Forum Ogrodnicze Oaza

Ulcia przykro mi że się rozchorowałaś przy ognisku powiał wiaterek a ciało rozgrzane i korzonki do tego katarek i przeziębienie gotowe...pięknie masz teraz przy altance i winogronie poszerzona rabatka zyskała na wyglądzie ...śliczne fotki z ogrodu...a ogórki nakryj włókniną będzie im cieplej odkryjesz dopiero jak będą miały kwitnąć zobaczysz jak ruszą z kopyta..życzę zdrówka ...u nas deszcz ...u was chyba też to odpoczywaj cieplutko..

Ja bym z Twojego mini skalniaczka wyrzuciła daturę.
Jak ona się rozrośnie to przyćmi wszystkie pozostałe roślinki.

Olusia wiem o daturce, ale musiałam ją "gdzie kolwiek" chwilowo umieścić, czasu mi brakło a wiedziałam, że 3 dni może i nawet ponad tydzień jest ryzyko, że nie miał by kto pilnować podlewania. Wraz z innymi jakoś sobie poradzi, w małej pojedynczej doniczce padła by. Po wekendzie przyszłym wszystko się uporządkuje.Teraz niestety musiały wziąść górę inne sprawy.

Pewnie się kurujesz i nie byłaś na działce, ale ja u siebie dziś znów podlewałam
Drugi sezon ciągłego lania wody, załamię się

Z różnych powodów nie byłam na działce - a to głównie z powodu niezbyt odpowiedniego ciucha - za zimno było by po szkole iść i dalej ryzykować. Teraz niestety "męczę" się z pisaniem prac kontrolnych. Na szczęście konieczne na jutro niebawem będę miała. Przydały by się jeszcze 2 na inny przedmiot ale napiszę je jeśli się dowiem, że nauczycielka będzie w szkole. Tematy cięższe niestety o tej godzinie "nie leżą"

Ulu jeśli iryski dzielisz,to ja bym poprosiła o te fioletowe jasne i te białe z nalotem

Uleńko szalona
Jak oglądałam postępy prac Waszych, to co rusz musiałam wracać do początku, i sprawdzać datę Tyle roboty, w tak krótkim czasie - kolosalne zmiany, w tak krótkim czasie, tyle roboty, że głowa mała. Zdrowiej
Piękny masz Ogródek, i tyle jeszcze możliwości nasadzeń

Szykuję się powoli do fajnych fot zestawiających październik z terminem bieżącym:)

Ale będzie jazda - już wypatruję A mogłabyś w międzyczasie bliżej przedstawić swoje iglakowe sulejowskie z imienia

Ula wypiękniała Twoja działeczka baaardzo.

Wszystko pięknie ,ale trochę dokumentu by się przydało .
Mogło być gorzej -ślimaczki masz

Nie tęsknię za ślimakami. A zdjęcia - oj coś w końcu może pofocę znów, ale nie obiecuję. Zależy min od pogody.

Kobieto.... daaawno tu nie zaglądałam, ale jestem po prostu powalona efektami Waszej pracy!! Tyle wszystkiego, warzywa, zioła, kwiaty!! Na prawdę pieknie

No i chyba dziś nie pofocę. Ale narożnik - no działki mój. Udało mi się wbrew pogodzie w przerwach deszczowych wyplewić różankę do narożnika. Teraz został mi łatwiejszy odcinek choć równie długi. Ale tam rosną tylko duże osobniki, więc praca przez to będzie prostsza. Już mi nic więcej deszcz nie dał zrobić, więc pewnie teraz napiszę tę nieszczęsną pracę kontrolną, no może wykradnę chwilkę na wysadzenie 10 kalarepek i sałat. I obiecuję nic więcej.

Uleńko ...jesteś już zdrowa ???nie chorój tak długo bo się rozleniwisz i co będzie???

No przecież nie piszę nic o chorowaniu hihi chyba że na nadmiar deszczu na działce. Dziś jak napisałam uparłam się i wykradłam pogodzie przerwy w deszczu. Jedynie po ostatniej porcji już na dobre nie dało się plewić. Pół kompostownika byłaby ziemia na korzeniach, a wiadra podwójnie ciężkie do wynoszenia. Może jutro będzie mniej opadu i podeschnie.

Ulka- z dnia na dzień Twoja działka zmienia szatę graficzną, oczywiście na korzyść Często się zastanawiam czy przyjdzie taki dzień, że nie będziemy mieli co robić na naszych rabatach i będzie wreszcie czas na podziwianie tego co dokonaliśmy

Znając siebie czyli swoje zamysły oraz fundusze jakimi dysponujemy - nie będzie takiego dnia, kiedy mogłybyśmy siąść i powiedzieć - skończone. le w sumie to chyba dobrze. Ludziska mają to do siebie, że lubią pewne zmiany w swoim otoczeniu. A ja jestem tego przykładem.