Forum Ogrodnicze Oaza

Czy wiesz, że…? Nie musisz się w ogóle martwić o to, że rodzice odrzucą pisklę tylko dlatego, że je dotknęliście. Ludzki zapach nie przeszkadza dorosłym ptakom, ponieważ nie mają one wrażliwego zmysłu węchu.
A mieliśmy długo taką nieprawidłową myśl .
Czytać trzeba jednak

A gdzie Wasi bracia skrzydlaci

Nasze pięknisie Będzie ich sporo ,tzn zdjęć z wczoraj

Wczoraj rządziły sikorki ,a to dlatego ,że mieliśmy mało czasu by poobserwować inne ,
w tym naszego przyjaciela co przylatuje zawsze ok 14 na obiad .
Ale pańcio działał coś na tarasie i on się pewnie bał .
Teraz muszę ja sobie posiedzieć cichutko cały dzień sama
Może cos wleci .
a w drodze powrotnej taki obrazek uff daleko .
Co za jedne ?

Fotografując dzisiaj ptaki ,w obiektywie pojawiła się u nas taka biedna sikorka .
Dopiero w domu przenosząc zdjęcia ,przeglądając je następnie zauważyłam .
Hm choroba ?czy stoczona jakaś walka ?

Nikt nie wie?

Kiedyś do karmnika przyleciała sikorka z podobnym guzem. Przeczytałam,że to może być ptasia ospa.

Tą chorobą można się zarazić o ludziku
To nie wsypujemy już tam jedzenia ,bo nie będziemy szczególych środków stosować .
Masakra
A nie mamy gwarancji że nie siada na karmnik z tłuszczem eh.

Dla człowieka nie jest groźna. Tak czytałam kiedyś. Teraz może jest inaczej.

A ja przed chwilą miałam takich gości:



Cudem pod ręką leżał telefon; jeden dość długo maszerował po parapecie, drugiego przy odrobinie wytężenia wzroku widać na kolumnowej Amanogawie.
Niestety, nic do jedzenia nie było.

Kaju dziękuję , tak piszą ,ale trzeba chyba uważać .
Aniu a co to za ptaszorki ?
Jakis fajny gatunek

Raniuszki, Bogusiu.

Śliczne u nas takich nie widziałam

Mewa srebrzysta nie jest ptakiem ogrodowym, ale zasługuje na pokazanie jej w tym wątku

Lila przepiękny ptak ,piękne zdjęcie .
Poprawiam się to nad jeziorem gdzieś ?
Dawaj inne jak masz
Dzień był piękny .
Ptaków zatrzymanych w kadrze ,nie mogło zabraknąć .

Centralnie w mojej wsi

A tutaj były piękne kaczki ,jak się zatrzymałam ,jeszcze były jak wysiadłam odfrunęły

Nie mogą niżej siedzieć i sobie gruchać
Daleko wysoko ,słabo widoczne w drzewach.

Paniusia przyleciała i zaczęła swoje rządy przez co najmniej kilkanaście minut .
Nikt nie miał wstępu

Jak wlazła do karmnika ,to czas się dla niej zatrzymał ha ha .
Zjadła sikorkom chyba wszystkie ziarna.

Jadła i końca nie było.

Znudziła mnie już w robieniu jej zdjęć ,bo wszystkie były takie sam ha .

A przyleciał ten piękniś ,popatrzył sekundy 3 i odleciał.
Kopciuszek.

Gratka teraz
Jadę w mieście i jest cmentarz ,mijam i zaczyna się lasek ,i domy po drugiej jego stronie .
Nagle widzę w oddali coś się szamoce tak blisko pasa zieleni ( trawiastego,taki brzeg jak łąka
,ponieważ nie ma chodnika .) zwolniłam a tam panienka kąpiel bierze
Jakież to było cudne widowisko.
Odjechałam ze 20 m ,zatrzymałam auto trwało chwilkę zanim wyjęłam aparat,a ona się kąpie .
Nie zwraca uwagi ani na mnie ,ani na jadące i zwalniające auta ha ha.
Trwało to naprawdę z 10 minut.Ja dojechałam ,to ona była już transie tańca w wodzie
Nie mogłam tam stać za bardzo .
Stąd jedno zdjęcie.

Bobka - dziękuję

Zdjęcie zrobione na kołobrzeskim molo