Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotko-jak widzę na brak śniegu narzekać nie możecie u nas nawet w połowie tak nie wygląda.
Widać jednak,że chłopcom to nie przeszkadzało. Plany drzwi to nam pokazałaś a efektu końcowego to już niełaska?

Widok za oknem mamy taki sam, czyli gruba warstwa śniegu. Ponieważ u mnie zakończyło kwitnienie hipeastrum, a storczyki jakoś się już opatrzyły to powzięłam mocne postanowienie zakupu jutro jakiejś różyczki w doniczce, do wiosny ozdobi dom a wiosną tradycyjnie do gruntu. Wchodzę do Ciebie i widzę różyczkę, widać nie tylko ja w ten sposób odganiam zimę.

Romciu, no nie chciałam, żeby widok drzwi do garderoby przyćmił urodę moich dzieci . Ale proszę bardzo, oto drzwi



Gosiu, u mnie storczyki kwitną zawsze , ale w zeszłym roku na imieniny dostałam właśnie miniaturowe różyczki i potem posadziłam je w ogrodzie - pięknie kwitły. W tym roku sama sobie kupiłam, i pewnie jeszcze dokupię, jeśli trafię na jakieś fajne kolorki .

Jak dla mnie,to drzwi super bardzo oryginalnie

Zdjęcia z zabawy na śniegu super ....różycę pięknie oglądać jak za oknem tyle śniegu ...drzwi wyszły piękne..

Dzięki Dziewczynki - mi również się podobają .

Ferie się skończyły, od poniedziałku chłopcy poszli do szkoły, a dziś już z jednym wyląduję po południu u lekarza . I weź się człowieku nie denerwuj . Już wczoraj mi wyglądał podejrzanie, ale upierał się, że czuje się dobrze, bo wieczorem miał trening i pewnie nie chciał go stracić . Idzie się pochlastać .


Zostawię Wam i sobie coś na pocieszenie....

A ja się pławię w błogim lenistwie , u nas ferie dopiero od poniedziałku trwają
Ale kłopotów z młodym nie zazdroszczę :hug2:
A jak plany? Czytałam tu i ówdzie, że zaczynasz się łamać i myśleć o zakupach

Marta, jeśli zakup kilku opakowań nasion to zakupy, to już się złamałam .

Mam:
wilec trójbarwny
kapustę ozdobną
szarłat trójbarwny
szarłat wiechowaty
słonecznik ogrodowy (czerwony)
szałwię
orlik
goździk ogrodowy dla Teściówki

Jak to się stało, że przegapiłam otwarcie nowego wątku .
Dorciu bardzo proszę o podpisy pięknych roślinek . A szafa też prezentuje się wspaniale .
dorciaj wrote:

Drzwi do garderoby pierwsza klasa. U mnie też dziecię najmłodsze wróciło już do szkoły tyle, że nawet nie zdążyłam się nią nacieszyć. Jeszcze się ferie nie zaczęły to już wyjechała na obóz sportowy, wróciła, zdążyłam zrobić pranie, przepakowała torbę i już wyjechała do internatu krótko rzucając na pożegnanie, ze w święta wielkanocne nie będzie jej z nami bo będzie znów na obozie sportowym. Myśleliśmy z mężem, że najmłodsza najdłużej z nami zostanie, a ona pierwsza z domu wyszła. Za to mogę nacieszyć się synkiem u którego nadal trwa sesja egzaminacyjna, w tym tygodniu z tego co się orientuję poprawkowa, ale synek całą sesję siedzi w domu bo dobrze pisał kolokwia ma bardzo dobre oceny i z sesji został zwolniony. Twojemu synkowi życzę zdrowia, bo wiem co to chorowite dziecko, najstarsza córa przeczołgała nas po lekarzach i szpitalach równo, na szczęście z wiekiem nabrała odporności i choroba ustąpiła.

Z różami kwiaciarnianymi doniczkowanymi postępuję podobnie, wiele z nich po latach wyrasta na duże krzewy.

Biedny Mateusz Znowu go dopadło? niech szybciutko wraca do zdrowia.Oby tylko Szymon nie załapał bo u nas po kolei dopadało wszystkie moje wnuki.U nas krąży grypa żołądkowa
Dorcia-widzę,że zakupiłaś kapustę ozdobną, jak na razie nie mogę u nas zdobyć czy jeśli mi się nie uda,mogę liczyć na Ciebie?

Bardzo udane zakupy
A szałwia to jaka? Bo jak wiesz jestem wielbicielką szałwii przeróżnych , może trafiłaś na coś ciekawego

Edytko, niestety nie podpiszę zdjęć różyczek, bo mimo, ze kupowałam konkretne odmiany, to niestety żadna nie jest tą, którą zamawiałam . Ta pierwsza na zacytowanych zdjęciach to jedna z miniaturek, które dostałam rok temu na imieniny od moich chłopaków .

Gosiu, moje chłopaki generalnie w tym sezonie mało chorowali, ale jak widać pewnie teraz nadrobią . Ale nie narzekam, bo zawsze w miarę gładko wszystko przechodzą. Szkoda mi tylko mojego Mateusza, bo w najbliższy piątek zaczyna się basen dla jego klasy, a on tak uwielbia pływać .

Romciu, Szymon na razie trzyma się dzielnie - i oby tak pozostało . Na kapustę możesz liczyć. Jak będę w sklepie to kupię na wszelki wypadek dla Ciebie .

Martuś, ta szałwia to jakaś zwykła, czerwona, bezimienna ... innych nie było .


No, lecę się szykować, za godzinę mamy wizytę u lekarza ... ciekawe czy się skończy na antybiotyku .

Dorcia kupowałaś nasiona orlików ? ja ma mieszankę swoich orlików jak chcesz to podaj adres na p.w.

Geniu, dziękuję , ale te nasionka to dla mojego małego ogrodnika , do oponowego ogródka . Sam będzie siał itd.

Jak czerwona to zapewne błyszcząca
Też miewałam błyszczącą ale fioletową, różową lub białą , czerwona kojarzy mi się z klombami w mieście za czasów mojego dzieciństwa . Była wszędzie

Za oknami mam dziś śnieg... tym chętniej oglądam takie zdjęcia , jak te Twoje powyżej, bo już bardzo mi się chce wiosny

Marta, tak błyszcząca i właśnie doczytałam , że to odmiana 'Torreador' , a byłam przekonana, że bezimienna . Patrz jakie człowiek ma szczęście... kupuje odmianowe róże, które okazują się nieodmianowe , a potem kupuje nieodmianową szałwię, która jest odmianowa .

Ewelina, jak ja Ciebie rozumiem . Już mam dosyć zimy... już mi się chce ciepełka, zieleni, pracy w ogrodzie ... dziś to nawet bym chętnie coś wypieliła

I zostawię może jeszcze trochę kolorków... innych niż białe
'Minister'

'Kardynał Wyszyński'

Tawuła japońska 'Anthony Waterer

'Mikołaj Kopernik'