Krysiu - jest jak jest, a większośc znajomych siedzi tutaj - dlatego postanowiłem założyć wątek żeby zupełnie z nimi nie stracić kontaktu
Kasiu - zadawaj, zadawaj
A co do kokoryczek i disporum to dopiero wiosną zrobię pokaz - mam ich dosyć sporo
Marto - mam taką manierę, żeby zawsze podpisywać (no prawie zawsze
) - sam lubię, jak jest podpisane - ułatwia mi to szukanie miejsc, gdzie można daną rośline zdobyć
A co dla Ciebie wchodzi w skład "żelaznego zestawu"? Pytam z ciekawości, bo już różne wersje spotkałem
Adam - witaj u mnie
Disporumek jest zacny, ale jeszcze kilka kolejnych czeka w zanadrzu - to powinien być ogólnie zacny sezon
Danka - cieszy mnie, że podoba Ci się to co stworzyłem
Zapraszam do regularnych odwiedzin, postaram się nie zawieść
Beato - pewnie zajrzysz, sam wiem jak mnie korci ciągle zaglądać do niektórych (a potem ciągle mi się czegoś chce
) - no tak to jakoś działa. Co do uroków to nie jestem chyba zbyt przesądny, moje rośliny wiedzą że muszę się dobrze spisywać, w końcu mam bardzo pojemne kompostowniki
Marto (Martina) - nazwa taka, bo ja wiecznie coś u siebie testuję - i tak już od lat. Wiele roślin tych testów wprawdzie nie zaliczyło pozytywnie, ale cała reszta jakośc sobie radzi
Marto (artam) - oj, gotowi wyciągnąć dowody rzeczowe i pójść z przysłowiową "mordą" do delikwenta, a spotkania z nimi nie należą do sympatycznych - mówię Ci, prawdziwa śmieciowa psychoza!
Do co epimediów, to wszystkie przetrwały zimę z 2011/2012, teraz było dosyć łagodnie (odpukać!), więc chyba będzie dobrze. Mam już ich przeszło 30 i mam nadzieję, że wszystkie zakwitną i dadzą się sfocić. To, o które pytasz jest tak filigranowe, że chyba nawet pierdnięcie jeża by je poruszyło - dlatego nie było opcji, żeby inaczej zrobić mu fotkę
Ewka - witaj! Co do epimediów, to musisz poczekać gdzieś do końca kwietnia/maja - myślę, że dadza pokaz. Ja najbardziej czekam na 'Creamsickle' - jestem ciekaw jak się będzie sprawować. To taka perełka mojej kolekcji, długo go szukałem
Co do serduszek to serduszka okazałe zostałe wydzielone jako osobny rodzaj, tak wychodziłoby z systematyki. Reszta (na razie haha) pozostała w rodzaju
Dicentra.
Igor - nie byłbyś soba, jakbyś całej historii nie przytoczył
Oj Ty i to Twoje ADHD
Co do nazewnictwa, to tak już niestety jest że botanicy doszukują się jakiś cech, po których stwierdzają że coś już nie jest tym czym było lub trzeba to przenieść do innej rodziny hehe
A właśnie - zgodnie z pytaniem Marty - jaka jest Twoja pełna nazwa gatunkowa?
Piotrze - jakoś zawsze w łapki wpada mi to co rzadkie lub ciekawe, najlepiej widać to na forumowych spotkaniach - ludzie się nieraz śmieją, że jak nie chcesz nic kupować, to nie chodź z piterkiem po stoiskach bo zaraz coś dziwnego wynajdzie i trzeba będzie jednak wziąć
Współpracuję też z niektórymi szkółkami na zasadzie, że wybieram im ciekawe rośliny do oferty - dzięki temu również udaje mi się pozyskiwać ciekawe rośliny
Tomku - bardzo staram się mieć jak największą różnorodność w ogrodzie, to świetna sprawa gdyż dzięki różnym ciekawym roślinom można maksymalnie wydłużyć sezon wegetacyjny. Gdy przejmowałem ten ogród na własnośc, był typowym wiejskim kolorwym buszem, który solidnie budził się do życia dopiero w maju i w zasadzie w większości bazował na krótko atrakcyjnych bylinach i roślinach jednorocznych. Wiosną i jesienią, zaraz po pierwszych przymrozkach, był natomiast zwykłym klepiskiem. Strasznie mi się to nie podobało.