Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu, cierpliwość i serducho dla roślin zostaną nagrodzona.
Dorotko, dziś miałem opad z magnolii Susan. Cała rabata pokryła się fioletowymi płatkami kwiatów. Szkoda, że magnolie kwitną tak krótko.

Zanim pokażę dzisiejsze zdjęcia z ogrodu uzupełnię jeszcze widoczki z ogrodu sprzed dwóch dni.

Sosna limba (Pinus Cembra). Wszystkie sosny wypuściły już nowe przyrosty.

Ładnie zazieleniła się trzmielina przycięta wczesną wiosną w kulkę. To sposób zaczerpnięty od Tomka z FO.

Klon palmowy (Acer palmatum)"Atropurpureum".

Klon palmowy.

Grujecznik japoński (Cercidyphyllum japonicum)z młodymi listkami i kwitnąca grusza japońska "Chojuro".

Żurawka (Heuchera) "Tiramisu".

Kilka iglaków w fazie rozwijania pąków.

Świerk biały (Picea glauca) "Eagle Rock"

Sosna pospolita (Pinus sylvestris) "Beuvronensis"

Sosna wejmutka (Pinus strobus) "Minima"

Sosna pospolita (Pinus sylvestris) "Longmoor" (Longmoore)

Sosna hakowata (Pinus uncinata) "Nana".

I na koniec hosty.

Undulata Mediovariegata.

Empress Wu

Romku Minima w świeczkach jest cudna zawsze czekam na ten widok.
Klony plamowe rewelacyjnie u Ciebie, jak co roku zimowały-widzę.
U mnie przemarzła nawet wierzba skrętolistna

Skrzydła hostowe masz już wybrane do konkursu?
Przy takiej ilości wybór chyba trudny

Jolu, skrętolistnej nie mam tylko mandżurską.
Skrzydełek hostowych jeszcze nie wybrałem, ale pstrykam. Hosty tak przyspieszyły, że właściwie wchodzą już w etap liściasty.

A to już część dzisiejszych zdjęć.

Ostatnie dni świetności migdałka, jak opadną kwiaty nie będzie już taki ciekawy. Dobrze, że robiłem mu dziś znów fotki bo zauważyłem atak mszyc. Wieczorem spryskałem go całego.

Wiąz górski (Ulmus glabra) "Camperdownii" cały w koszyczkach kwiatowych, listki dopiero co się zaczynają pokazywać.

Klony palmowe już znacznie bardziej ulistnione, a minęły tylko dwa dni.

Wiśnie japońskie "Kanzan" (obok grujecznik japoński) i "Amonagawa".

Tu magnolia Susan w trakcie opadania płatków kwiatów. Jutro zrobię zdjęcie różowego dywanu u jej stóp.

Jeszcze raz migdałek w blasku zachodzącego słońca (tych kilka poniższych zdjęć zrobiłem z okna łazienki).

Świerk pospolity (Picea abies) "Cupressina".

TAKI widok z łazienki to ja rozumiem!
Zwłaszcza ten na trzecim zdjęciu od dołu - coś fantastycznego!

Moja magnolia też ma kilka kwiatków na krzyż, więc również czuję się pocieszona
Może za jakiś czas będzie wyglądała jak Twoje.
Jeśli wcześniej jej nie zamorduję - w poprzednim roku miała taką chlorozę, że aż przykro było patrzeć..

Marto, z łazienki łatwiej było mi zrobić zdjęcie bo okno i parapet mniejszy niż w kuchni, to by otworzyć je na ościerz kwiatów do ściągania było tam znacznie mniej. A widok taki sam.

Trochę host dla Joli.

Oriana

Great Escape

Golden Scepter

Inniswood zaczyna dostawać kolorków, wcześniej była prawie jednolicie zielona.

Blue Cadet

Grand Marquee

Spritzer

Majesty

Moonstruck

Touch of Class

Jak widać hosty startują różnie, jedne są już w fazie rozwiniętych liści a inne jescze małe kiełki.

