Nie raz widziałam, że moje kury potrafią upolować (i zeżreć) mysz, zaskrońca, żmiję czy padalca. Zwłaszcza padalców mi szkoda.
Jednego uratowałam z kurzego dzioba - dobrze, że to była brahma olbrzymia (kura ciężka) bo płuca bym wypluła ganiając inne lekkie kury...

To jest ten padalec na dnie DUŻEJ metalowej miski....
P5017967.jpg


Ja mam porobione takie kojce z siatki 0,5 x 0,5 x 1 -1,2 m lub 1 x 1 x 0,5 m. I w nich na początku trzymam kurę z kurczakami. Większość prostopadłościany, ale tu masz jeden z pierwszych (dla małych kurek - kojczyk do reanimacji). Ważne aby miały też siatkę na dnie, bo jak kury wywalą to po kurczakach.

P7015569.jpg


Ten kojczyk ma już z 6 lat...
No i jeszcze jedno. Pisklaki karmisz inaczej niż stare kury. Czyli muszą mieć miejsce, gdzie spokojnie zjedzą. Inaczej stare kury ich nie dopuszczą...

Ale to frajda odchować takie coś :devil1:

P6072158.jpg

"Świeży" kurczak brahmy olbrzymiej

P6072161.jpg

Jeszcze mokry karzełek kochin i skorupka jajka z którego wyszedł...
Wykluły się w inkubatorze, ale udało mi się je podłożyć indyczce i mam "z bańki".

Powodzenia
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, minohiki, bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 21:11 #616212

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Wybieg 20 m na 5 m, kur 7 + kogut, na jajkach kurka siedzi już tydzień.

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 22:04 #616231

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Czyli masz 14 dni na zrobienie małego wybiegu dla maluchów z kwoką.
Już możesz sprawdzić czy jajka są zalężone.
Piotr :)

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 22:36 #616243

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Wybieg zrobię, no i kurnik mały dla nich. Jajka sprawdzałam, zalężone są, tak mi się wydaje. Napisz mi proszę o żywieniu pisklaków. Z góry dziękuję za pomoc i tak cenne informacje dla mnie.

Drób ozdobny w naszych ogrodach 01 Lip 2018 23:32 #616250

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Ja swoim dawałem tylko gotową paszę dla piskląt, jak trochę podrosły dostawały krojoną pokrzywę. No i wodę :) Moje były z inkubatora wykluły się w lutym i siedziały w odchowalniku. Jak miały 6 tygodni poszły na wybieg jeszcze osobno od starych kur, ale widziały się przez siatkę :)
Piotr :)
Za tę wiadomość podziękował(a): bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 02 Lip 2018 21:49 #616335

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Kurnik podzieliłam, kwoczkę przeniosłam na nowe miejsce by miała osobny wybieg. Teraz inne kury ją widzą, ale dostępu do siebie nie mają. Na razie cały czas siedzi na jajkach i nie w głowie jej ruszanie się z gniazda. Jedzenie i wodę podsunęłam jej pod gniazdo. Podjechałam do sklepu dokupiłam panele ogrodzeniowe, od razu mi je przywieźli, więc już wybieg oddzielny też dla niej zrobiłam. Jestem z siebie dumna, szybko mi poszło. Za wszystkie rady serdecznie dziękuję. Sama bym się miotała, bo w internecie tyle sprzecznych informacji było.

Drób ozdobny w naszych ogrodach 04 Lip 2018 23:06 #616679

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Nie wiem jakie oczka mają te panele, ale wydaje mi się że małe kurczaki przejdą przez nie.
Możesz kupić metrową siatkę przeciw kretom (siatka z tworzywa dość mocna) i przymocować do tych paneli.
Piotr :)
Za tę wiadomość podziękował(a): bell

Drób ozdobny w naszych ogrodach 06 Lip 2018 17:50 #616941

  • bell
  • bell's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 48
Tak mam zamiar zrobić, czekam tylko na drobną siatkę.

