Forum Ogrodnicze Oaza

To warte jest też odnotowania.Pierwsze wiosenne kwiatki.











A teraz zaprezentuję największą ropuchę,jaką wykopałam przypadkowo.Strasznie upodobniła się do środowiska.Normalny kameleon.

Następny post,to sprawozdanie z moich miesięcznych upraw.Dla upamiętnienia.











Roślinki mają gdzieś wzrost.Prawdę powiedziawszy wcale się im nie dziwię.Mnie samej się ta pogoda, nic a nic, się nie podoba.


Za to,moja oranżeria,pnie się do góry.

Ropucha naprawdę olbrzymia
Wysiewy całkiem fajne-przyjdzie więcej słonka to ruszą ku niemu
Oranżeria coraz ładniejsza-będziesz miała do niej przejście z domu czy tylko z ogrodu?

Agnieszko,będą dwa wejścia.Z domu również.Bardzo mnie ta moja oranżeria cieszy.Będę miała swoje pomieszczenie dla roślinek,bo jakoś zamiast minimalizować
wysiewanie,robi się tego coraz więcej.Choroba postępuje.

Witaj Janinko widzę że naprawdę choróbsko Cię wzięło tyle papryki ? i inne widzę albo niedowidzę roślinki ..oranżeria pnie się do góry już widać co to jest ..ciesz się z męża że taki chętny do pracy..

Alinko,ja się cieszę,ale czasami sił mi brakuje,aby za nim nadążać.A co do sadzonek,to pokazałam może 1/4 wysiewów.Poustawiane we wszystkich możliwych oknach.
Choroba i to ostro postępująca.Jutro będę sadziła cebule mieczyków.Myślę,że grad nie będzie się sypał z nieba.

Dalej zimno i nieprzyjemnie.Zero słońca.Biedne te pomidorki i papryki.Zaczynam się zastanawiać,czy one kiedykolwiek urosną.Na dwór nie można ich wystawić,
bo temperatura nie sięga stopni.No i jak tu żyć.Ale taki promyk nadziei na lepsze jutro się pojawia.













No i moje roślinki.

Janinko , nie smutaj się
przyjdzie czas i na ciepło , cierpliwości
U mnie jeszcze wiśnie nie mają zamiaru kwitnąć , jabłonie też
się gramolą . W warzywniaku prócz rzodkiewki nic nie zauważam .
Ale się cieszę jak nie pogodą to tym , że to już wiosna i coś tam zakwita
i kolorowo mnie wita
Zdrowia , zdrowia i cieszmy się tym , co mamy
Świat nawet w deszczu jest piękny

Masz rację Elu,tylko ja tak kocham ciepełko,a jego jak na lekarstwo.Trzeba się uzbroić po prostu w cierpliwość i czekać.

No, w końcu zapowiadają ocieplenie.Dzisiaj jeszcze zimno,ale ja już przygotowałam swoje poletko.Warzywka mają swoje domki przygotowane na ich przyjęcie.





Pomidorki,papryki,ogórki na płask i po sznurkach oraz cukinia,bakłażanów aż 4 sadzonki i patisony.Dynie sadzić będę na starym miejscu przy kompostowniku,
a arbuzy na kwietniku.Tak sobie towarzystwo rozlokowałam.W wozie będą w tym roku kwiatki i arbuzy(chyba).

Sadzonki rosną,więc jest się z czego cieszyć,no i w końcu idzie wiosna.









Małe,ale własne i jak tu się nie cieszyć.Od jutra rośliny dostają eksmisję z domu.Wysadzać na pole będę jednak w przyszłym tygodniu,bo jakoś nie wierzę
jeszcze w to ocieplenie.Lepiej dmuchać na zimne.Niech trochę jeszcze podrosną i zmężnieją.

Moje pomidorki i bakłażany są już dwie doby na polu.




Strasznie małe to moje towarzystwo,ale może szybciej się zaaklimatyzują.Wczoraj do ziemi poszły podkiełkowane ogórki,a dzisiaj dynie i cukinie.
Praca wre.Biorę również udział w eksperymencie z wysiewem nasion w perlicie.Wysadziłam arbuzy i tykwy,oraz wsadziłam gazanię i astry.






Arbuzy rosną w oczach.Świetna metoda na wysiewanie.Zobaczymy jak będzie dalej.

Janinko wysiewy w perlicie ?
i co , serio polecasz tą metodę ?
A jak z podlewaniem ? mogę prosić o kilka szczegółów ; co ? jak ?

Elu,mamy tu na Oazie,wątek o tym sposobie siania.Nasz Mieciu to prowadzi,ja tylko jestem uczniakiem.Nazywa się on.;;Uprawa rośli w podłożach inertnych.
Tam jest wszystko po kolei opisane.Na razie to faza doświadczalna.Zobaczymy co z tego wyniknie.

Acha ,,, już tam lecę

Sprawozdanie z uprawy nową metodą,arbuzów,tykw i kwiatków.Roślinki na dzień dzisiejszy,wyglądają tak.





Według mnie,są chyba zadowolone.Od jutra zwiększam dawkę nawozu,bo mają liście właściwe i pewnie będą potrzebowały więcej jedzonka.
Ta metoda siania,bardzo mi się podoba.
Wschodzą mi również,wysiane skiełkowane ogórki,dynie i cukinie.Za moment pole się zazieleni i będzie kwitnąco i kolorowo.
A teraz parę fotek.

Moje pociechy idą jutro do gruntu.Mam nadzieję,że będą dalej cieszyły oczy taką pięknością.Świetnie rosną,bez problemów.Noce są coraz cieplejsze,więc
myślę,że dadzą sobie radę również w gruncie.

Wysadzone pomidorki,po tygodniu zasilone saletrzakiem z magnezem,ostro ruszyły ze wzrostem.





Ogórki,cukinia i dynie zaczynają rosnąć ku mojej radości.


A teraz trochę kwiatów.