Śliczna ta wejmutka ... i migdałek jaki pięknie obsypany , i magnolia Susan ... i wiąz górski . Za dużo pięknych roślinek na raz pokazujesz

Romku, jak Twoja On Stage, wyszła już? Iloma kłami?
Wiesz dlaczego pytam.

Dla mnie dziękuję Romku
Piękne zdjęcia a Majesty zjawiskowa

Cóż za piękny ogród
Widać że włożono w niego ogrom pracy i jeszcze więcej serca

Dorotko, dużo roślinek bo u mnie istny busz.

Polu, sprawdzę i dam znać.

Jolu, Majesty z każdym dniem piękniejsza.

Leszku, pracy istotnie w ogrodzie dużo, ale dziś w taki upał jeszcze nic nie robiłem. Czekam aż się trochę ochłodzi. Trzeba będzie prawie wszystko podlać. W absolutnym cieniu było dzić +29 stopni. Teraz tylko o jeden stopień mniej.

Zanim w ogrodzie całkowicie zakrólują hosty naadszedł czas tulipanów. To jeszcze wczorajsze zdjęcia. Dzisiejsze wieczorkiem.

Te rosną w ogrodzie od 2005 roku, nie wykopywane, radzą sobie w ziemi do tej pory. Donice osłaniają je przed zakusami nornic.

Prymulki dopiero teraz zaczynają pokazywać na co je stać.

A to już w dalszym ciągu tulipany wsadzone w styczniu.

Sadzone w tym samym czasie hiacynty i szafirki.

Pigwowiec japoński obsypany pomarańczowymi kwiatami. Owocuje jednak słabo.

Ogród w promieniach zachodzącego słońca.

Jeszcze raz klon palmowy "Atropurpureum", z tyłu złotolistny wiąz holenderski "Wredei".

Mój największy klon palmowy.

A to kwitnące grusze w sadzie sąsiada, widok zapiera dech w piersiach. A dziś rozkwitły jabłonie. Ich zdjęcia pokażę wieczorem.

Romek, jakie łany tulipanów! Piękne! Moje z każdym rokiem coraz mniejsze, wiadomo, nie wykopywane...W tym roku postanowiłam jednak to zrobić! Obym zdołała w tym postanowieniu wytrwać do czerwca Ty też nie wykopujesz? To jakim cudem one wciąż w takiej dobrej kondycji?
Nie wiem, jakie Ty czary odprawiasz nad klonami palmowymi...Moje regularnie wymarzają do wysokości okrycia...W tym roku nie inaczej...

Romku migdałek będzie cięty po kwitnieniu ???, o klony nie pytam bo i tak u mnie padną jeszcze szybciej niż Marcie

Marto, tulipanów nie wykopuję, nie mam na to czasu. Te czerwone rosną w gruncie chyba ósmy rok bez wykopywania.

Czasem przymarzną mi czubki klonów palmowych, tych najmniejszych np. Sango-kaku, ale nie osłaniam je w zimie niczym.

Zbyszku, migdałka przycinam zawsze po opadnięciu kwiatów.

A to zapowiadane zdjęcia dywanu z płatków magnolii.

I rosnące pośrodku tego dywanu hosty, "Remember Me" (wciąż trzy skrzydełka) i "High Society" (dzielona kilka razy, a mimo tego ma więcej pędów).

To popczaruję Martę jeszcze tymi tulipanami. Naprawdę to był udany zakup za parę groszy.

Szafirki rozsiewają się wszędzie.

A to obiecane fotki kwitnących jabłoni w sadzie sąsiada za ogrodzeniem. Widok zapiera dech w piersiach.

I na koniec wiąż holenderski (Ulmus hollandica) "Wredei"

Pozostały jeszcze hosty ale nie wiem czy zdążę jeszcze wczytać zdjęcia.