Drób ozdobny w naszych ogrodach 05 Sie 2018 09:40 #620986

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Z braku rasowego koguta (dla młodych kurek - mam tylko parę rodzicielską) wyszło mi "coś takiego"
Mama "szwedzki kwiat - wersja czubata" tata Czubatka polska:

P8042244.jpg


P8032190.jpg


Tatuś miał taki grzebień (różyczkowy)
P8032203.jpg


Tu "wersja z prostym grzebieniem" (po mamusi) jak pieje - a właściwie "bierze rozpęd" :devil1:
P8042261.jpg

W tle po lewej kurka - nie wiem czy "szwedzki kwiat" czy mieszaniec - bo nie oznaczyłam kurczaków jak się wylęgały :jeez:

Tu widać różnicę:
po lewej rasowy "szwedzki kwiat" (typowe umaszczenie, bardzo żółte nogi), po prawej mix w z podobnym grzebieniem
P8042258.jpg


W tle stado czarnych kurczaków brahmy z tego samego inkubatora..
Ostatnio zmieniany: 05 Sie 2018 09:42 przez CHI.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danuta, słowikowo, minohiki

Drób ozdobny w naszych ogrodach 05 Sie 2018 10:29 #620992

  • słowikowo
  • słowikowo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1695
Gosiu , takich klimatów to na co dzień trudno dziś wypatrzyć .
Świat się zmienił , wszystko się ludziom nie opłaca , bo to bo tamto ...
Gdzie się podziały te chłopy , te kury , ta prostota , ta naturalność ?
Gosiu , gdzie to wszystko ? Wiem , zadaje trudne pytania ale ostatnio szukam na nie odpowiedzi .
Fota koguta biorącego rozpęd super . Masz Ty refleks dziewczyno

Niech tam Ci się dobrze dzieje , bo na pewno w takim towarzystwie nudy nie ma :)
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Drób ozdobny w naszych ogrodach 30 Wrz 2018 20:26 #626332

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Elu dziękuję :thanks:
Aby nie było tak "cudnie" ta czubatka z pierwszego zdjęcia nie żyje. Zabił ją (jeszcze jedną niebieską brahmę, dwie kaczki i wczoraj koguta) jastrząb. Najgorzej, że zabija co jakiś czas - nastawiłam kilka razy żywołapkę, a drań się nie pokazał. Dopóki się go nie złapie będzie zbijał...

Jednak wypuszczam kury z wolier - dziś byłam na zewnątrz, psy też - to go nie było...

P9307651.jpg



A tu "sielanka":

P9297609.jpg


A to takie tam kurczaki:
P9307687.jpg

Trzy feniksy i maran - dziecko tych białych ze zdjęcia wyżej.

Indyki to najlepsze "żywe inkubatory". W tym roku padły mi 3 sztuczne inkubatory, więc było to idealne rozwiązanie.
Ale ta indyczka to wyjątkowa ofiara losu... Najpierw "wymyśliła sobie", że będzie się niosła i siedziała na jajkach poza kurnikiem, pod kupą gałęzi. Nic z tego nie wyszło. Potem naniosła sobie jajek w kurniku i siedziała - to mamy już 2 miesiące. Nie miałam czasu, ale w końcu prześwietliłam te jajka - ŻADNE nie było zapłodnione (widać się indorowi nie podobała :happy3: :mad2: ) No to podłożyłam jej kurze - na zasadzie "co miałam pod ręką". Dużo zmarnowała (rozdeptała już prawie kurczaki do wyklucia) no ale te cztery się uchowały. I teraz jest "spełniona jako matka Polka"...
Ale raczej się "spotkamy na obiedzie", bo pozostałe indyczki odchowały dużo więcej kurczaków...
Za tę wiadomość podziękował(a): Malkar, Danuta, pszczelarz5, minohiki


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.381 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum