Forum Ogrodnicze Oaza

Witam wszystkich po długiej przerwie. Nie udzielałam się wiele, ale spędziłam na tym forum setki godzin w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące pielęgnacji ogrodu. Dziękuję wszystkim za to, że chcą dzielić się z innymi swoją cenną wiedzą
Mam nadzieję, że zakładając swój wątek, będę mogła kogoś zainspirować i pomóc. Od niedawna prowadzę własny blog ogrodniczy, ale nie po to tu jestem. Dla mnie będzie to pamiętnik tworzenia ogrodu i przede wszystkim dalsza nauka. Miło będzie za kilka lat zobaczyć jak ogród się zmieniał.
Moja działka to 20 arów ciężkiej, gliniastej ziemi, z którą żyję od 5 lat. Tunel z warzywnikiem zrobiliśmy dwa lata temu więc to dopiero początek naszej przygody. Mamy też trochę iglaków, jagodnik i mały sad z kilkoma drzewkami. A także moje ukochane róże Każdego roku dokładamy coś nowego i tak ogród rośnie. Mam nadzieję, że za kilka lat zarośnie jak u wielu forumowiczów Choć z czasem u mnie krucho postaram się wrzucać fotki z bieżącymi widokami.
A na początek mały widok na jagodnik.



Porzeczki...



Borówka Pink Lemonade



Pozdrawiam, Kasia

Piękna piwonia w awatarku - Twoja?
Ciężka gliniasta gleba - to brzmi dziwnie znajomo...akurat piwonie nią nie gardzą.
Zapisywanie w wątku, co się zrobiło, co gdzie wetknęło - i kiedy - do ziemi - bezcenne, zwłaszcza, gdy pamięć trochę słabnie, jak mnie.

Piwonia nie moja, ale to mój ulubiony kwiat także nie mogło jej zabraknąć Mam różowe i białe piwonie, na pewno się pochwalę Piwonie faktycznie nie narzekają na glebę, ale musiałam im trochę pomóc, dosypując kompostu.
Masz rację z tym zapisywaniem, zwłaszcza jak ma się już nasadzone co nieco. Pozdrawiam

Witam imienniczkę Zapowiada się ciekawie.
Piwonii zazdroszczę, na moim piasku uparcie sadzę, ale z mizernym skutkiem. Czekam na ciąg dalszy

Witam Kasiu Mogę wysłać woreczek gliny w zamian za piasek

Cześć Kasiu
U mnie piwonie na piasku, ale walczą... A ja chętnie wpadnę czasami do Twojego wątku, żeby zobaczyć co słychać na tej glinie

Zapraszam, będzie mi bardzo miło

Dziś poglądowo przód ogrodu od strony wjazdu. Mamy tu tuje odgradzające od drogi, drzewka owocowe i rabatę z różami osłaniającą pokrywę studni a także trawnik do biegania dla dzieci. Trochę tu pusto, bo liści na drzewach brak i nie kwitną róże. Ale za to łatwiej planować nasadzenia i zmiany w ogrodzie

Heh, taka słoneczna preria - jakież pole do popisu!
Rozumiem, że potrzebujesz trawnika dla dzieci do biegania - ale tak się jakoś dzieje, że jego niezbędność z biegiem lat staje pod znakiem zapytania, przynajmniej w takiej ilości.
Wbrew pozorom - dużo trawnika nie oznacza mało pracy, ale to już pewnie wiesz...
Ja mam dzieci hm, duże, żeby nie rzec stare, ale zachowuję resztki trawy jako psi wybieg. Inaczej...ileż tam by można upchnąć!

Masz rację, faktycznie wygląda jak preria, tyle że nawet trawa tu nie chce rosnąć. Nie dość, że to strona południowa to i gleba do niczego. Przed budową lepsza warstwa ziemi została zepchnięta na tył działki i minie jeszcze trochę czasu nim sytuacja się poprawi. Mąż dzielnie walczy z trawnikiem w każdą sobotę tygodnia Na dodatek przy granicy rosną duże drzewa, które wysysają wodę i służą za parasol podczas deszczu, więc co roku trochę je przycinamy, aby dać szansę innym roślinom. Staram się robić po kawałku i tak co roku jakaś nowa rabatka powstaje, więc pewnie w miarę wzrostu dzieci urosną też rabaty kto to ogarnie

Pogoda wczesnowiosenna budzi ciemierniki. Mam kilka odmian, ale niezidentyfikowanych. Kwitną wczesną wiosną do maja. Byliny te dostałam w prezencie i nie dopytałam o nazwy odmian. Rosną na południowej rabacie dwa lata i najładniej kwitły w ostatnim roku. Wiem, że lubią półcień, ale chyba im tu dobrze. Chyba dzięki ściółce ze zrębek, która utrzymuje wilgoć w glebie. Liście pozostają zielone prawie cały rok. Zdjęcia z dzisiaj Jak zakwitną dam znać, może ktoś rozpozna co to za odmiany.

Pączki ciemierników w styczniu 2021



Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich forumowiczów . Niech tegoroczna pogoda nam dopisuje a plony będą obfite

Wyglądają na orientalne; zajrzyj póki co do wątku tematycznego, może coś rozpoznasz.
Ciemierniki, jak i inne najwcześniej kwitnące rośliny, niosą wielką dawkę dobrej energii. Nawet jeśli nie jakieś super okazałe - z braku konkurencji są gwiazdami. A ostatnio można kupić naprawdę wpadające w oko odmiany, przeważnie hybrydy .

Trzeba by się im przyjrzeć, ale prawdopodobnie orientalne. Rosły bujnie, tak że musiałam wyciąć część liści, bo zagłuszały inne rośliny. Miałam też kilka siewek, ale jeszcze nie kwitły. Podarowałam je teściowej. Ciekawe kiedy zakwitną i w jakim kolorze będą kwiaty. Póki co wklejam zdjęcia z wiosny.

Ciemierniki

Tak, to orientalne. Gratuluję siewek, mnie sieją się tylko białe - ale fakt, z orientalnych miałam do niedawna same pełne, takie hybrydy zawsze są albo niepłodne, albo ciężkie do zapylenia.

Białych ciemierników nie mam. Orientalne miały dużo nasion i zasiały się same, bez specjalnych zabiegów. Wiosną zrobię przegląd rabaty czy coś nowego nie skiełkowało. A pełne ciemierniki bardzo mi się podobają

Po ostatnich opadach śniegu w ogrodzie zrobiło się pięknie ale mogłoby już przestać padać, bo rączka od łopaty nie wytrzymała Oprócz odśnieżania ścieżek musiałam strzepać śnieg z drzewek (niektóre młode iglaczki, aż przygięło do ziemi). Mam nadzieję, że nic się nie połamało bo śniegu jest naprawdę bardzo dużo. Kilka kadrów z zaśnieżonego ogrodu... A jak tam zima w Waszych ogrodach?

Zasypany śniegiem jagodnik







Nowy gość w moim ogrodzie zajada się owocami kaliny koralowej

Witaj Kasiu Zimę masz piękną i kwiatuchy też ,dawaj więcej letnich fotek
Pozdrawiam serdecznie

Żeby nie myśleć o niepotrzebnie przedłużającej się zimie widoki z połowy lata. Pomidorek koktajlowy żółty, nie wiem jaka odmiana, bo sadzonki podarowane dwa lata temu. Póżniej pobrałam nasiona i posiałam wiosną. W tym roku też będą, jak tylko znajdę nasiona...





A te z końca października. Nie chciały przestać kwitnąć