Forum Ogrodnicze Oaza

Jak ja się tu rozgościłam Krzysiu!
Jestem pod wrażeniem, jakie Ty masz cuda i jak pięknie. Pszczółki chodzą za mną od ok. 3 lat, wcześniej jakoś nie wpadły mi w oko, teraz babcie mnie uświadamiają że to może we krwi jest bo dwaj pradziadkowie pasieki mieli W ubiegłym roku mąż zrobił hotelik dla owadów i murarki zagościły. Teraz oboje coraz poważniej myślimy o ulu
a dzieci są przerażone tym pomysłem
Będziemy tu często bywać bo dużo musimy się jeszcze nauczyć.

Agnieszko nic na temat tego czy pszczółki juz wylatuję na razie nie wiem ,co prawda dzwoniłem do sąsiadów ale chyba na razie cisza zresztą tam gezie moje podopieczne zimują to często śnieg leży miejscami jeszcze na koniec kwietnia
Myślę że za kilka dni już wyjadę na stałe na działkę to coś więcej będę mógł napisać poz Krzys

Krzysiu, dzień dobry
Przychodzę z wielką prośbą .... mianowicie gdybyś miał odrobinę czasu i opisał w kilku słowach właściwości znanych sobie ( i być może produkowanych przez siebie ) miodów, to byłabym wdzięczna; co prawda w rozmaitych ulotkach dostępnych w aptekach mogę poczytać o zalecanych poszczególnych miodach, ale jednak informacja z "pierwszej ręki" jest dla mnie ważniejsza
Z góry serdecznie dziękuję. Ania

Mój M mówi, że jego pszczoły już wylatują.
Teraz tylko siedzi na YouTube i ogląda filmiki o pszczołach.
Własny miód jest bezcenny.
Ja robię sobie taki oto napój z miodem: pół łyżeczki witaminy C, łyżka miodu, łyżka syropu z bzu czarnego i dopełniam to wodą.
Chyba działa bo ostatnio nie choruję

Pozdrawiam serdecznie

Witam serdecznie Aniu masz absolutnie racje żeby te miody opisać ,sam nie wiem jak to mi uleciało uwagi ale to pewnie jakieś schorzenie w najbliższym czasie postaram się to zrobić
Dorotko no cóż mogę rzec ,pszczelarstwo jak narkotyk bardzo wciąga ale może lepszy ten nałóg niż inne
Tak mieć miodek z własnej pasieki to jest to co do oglądania filmów to już napisałem pszczelarze jak gołębiarze mogą cały dzień o tym samym Ja niestety jeszcze nie wiem jaki stan rodzin po zimowli dopiero na działkę wyjeżdżam w następną sobotę ,już siedzę jak na węglach
Co do twojej mikstury to jak najbardziej jest ok ,tylko rozumiem że te pół łyżeczki witaminy C to nic innego jak cytryna ? Rozumiem że taką miksturę przygotowujesz na noc i rano wyijasz
Proponuje dla odmiany też przygotowanie na na noc dwie łyżeczki pyłku pszczelego zalanego wodą z łyżką miodku , mikstura super coś na temat pyłku juz pisałem Poz Krzys
Och zapomniał bym pogratuluj mężowi dobrej zimowli pszczółek i zycz powodzenia ode mnie

Będę bardzo wdzięczna za taką charakterystykę; myślę, że nie tylko mnie przydałby się taki wykaz właściwości poszczególnych rodzajów miodów, zwłaszcza sporządzony przez fachowca
Ostatnio w radio Tok FM była świetna audycja z panią naukowiec z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu o pszczołach właśnie - słuchaliśmy razem z psem na stole z rozdziawionym paszczami Najbardziej ubawiły mnie trutnie , a wielką uwagę zwrócił pyłek pszczeli i miód z nawłoci. Temat - rzeka, że o samotnicach i zwyczajach godowych matki nie wspomnę ....
Moja dawka dzienna to 1 łyżka miodu i o grypie i przeziębieniach nic nie wiem.
Czekam zatem na obiecany spis
pozdrawiam cieplutko ...

Aniu postaram się opisać różne rodzaje miodów.U mnie na moim terenie są następujące rodzaje miodów ;
z mniszka lekarskiego
wielokwiatowy
malinowy
lipowy
spadziowy z drzew lisciastych,iglastych
klonowy tylko nie w każdym roku klon nektaruję
wrzosowy
rzepakowy.

Super Im więcej informacji, tym lepiej; dla mnie miód jest "lekiem na całe zło", podobnie jak wszystkie ziarna i jajka - sedno życia....
Miody odchodzą trochę w zapomnienie na rzecz wszechobecnej sztucznej, plastikowej żywności, nieliczni stosują je jako zdrowszy zamiennik cukru; tymczasem chciałabym rozpropagować miód jako naturalne źródło zdrowia. Przeszkodą może być cena ( nie wiem, na ile oryginalne są te, sprzedawane w marketach za cenę nieporównywalnie niższą niż w aptekach czy sklepach ze zdrową żywnością; my zaopatrujemy się u pszczelarzy, którzy oferują swoje produkty ciut taniej ).