Romku w sprawie tulipanow slow kilka Nie sądzisz, że papuzie najładniejsze w pąku, potem zaś nie robią już takiego wrażenia. Coś mi się wydaje, że przereklamowane
Hostka w magnoliowych płatkach przepięknie się prezentuje

Witaj Romku nie mogę się napatrzeć na Twoje klony.
Hosty już dały popis u mnie dopiero zaczynają rozwijać liście.
Zastanawiam się jak to możliwe że na ciężkiej glinie (którą miałam okazje podziwiać przy hostach które dostałam od Ciebie)tak pięknie rosną.
Własnie kupiłam 2 ostatnio i jeszcze ich nie posadziłam jednego: klona palmowego "Atropurpureum" drugiego Koto No ito.
Proszę o dokładna instrukcję jak i gdzie je posadzić i czy wymieniać podłoże na trochę kwaśne.
Jest to moje drugie podejście do klonów.
Pierwszy Garnet po siedmiu latach niestety padł , co roku był mniejszy i pomimo zmiany stanowiska, na bardziej zacienione i wymianie podłoża na luźniejsze i bardziej kwaśne nie udało się utrzymać go przy życiu.

Jolu, masz rację , tulipany, zwłaszcza te papuzie w zwiniętych pąkach wyglądają najładniej.
Upał daję się we znaki, odbiera chęci do prac w ogrodzie.
Niestety opadły już płatki z wszystkich magnolii. Teraz trzeba będzie je zgrabić z trawnika.

Jolu, ja też nie ustrzegłem się w tym roku ubytku w klonach, przemarzł Shishigashira. Jeszcze go nie wycinam ale nadzieji, że ruszy, już nie mam.

Pozostałe trzymająsię dobrze, także Dissectum Garnet. Glebę możesz zakwasić trochę. Obsyp wokół korą, lepiej trzyma się wtedy wilgoć w glebie. Klony palmowe nie lubią suszy i mroźnych wiatrów w zimie. Postaraj się zapewnić im w miarę zaciszne miejsce. W okresie suszy trzeba podlewać.

Aparat miał dziś święto. Ale zostało mi kilka fotek z wczorajsza, głównie hosty.

OLIVE BAILEY LANGDOM

Paul's Glory

Golden Scepter posadzony w ubiegłym roku rozrasta się w niesamowitym tempie.

MONTANA AUREOMARGINATA posadzona w 2010 roku teraz wygląda już zjawiskowo.

Ivory Coast

Rainbow's End

Paradise Island, żółta żarówka o tej porze.

Satisfaction

Paprociowy zakątek.

MAJESTY. Tę hostę będę często w tym roku pokazywał.

Abba Dabba Do

Otoczenie oczka zaczyna tętnić życiem.

Klony palmowe nad oczkiem.

Mocno przycięta wiosną pęcherznica Leteus (żółty krzew z prawej strony).

Sosna pospolita (Pinus sylvestris) "Watereri".

O, jest już coś mocno wycięte! Czyli spełniłeś jesienne groźby?
Romek, jak patrzę na Twoje hosty, to zaczynam palpitacji serca dostawać, bo u mnie niektóre jeszcze w ogóle nie wychodzą! I to głównie na rabacie, którą bogato zaopatrzyłam w kulki antymolowe na nornice! I tu się wcale nie ma co śmiać!

Romku ,ale fotek pokazujesz nie wiadomo na co oczy skierować . Wszystko piękne i kolorowe ,długopis aż się rozgrzał od zapisywania na liście chciejstw .Klon Atropurpureum" już trzymałem w rękach ,ale go zostawiłem ,ale chyba będę musiał na niego zapolować :)U ciebie pewnie dobrze zimuje w takim gąszczu ,bo u mnie mocne wygwizdowo to nie wiem czy by sobie poradził. Tulipany jakoś mam mizerotki w tym roku ,ale za to wyszło kilka rarytasków .Takie łany jak u ciebie ...to marzenie .Te temperatury dają popalić kwitnącym .U mnie migdałek wyglądał pięknie ze 3 dni i koniec ,ale za to inne rośliny mają wspaniałe przyrosty .Dziki chmiel w półcieniu 60 cm w ciągu jednego dnia urósł