Forum Ogrodnicze Oaza

Otwieram wątek. Pokazujemy przecież motyle i inne owady.

Może zajrzy tu Bogusia która sprowokowała mnie do zdjęcia fruczaka gołąbka, nie jest to idealne zdjęcie, ale... .

Kilka przylatuje do werbeny patagońskiej.

Super pomysł z takim wątkiem.

Wczoraj o 19:18 udało mi się coś takiego ufocić - furczak to chyba nie jest , bo on podobno dzienny jest .












Ktoś ma jakiś pomysł?

CHI wrote: Zawisak powojowiec.

Fruczaków przybywa u mnie z każdym rokiem coraz więcej. Pewnie pasuje im, że sadzę sporo miododajnych roślin. Widuję je też wieczorami. Ale może dlatego, że mam sporo lamp solarnych i przylatują do światła.

Ja mam takie nocne zdjęcie (kreska błyszcząca zrobiła się z długiego czasu naświetlania - robione telefonem). Ja myślę, że "mój" to zawisak tawulec




Małgosia ma ładniejsze zdjecia

Babcia Ala wrote: Tawulce wcześniej kończą swoją aktywność, około lipca. Powojowce można spotkać jesienią (pokolenie, które potem migruje na południe). Ale kto wie....

Super wątek Marysiu
Melduję się i ja
Tyle mamy pięknych w ogrodach ,podczas spacerów je spotykamy ,
na wyjazdach .
Za Wikipedią.
_____________
Prawidłowa nazwa tego cudnego owada to : Fruczak gołąbek-dłużniec gwiaździk.
Rozpiętość skrzydeł – ok. 4,3–4,5 cm[1]. Sylwetka krępa, niewielkich rozmiarów.
Zachowaniem przypomina kolibra (spija nektar z kielicha kwiatów za pomocą ssawki, unosząc się w powietrzu). Skrzydła szarobrązowe, pokryte czarnymi liniami, tylne zaś – pomarańczowe. Gąsienica ma barwę zieloną lub brązową, zakończoną niebieskim rogiem
Występowanie:
Europa Środkowa i Europa Południowa, Afryka Północna,
część Azji, Półwysep Fennoskandzki.
Fruczak gołąbek występuje w Polsce w dwóch pokoleniach.
Pierwsze pojawia się w kraju na przełomie maja i czerwca, po przebyciu drogi z południa Europy.
Drugie pokolenie motyla pojawia się w sierpniu, po przebyciu u nas całego cyklu rozwojowego.
U mnie pojawił się jednego dnia ,niedawno i dał spektakl .
Szybkość niesamowita ,odgłos jaki wydaje i jego przecudny kolor
Bardzo trudny do sfotografowania zwykłym aparatem

Łunica czerwona
Za Wikipedią.
_____________
Wygląd
_____________
Długość ciała wynosi 34 mm, a rozpiętość skrzydeł 48 mm[3].
W ich ubarwieniu dominuje kolor czerwony.
Występowanie
_____________
Występuje w prawie całej Europie oraz Azji Mniejszej[4],
niewielkie populacje także w północnym Maroku, północnej Tunezji i północnym Iranie[2].
W Polsce na terenie całego kraju. W Tatrach występuje do wysokości 1226 m n.p.m.[5] Głównie zasiedla wody płynące. W zachodniej części kraju,
można ją spotkać np. nad jeziorami, gdyż często zasiedla również wody stojące.
U mnie bardzo liczna ,piękna i kocha słońce.
Potrafi zastygnąć w jednej pozycji na długo .
Nie reaguje zbytnio na człowieka ,nie ucieka ,dlatego
łatwa w fotografowaniu.
Edytuję wpis ponieważ mam zdjęcia na innym urządzeniu.

Przybiera fajne pozy

A ta piękna ,subtelna ,nazwy gatunku nie potrafię dopasować .

Bogusiu - zdjęcia - mistrzostwo świata

Dziękuję Marysiu w imieniu aparatu ,jego zasługa czasami
Czekamy na owady śliczne od koleźeństwa

Bobka wrote: Bogusiu, mnie on bardziej na szablaka krwistego wygląda.

A to, jeśli się nie mylę, Szablak zwyczajny

[/b]mymysteryy wrote: Kasiu dokładnie tak .
Min odwłok rzeczywiście inny ,chociaż kolor podobny
Marysiu edytuj opis wykasowując go .
A jak byś miała chwilkę ,to wrzuć prawidłowy opis .
Kasiu dziękuję za czujność

Kasiu a ta moja bez opisu to też Szablak zwyczajny ?
Bo zdjęcie oczywiście mało dokładne i zmieniające też szczegóły
w wyglądzie .

Tak, wydaje mi się, że na Twojej drugiej fotce z ważką, ten sam co u mnie.

Bobka wrote:
Do Lecichy pospolitej, lub wielkiej też podobna

Chyba musimy przyjąć ,że to ta wymieniona -jedna z tych 3