Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu, to folia? Bo jak woda wejdzie pod spód, bardzo niedobrze dla drewna.

Tak Aniu folia ale ,jak mężuś tam usuwa śnieg to deseczki są suche ,jeszcze dziur ona nie ma ,może da radę do wiosny ? :think:Muszę przypilnować sama ,jednak i zajrzeć czy tam naprawdę jest sucho :wink2:Aniu dziekuję za podpowiedż

Bogusiu, widzę że już bardzo tęsknisz za roślinkami, ogrodem, kwitnieniem łącze się w tęsknocie z Tobą, przeglądam fotki, planuje, sadzę i przesadzam w myślach

Oj tak Marysiu mało jaja nie zniosę ,to jest tak z jednej strony upływ lat naszych ,z drugiej tęsknota za latem ,wiosną .A przecież to nasze życie nam upływa eh.To teraz ja już nie mam takiego fisia jak w pierwszym 2016 roku po zakupie działki i w 2017 ,gdzie w lutym miałam pełne parapety w domu roślin,a gdy były już pierwsze wiosenne sprzedaże ,to przejść się w domu nie dało od roślin ,mąż nic nie mówił tylko pytał czy się zmieścimy na 62m2 ,jest jeszcze łazienka WC i inne ,prawda cały balkon duży był zastawiony roślinami .Kurierzy nie wymijali się w drzwiach ,wielu już znaliśmy,tylko się śmiali jak nosili pudła ze szkółek.Koleżanki pytały czy szkółkę roślin zakładamy to wyobraż sobie co to było ilościowo.
Potem z pierwszego pietra do auta i tak woziłam .Nie wspomnę o dostawach po kilkadziesiąt sztuk róż na działkę bezpośrednio ,kurierzy nie mogli nas tam znależć ,niektórzy bali się wchodzić na posesję ,bo były akurat napady i w naszej miejscowości też na kuriera .teraz to już mamy z górki a i dom w mieście uporządkowany chociaż na 2 parapetach i na balkonie są liliowce lilie itp

Ptaszki dzielnie skubały ziarenka

Byłam sama dziś i ulepiłam właścicieli a zmęczyłam się

Kto ma Skimię Rubellę? odezwijcie się mam pytania

Tęsknota tęsknota Marysiu

[/url

Pierwsze nasadzenia i radość nieopisana ,że coś wyrosło i zakwitło

Zaostrzam apetyt na lato

cd niebawem

Dzisiaj dzień na działeczce pełen przygód .O tym w relacji póżnym wieczorem.

Zwiastun

Bogusiu, widać jak bardzo niecierpliwie czekasz już na wiosnę Piękne wspomnienia. Też już czekam na wiosnę, zimą się już nacieszyłem, chociaż była krótka Ale przecież może jeszcze wrócić.
Nie trzymaj nas długo w niepewności i napisz co się stało

Pewnie tradycyjne ćwiczenia strażaków na lodzie bo wykorzystują że jest lód na zbiornikach wodnych? Mam nadzieję że nie poszukiwania jakie...

Gabrielu oj tak bardzo czekam na wiosnę ,lato i moje ukochane róże przede wszystkim .Wszak od nich się wszystko zaczęło A zimę w tym roku kocham

Jagódko nie niestety to nie były ćwiczenia .

Mam zwyczaj po przyjeżdzie na działkę iść sobie na spacerek nad zalew .Idę wchodzę na wał i co widzę daleko na środku zalewu siedzi łabędz.Stoję chwilę on siedzi nie rusza się ,patrzę mnóstwo śladów butów na zalewie na tafli lodu i taka myśl ,hm czemu ktoś wchodził ? Czemu ryzykował? Przyszłam do domku mówię mężowi ,że to piękne ptaszysko chyba przymarzło ,idziemy ponownie patrzymy,siedzi rusza tylko głową na bank przymarzł .Wracamy ,szukamy telefonu w domku do gminy dzwonię do Pani wójt której podlega ta miejscowość i Pani obiecuje szybką interwencję .Za około godzinę są dwie jednostki straży pożarnej i zaczyna się akcja .

Pozostali strażacy asekurowali ich na linach na wypadek ,gdyby lód się załamał ,a w tym samym czasie inny mnie op....kę wstawił ,że fotografuję ,pytając czy mam zgodę
Wytrąciło mnie to trochę z rytmu i dowodzenie przejął mąż robiąc lekko z ukrycia fotki .
Podchodzili do niego delikatnie i kiedy byli blisko on się poderwał i w przepięknym stylu odfrunął ,oczywiście fotograf nawet nie zdążył mrugnąć okiem ,a co mówić o zrobieniu mu zdjęcia .
Akcja dobiegała końca i ja poszłam do domu a mąż czekał na strażaków ,którym dał miseczkę z namoczoną bułką by go karmili jak by co czekam ,czekam ,czekam a faceta nie widu nie słychu myślę ale heca wpadł do wody może czy co ,ale cos mnie podkusiło zaglądam do telefonu a tam z 10 nieodebranych telefonów od męża ,a ja wyciszyłam telefon .Myślę kurczę stało się coś i nagle olśnienie na szafce leżą kluczyki ja je po prostu zabrałam i wróciłam ,a ta bidula na parkingu czekał ,że przyniosę Od zalewu idzie się 5 min do nas To ja znów ubieram się i spacer nad zalew Jednym słowem akcja udana ,spacer też

0 To początek akcji z mojego telefonu



Mężuś przed przyjazdem straży z miseczką i jedzonkiem dla łabędzia

Czasami się zastanawiam ,czy kolejny rok powtórzy kwitnienia takie jak poprzednie

ZAPRASZAM lato