TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 24 Kwi 2024 20:54 #856312

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79723
Ojjj..niedobrze.
W tej sytuacji bym zaprosiła jednak fachowca. Nie można tolerować gryzienia, nawet w zabawie. Im dłużej takie rzeczy się dzieją, tym trudniej opanować sytuację.
Wiem, bo mam "gryzonia" w domu, nie gryzie nas ani osób sobie znanych - ale kilka razy wypłacałam odszkodowanie. To nie były jakieś straszne pogryzienia, ale capnięcia do krwi.
Kaganiec fizjologiczny owszem, ale jednak pies nie może w nim chodzić 24/7.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 25 Kwi 2024 00:42 #856316

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 989
  • Otrzymane dziękuję: 4417
W tym jest sedno sprawy , że nie cały czas i nagradzać psa jak załapie że się dobrze zachowuje bez niego i tego oczekujemy i nagradzamy ,co w tym artykule zostało dobrze wyjaśnione. Bejli jako tako nie gryzie, ale dokładnie ;duży pies i w zabawie nie ma jeszcze takiego wyczucia z zębami w paszczy. Za to kopie i potrafi przytaszczyć solidny konar. W razie wizyt u weta ,do klatki go nie wsadzisz i zgodnie z prawem powinien być kaganiec. Całe szczęście syn jakoś potrafi go ujarzmić i słucha komend siad ,waruj. Pewnie to jeszcze potrwa zanim dojrzeje. Mamy kojec, a pies jest mimo to wybiegany. Teraz to już bez problemu wraca do siebie, choć na początku były z tym kłopoty i nie raz mąłż przychodził po wabik dla uciekiniera. Doktorek mówił ,że Kajtek był rasowym psem ,a tu być może mieszanka dwóch ras powoduje niestabilność tego konkretnego psa. Kto ma psy to wie jak różnie to bywa. Martwi nas za to fakt, że przestaje szczekać gdy kogoś zna ,a jednak nie na domowników .

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 25 Kwi 2024 17:22 #856348

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 730
  • Otrzymane dziękuję: 2305
Ha, mój nie szczeka nawet jeśli nie zna, każdy może wejść. Bierzesz psa i nie wiesz co z tego wyrośnie, tyle jest na świecie miłych mądrych psów ale ja musiałam trafić na takiego. Na razie zmieniliśmy strategię, zero biegania w nocy samopas, tylko w dzień i pod kontrolą. A w nocy zagroda, ma dwadzieścia parę metrów to chyba nie jest źle? Czy psy które mieszkają w blokach i nie mogą biegać przez całą noc gdzie chcą mają krzywdę? No więc. Trochę dyscypliny się przyda żeby nie wyrósł taki psi Januszek.
Całotygodniowe przymrozki sporo namieszały w ogrodzie, nie tylko rośliny przystopowały i zrobiły się jakieś takie skapcaniałe ale też trochę wymarzło. Czy dojdą jeszcze do życia katalpy nie wiem, trochę szkoda bo to było hodowanie sześć lat, od nasionka.
Bzy stały z pozamykanymi kwiatkami, w taką psią zimnicę im się nie dziwię, do tego w ogóle nie pachniały. Massena dopiero teraz otwiera kwiatki:





Ludwigi:





Obmarzły pąki Variegacie i kilku innym, może nie śmiertelnie ale kwiaty mogą nie być ładne. A tu, popatrzcie, niedawno wspominałam że szukam zamienniczki bo ta nie rokuje:



Ale moja miła trzy nie wystarczą. Za to Alexandra wyraźnie rwie się do życia a ja też się nie palę żeby wykopywać tego potwora więc zostanie. Wykopywałam Out i Rosenresli, zmachałam się niemożliwie :jeez: Za Out już rośnie Izabela a nawet dwie bo sadzonki przyjechały tak nędzne że chyba za pięć lat zobaczę okazały krzew o ile w ogóle ;) Czy to jest dobra sadzonka?



Pan Hyży by się chyba spalił ze wstydu wysyłając coś takiego :angry: Ale dobrze, sztuka na raz, warto się przekonać i wiedzieć na przyszłość. Powojniki dały sobie radę i nawet chyba daniel utrzymał wszystkie pąki a było -4; tu posadzone razem Solidarność i Snow Queen, nie poszły jakoś wybitnie w górę ale są wyraźnie gęściejsze ( a płotków jak nie było tak nie ma):





Tulipany też dzięki chłodniejszej pogodzie wytrzymały dłużej niż zwykle:





Piwonie też wyraźnie przystopowały, pąki są żywe ale niezwykle wolno przyrastają, Festiva:



Młodszy Henry Bockstoce:





Brother Chuck:



Command Performance:



Po raz pierwszy od prawie trzydziestu lat Księżna Orleańska nie ma ani jednego pąka!



Róże wyraźnie zwolniły rozwój, nie wiem, może to lepiej niż tak galopować. Mocno cięte wyglądają teraz tak; Mary Ann:



Arabia:



Ładnie ruszyła Hansaland, jej nie cięłam:



Amadeusz, podwiązać by trzeba:



Rosanna troszeczkę zaczęła się rozrastać, zwłaszcza zależało mi żeby to robiła od dołu:





Ale to wciąż jeszcze młodziak. Nieźle Grandhotel:





I Gizelka troszeczkę ruszyła:



Sahara:



Młodsza Alexandra:





Rugosa ma już wyczuwalne pąki ale na podium w tym roku nie stanie:



Ale najbardziej miód na moje serce leje stara wierna Luiza :lol:







A do tej szłam już ze szpadlem i znowu jej się udało :happy: Rosenstadt Freising:

Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, EwG

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 28 Kwi 2024 11:58 #856511

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 730
  • Otrzymane dziękuję: 2305
Czas irysków pumila, już się nie mogę doczekać żeby spojrzeć w twarz tym nowym :P na razie zakwitły Barbidur i Cherry Garden (?):













Dziś chyba też otworzy się Nidoran:





Powolutku zbierają się inne maluchy, Bathyscaphe:



Peppitto:



Fashion Baby, maleństwo 15 cm:



Kwitną jeszcze ostatnie tulipanki; Burgundy Lace i żółty NN:





Szałwie mają już wyraźne pąki, w końcu kwietnia! Zwykle zakwitają na przełomie maja i czerwca:



Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, JaKasiula, Lilu


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.370 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum