Forum Ogrodnicze Oaza

Romo-wiecej zdjec i rad prosze! Pieknie!!
Ja dopiero sie budze po znieczuleniu plus tabletki na otepienie-6 koron na raz. Teraz mam tylko nadzieje, ze zaden kon nie kopnie mnie w zeby

Sheila powiedziala wczoraj, ze sa w okolicy dwa Tennesee Walkers na sprzedaz. Po 10 000 $ za jednego. Spojrzala na mnie i powiedziala"ale nie sa warte tej ceny, byly u mnie i wiem jak sa wytrenowane". No to czekamy na nastepne. A szkoda, jeden ponoc jest czarny, a drugi laciaty, ehhh....no i cena troche nie tego. Co prawda pokazala mi inne konie u niej, thoroughbreda studentki za 100 000 i araba za 50 tys. Nie powiem sliczne byly , zwlaszca arab, bo thoroughbred byl caly w ubranku lacznie z maska na glowie i nie bardzo bylo widac konia

Mrowo-u nas ostatni descz byl w lipcu zeszlego roku, wiec nie musze sie o to martwic

A koniki sliczne, swoja droga...

Dzis pogoda jest iscie letnia, +19C. Wyszlam na ogrod w krotkim rekawie i spodenkach

Piekna pogoda wiec na sadzenie!

Pinus thunbergii Taihei



..o pieknych, dlugich iglach..




Cupressus arizonica Chaparral, o praktycznie bialym kolorze i pieknym, owocowym zapachu. Rosnie kolumnowo, ok 30 cm rocznie. Ok 3 m x 1,2 po 10 latach.






Cupressus arizonica Raywood's Weeping. Na razie wyglada kiepsko..



ale ta sama odmiana, rok dluzej rosnaa w ogrodzie zaczyna pokazywac zwisajace galazki



Odmiana Sulfureum:



Odmiana Golden Pyramid




A teraz kolej na pinusy
Pinus densiflora Vibrant-ma tworzyc kulke o intensywnie zielonym kolorez:





Pinus mugo Winter Sonne-poprzednia mi wypadla nie wiem czemu



i Pinus mugo Aurea, ktora mialam sczepiona wysoko o przez dwa lata nie mogla sie zdecydowac, pasc czy zyc..w koncu sie wkurzylam i wyciepalam ja do kosza

Przyszlam do domu napic sie czegos zimnego, a tu podjezdza poslaniec z kwiatami





I pudeleczkiem czekoladek




Myslalm ze to od meza..ale nie. Od jego przyjaciol z Lubbock

Roślinki cudne. Przyjemnie dostać taką niespodziankę

Czy te kwiaty i bombonierka z okazji Walentynek? czy może jakaś inna okazja?

Tak, z okazji Walentynek. Dolaczone byla karteczka z zyczeniami, abym szybko doszla do siebie i mogla ich odwiedzic. Bardzo mile...i nieoczekiwane

Ludzie potrafią jednak być bardzo mili dla siebie.Gdyby tylko było ich więcej i więcej i więcej

Nasze klubowe konie też pływają i bardzo to lubią

Latem bardzo lubią prysznic

Jakie cudne zdjecia!!!!

No i dalas mi do myslenia, skad ja tutaj wezme jakas wode do chlapania sie. Kanadyjska rzeka, ktora przeplywa niedaleko jest rzeka tylko z nazwy, bo niesie wiecej gliny i lessu niz wody, w lecie mozna ja orac Ale za to prysznice moge robic! Czy jest OK robic to blisko siana?
Ja tak mysle ze bede to robic raczej blizej frontu garazu, gdzie mam ten kran. No i jak postawie konia na drodze dojazdowej do domu, nie bedzie po peciny w mokrej glinie..
Az sobie przeczytalam wczoraj rozdzial ksiazki Clintona Andersona, jednego z tutejszych guru nt koniarstwa, o przyzwyczajaniu konia do wody

Na trzeciej fotce ten "kon" ma taka zrezygnowana mine "panstwo sie pluskaja, a ja musze ich pilnowac"

Wlasnie zajrzalam do lodowki i sie rozesmialam. Post powinien byc zatytulowany "wplyw jezdziectwa na diete wspolmalzonka"
Ano, moj maz ma nawyk kupowania paczuszek tzw baby carrots, malych, wielkosci kciuka marchewek. Jako ze ostatnia paczka odlegiwala w lodowce juz tydzien, zapowiedzialam, ze zamierzam zabrac je jako nagrody dla Spice. No i marchewki zniknely...

Dobrze, ze kupilam opakowanie marchewek normalnej wielkosci i zachomikowalam...

UGH...no i nie pojezdze dzisiaj. Migrena mnie zlapala, bo zimny front przyszedl. Nawet jak wezme tabletke to nie bede w stanie kierowac. Niech to!

Tyle, ze obrzadzilam troche ogrod, pouprzatalam tumbleweeds, ktore w sadzie zrobily stery wysokosci plotu i posprzatalam ekhem...psi nawoz Nie wspomnialam, ze wczoraj przy sadzeniu drzewek udalo mi sie wykopac pierwsza w tym roku ropuche! Nawet nie otworzyla oczu, wiec zaraz wykopalam dolek w sciolce, zagrzebalam ja z powrotem i nieco podlalam
Az czuje sie wiosne w powietrzu!

Z tegoz tez powodu wczoraj zrobilam nalot na dwie szkolki internetowe
Zamowilam dwa cyprysy arizonskie Sulphurea (nie wiem, czy te co wysadzilam nie podmarzly w garazu); dwa cyprysy arizonskie Chaparral (strasznie podoba mi sie ich kolor); Pinus mugo Kokarde (moja nie moze zdecydowac sie czy zyc czy nie od dwoch lat); sosne thunberga Gan Seki Sho Yatsubusa (z taka powazna nazwa musi byc ladny ); cyprysowiec leylanda Golconda (zloty) i ciekawostke-ponoc bardzo rzadki, ale odporny cyprys chengiana var kansuensis. Szczegolowego info brak, ale zaryzykuje

Ale szalejesz z zakupami.

Jeszcze nie, jeszcze sezon w szkolkach sie nie zaczal
Ale zalezy mi na zakupie roznych odmian cyprysow arizonskich-siwetnie znosza tutejszy klimat, szybko rosna i nie wymagaja duzo wody. Wydaje mi sie rowniez, ze nie smakuja jeleniom, bo znowu polamaly mi kiilka mniejszych cyprysowcow leylanda, a cyprysow arizonskich nie ruszaja
Tak wlasnie wczoraj robilam sobie w myslach zestawienie odmian (posilkuje sie zdjeciami z netu):

gatunek-rosnie bardzo ladnie choc kolor ma taki sobie;



Blue Ice-w lecie przepiekny srebrnoniebieski



Carolina Sapphire -zobaczymy




Golden Pyramid - jw.



Sulphurea- jw



Chaparral - na razie malenkie sadzoneczki, ale kolor zdecydowanie bardziej bialy niz Blue Ice.



Raywoods' Weeping - zaczyna byc ladny




I tylko dziwi mnie, ze sa takie trudne do znalezienia. Jakby hodowcom naprawde nie zalezalo na wyhodowaniu wiekszej ilosci odmian, a szkolkom na ich rozpropagowaniu...

Dianko kilka obiecanych kann rosnących u mnie















Cleopatra liście i kwiat

Stutgart ma brzydki kwiat , wiec nie dopuszczam do kwitnienia







Durban, piękny pomarańczowy kwiat
















miałam jeszcze Pretorie ale jakiś wirus zaatakował

Część zlikwidowałam bo nie miałam gdzie sadzić

Dzieki -Twoje kanny sa cudne!

A ja pare dni temu zakupilam te:


I dwie paczki host:





Ale kann bylo chyba z 10 odmian i mam zamiar wybrac sie do sklepu dzis i cos dokupic... Tak mysle, ze posadze je w tym miejscu przeznaczonym pierwotnied la bambusow, ale babusom chyba ziemia nie podpasowala. Dla kanny powinno byc OK

Wspaniałe plany zakupowe, kiedy zaczynasz???

No i wrocilam:
O! To jest ta Pretoria, ktora mi sie strasznie podoba...







Jeszcze jedna paczke Lucyfera i hosty Big Daddy. Stuttgarta i Cleopatre znalazlam na eBay.

Oprocz tego z 15 paczek nawozow do wbijania mlotkiem-do drzew owocowych, do iglakow i do drzewo i krzewow (wykupilam wszystkie w sklepie ):



Moze zaczne nawozic po poludniu. Mialo byc dwadziesciapare stopni dzis, ale jest zimny wiatr