Może i nasza Oaza miodem będzie płynąć ?

My mamy swój miód. Niestety najwięcej rzepakowego, bo rzepak wokoło. Później lipowy, jak deszcze nie przyjdą i wielokwiatowy. Tak mniej więcej, bo wiadomo, że każdy z domowej pasieki jest wielokwiatowy.
Osobiście uwielbiam gryczany. Ten muszę kupować.

Klonowego nigdy nie widziałam, malinowego też nie.

Krzysiu masz rację, pszczelarstwo to nałóg. Małżonek dostał pszczoły nagle w spadku i musiał się nimi zająć. Nie spodziewałam się, że to tak mu się spodoba, zwłaszcza, że tych nałogów ma więcej
Kazał mi serdecznie Ci podziękować i przekazać życzenia wzajemnie udanego otwarcia sezonu.
Ja do swojej mikstury dodaje pół łyżeczki witaminy C w proszku, czasem też cytrynę.
Spróbuję jeszcze Twojego przepisu
Pozdrawiam

Jolu witam Wiesz ja rzepakowy też czasami mam co drugi rok Tak po części można przyjąć że pasieka stacjonarna to w zasadzie miody wielokwiatowe ,ale też nie do konca ponieważ w ulach korpusowych z niska nadstawką spokojnie odbierzesz najmniejszy pożytek odmianowy Niestety miodów klonowego jak i malinowego nie mam A mogłem znajomy plantator malin mnie zapraszał z ulami ale wiesz jazda dla mnie z ulami 120 km to juz nie dla mnie Poz Brac pszczelarską

Dzisiaj się dowiedziałam, że za czasów PRL moja babcia miała 22 pnie. Tak się wyraziła. Wszystko obrabiała sama.
Miód się wtedy woziło do skupu.

Pszczoły już się obudziły.

Witam Jolu ,tak Twoja babcia poprawnie nazywała rodziny pszczele PNIE tak powinno nazywać się rodzinę pszczelą z ulem W
tamtym czasie, oczywiście tak naprawdę to jedynym odbiorca były spółdzielnie pszczelarskie , a w związkach pszczelarskich pszczelarz mógł zakupić po niższych cenach cukier dla swoich pszczółek Pszczelarz miodu nie mógł oficjalnie sprzedawać na wolnym rynku
Joluś kolejny raz napisze PSZCZÓLKI NIE ŚPIĄ jedynie wiążą kłąb zimowy ,a czy u mnie żyją to będę wiedział w sobotę ,bo dopiero wyjadę na stałe na działkę Serdecznie pozdrawiam Krzys

Cześć Krzyś

Miodek od Ciebie był genialny Zszedł mi zdecydowanie za szybko, ale naprawdę dawno tak dobrego nie mieliśmy.

Przy okazji mam pytanie, w zeszłym roku mąż zrobił domek dla owadów, ale nic się nie wprowadziło. Bardzo bym chciała żeby w tym roku pojawiły się owady. Czy jest szansa na to, żeby przyleciały same czy trzeba po prostu kupić murarki i w ten sposób zasiedlić domek?

Wczoraj na działce widziałam pojedynczą pszczołę - sprawiła mi więcej radości niż kiełkujące cebule czosnków ozdobnych Fakt, że było słonecznie i bardzo ciepło - w słońcu termometr wskazywał 26 stopni. Mam nadzieję, że budzące się pszczółki skorzystają z pylących leszczyn ( ??? ) i zaczynających kwitnienie wrzośćców ...
Utrzymują temperaturę wewnątrz ula poruszając mięśniami tułowia ? Podobno zmieniają się miejscami wewnątrz tego kłębu ?
Krysiu, prosimy o wykład

Kupiłam ostatnio miód akacjowy, z pasieki - słomkowy, bardzo delikatny, o lekkim kwiatowym zapachu, taki "aksamitny" w smaku. Natomiast próbka spadziowego, w malutkim słoiczku z apteki, to zupełnie inna historia: ciemny, ciężki, z wyczuwalną nutą żywicy, ostry ... dość specyficzny smak, ale to i tak nic w porównaniu z gryczanym
Najmniej odpowiadał mi rzepakowy - normalnie smak cukru, praktycznie bez zapachu, nie to, co leśny

Krzysiu dziś widziałam pierwszą pszczółkę "pasła się" na przebiśniegu -cudny widok
Aniu miód gryczany jest najsmaczniejszy,spadziowy też może być

Witam Agnieszko widzisz ile to radości dajesz innym swoimi nasadzeniami Tak że nie dziw się pszczelarzowi że potrafi godzinami siedzieć przed ulem i patrzeć jak pszczółki pracują
Natomiast na temat smaku miodu to raczej się nie wypowiem bo każdy ma inny
Także sadz jak najwięcej roślinek a pszczółki na pewno będą cię odwiedzały Poz Krzys

Witam pragnę przedstawić filmik jak pszczółki juz pracują na leszczynie Film jest wstawiony za zgoda kol. A wszystko to dzieje sie wokół nas i naszych działek Poz Krzys