Forum Ogrodnicze Oaza

Jadac do Sulejowa już dzisiaj ,odwiedzili mnie Genia z M

A po jakimś czasie Jagusia z M ,oraz Ula .




Bardzo miłe spotkanie , kwiaty będę sadził przez kila dni .

To chociaż pochwal się, czym Cię dziewczyny obdarowały

Wpadłem na chwilkę do domu -obiad .wracam na działkę -fotki wieczorem .

Olku bardzo dziękujemy Ci z M za miłe spotkanie .
Jesteśmy już w domu ,jutro też czeka mnie podlewanie i sadzenie .

Geniudziękuję ,ale ty jeździsz często ,a ja uwiązany i to dla mnie była ogromna radość mogąc Was widzieć u mnie . A szczególnie ze mogłem sie wyżyć w .Wybacz że często mówiłem do Ciebie STASIU ,ale w głowie siedzieli mi z jej M .Jutro kończę wsadzanie TWOICH darów -zostały marcinki ,wykopałem moje marne kępy ,podsypałem nawozu ,przekopałem i jutro zagoszczą na stałe -jak spojrzę to pomyślę --OD GENI

jeszcze raz To co wsadziłem mam uwiecznione ,muszę przegrać na kompa .

Olku bardzo się cieszę że coś tam będzie u Ciebie mojego kwitło .

Geniu nie bądź taka skromna zostałem obdarowany po królewsku


świerk koreański

Już puszcza igiełki




Hortensja czerwona




Wagon orlików ,kilka kolorów marcinków -wszystkiego nie wymienię za mało miejsca


to dżdżownica z Torunia od
GENI

Od Jagusi i Uli trzmielinki ,irysy paproć i wiele innych .





Ogromną radość sprawił mi widok mojej szkółki po wizycie Jagusi i Uli




Do miłego

No ładnie. Okazało się, że nasz przyjazd pozostawił wielkie dziury na Twojej działeczce

Uleczko to dla mnie radość ze moje rośliny znalazły uznanie i pojechały w gości . mam miejsce na nowe .

Sporo czasu mnie u Ciebie Olku nie było a tu takie wiadomości.Troszkę Ci zazdroszczę tych wizyt, jakoś do mnie nikt nie chce zaglądać Bardzo żałuję, że nie mogłam się z Wami spotkać ale co zrobić siła wyższa, widocznie tak miało być.Mam nadzieję, że następne spotkanie będzie już z moim udziałem.Tak bardzo chciałabym Was poznać osobiście.Dobrze, że Genia obiecała mnie jeszcze odwiedzić i może w sierpniu przywiezie do nas Ulkę z M.

To niewiarygodne i wręcz skandaliczne tak zaniedbać własny wątek .

Po przekwitnięciu orlików u mnie króluje rododendron





oraz krzweuszka




Nie brakuje irysów











te inne tez nie gorsze





czyściec wielko kwiatowy

liscie kiwi pstro listnego


rodgersja bzolistna


już przekwita .

Olku wciąż pięknie kwitnie u Ciebie rododendron....moje już przekwitają, jeden ogłowiony już przed kilku dniami, jutro pójdzie kilka następnych...aż szkoda....ale może to i dobrze, bo przy takim przepychu jakie prezentują, inne roślinki nie mogłyby się wykazać

Olku, czy Ty się na mnie gniewasz

Ago moje dużo później zaczęły ,ale pierwsze kwiaty też już opadają .

Romo Miła TY moja na Ciebie nigdy .
Miałem trochę kłopotów rodzinnych i zaniedbałem forum .

Ale piękny ten lawendowy irys!
Ostatnio mam obsesje właśnie na taki kolorek. Jak zamówiłam jednego na Allegro, kilka dni później zakwitł mi bardzo podobny w ogródku...jakby nie mógł tego wcześniej zrobić

Basiu to masz teraz dwa . Gdybyś znalazła coś w Twoim kolorze u mnie -daj znać ,chętnie się podzielę . Do miłego .

No to kamień z serca u nas wreszcie pada

U mnie czasem nawet leje . niebku za prezent na dzień dziecka .

Lubię oglądać iryski, a Twoje mają ładne kolory Szkoda, ze nie można przesłać zapachu gożdzików, a kolorek też mają piękny, mocny A co ciekawego kryje się między kamieniami, bo niedowidzę

U Olka za każdym kamieniem rośnie coś ciekawego, tylko mieć przy sobie maleńki pojemniczek i sporą ilość można nasępić żartuję, ale jak miałam okazję doświadczyć stale sadzonkuje dla takich zjaw jak ja byłam:) co to dziury pozostawiają

Hiacynto -trudne pytanie zadajesz .

Nie mogłem sie powstrzymać - Na górze róże ,na dole fijołki

Z lewej -rożeniec górski ,z prawej -rozchodnik okazały Matrona ?

po środeczku S K S -zapomniałem . A po miedzy kamorami -odmiana głodka .

Uleczko -chyba nigdy mi nie zapomnisz tech dziur - a to była moja ogromna radość ze wam się spodobały moje rośliny .

Przecież sporo zostało ,teraz po ostatniej wizycie ,zieje jedna wielka dziura - też radosna ,mam miejsce na nowe sadzonki .

Jak mozesz to prześlij mi zdjęcie na huśtawce ,ja nie robiłem żadnych fotek ,a żałuję .

W takim razie z rozpędu się pochwalę .
Podest altany zawsze był obrośnięty winoroślą ,niestety tak przemarzła ze odbiło kilka pędów i zrobiło sie łyso .Postanowiłem ukwiecić to miejsce surfiniami w skrzyneczce . Miodzio ,ale kto podleje jak nie przyjadę kilka dni , zmarnieją . Myślenie twórcze ,szczególnie przez duże TFU daje efekty , niech się samo podlewa i kwitnie .
Z boku skrzyneczki dziurka przez która wprowadzona cienka rurka z mikroskopijnym otworkami {gorąca igła ],po konstrukcji werandy









do środka altany i do pojemnika z wodą .





Dzięki zamontowanemu zaworkowi [blaszka dociskająca rurkę do listwy ] mam regulację nawadniania -kilkanaście kropel na godzinę - przez dwa dni z pojemnika ubył niecały litr wody ,a kwiaty cały czas podlane .
Do miłego .

Pomysłowy Dobromir z Ciebie Olku Ty zawsze coś mądrego wymyślisz co pozwoli zastąpić człowieka w razie potrzeby

Mała rzecz,a cieszy i jak ułatwia