Forum Ogrodnicze Oaza

Marzuś, cudne, umlaskaj Empuzkę ... Zdolna bestia.
Cieszę sie,ze się w końcu nam objawiłaś.

Pol cz Ty mi sugerujesz,że ja niby mało zdolnie podawałam kwiaty

Marzenko za rok pokażesz jak to potrafisz układać kwiatki

Ale ten bukiet z 3 zdjęcia jest piękny!

Nawet mamie nie pokazuję, bo jeszcze sobie taki zażyczy

marzenaF wrote:
Nie kochanie, ja zupełnie i wprost odwrotnie...niby wiele zgórnie to sugeruję.
Opowiedz dokładnie,na co te pięknoty szykowałyście? Dawkujesz info tak, jakby KGB podsłuchiwało.

Ewa no mam nadzieję,że nie okaże się ,że talent to mam ,ale tylko do podawanie kwiatków
Tak sobie własnie pomyślałam za tydzień pierwszy dzień szkoły hej ho ,hej ho do szkoły by się szło
Dawid pokaż mamie i bierz się do dzieła,kwiatki wszystkie działkowe żadnych udziwnień więc materiał się by znalazł na pewno Tylko pamiętaj jedno wbicie w gąbkę kwiatka ,nie dziurawić jak ser szwjcarski,bo nie będzie się trzymać kupy

Pol no na dożynki działkowe bo był konkurs na jesienne kosze,i wiesz wygraliśmy glebogryzarkę dla naszej kolonii ,tak więc od przyszłego roku już nie będę z łopatą ganiać

Super Marzuś! :hug2:
Szkoda,żeście tak daleko , skorzystałabym czasem. Przeprowadzać się do mła! Migusiem.

Eeeeee.....te to już widziałam....liczyłam na inne....z imprezy

Marzenusia-oba koszyki prześliczne,a jak zmyślnie ten warzywny zrobiony,nie dziwota jeśli Empuzka maczała w tym ręce
Gratuluję glebogryzarki

Marzenko a po co Ci glebogryzarka przecież Ty już wszystko obsadziłaś to gdzie będziesz nią jeździć

Kosze robią wrażenie Zazdroszczę takiego talentu.Specjalne dla Empuzki, zdolna jest dziewczyna

Grażka jak to widziałaś ,że niby skąd Aaaaa no chyba ,że Aga jakieś pikczers trzasnęła komórką i puściła w świat Na dożynkach nie byłam ja tylko koszyki dostarczałam niestety obowiązki w tym dniu nie pozwoliły
Mieciu maczała ,maczała ja za stażystkę robiłam Ma dziewczyna talencik w dłoniach
Ewa no jak to po co ,żeby zaplajować fild pod warzywa na przykład
Nie będę musiała się syna prosić Choć on za mocno się nie opiera to taka niezależność jest fajna c'nie? Z postępem trzeba iść,mechanizacja potrzebna A ta maszyna piekielna to nie dla mnie wygrana tylko dla całej kolonii działkowej,już na stanie jest maszyna do rozdrabniania gałęzi ,to i glebogryzarka się przyda
Pol serdeńko cobyś potem nie żałowała tych słów pochopnie wypowiedzianych,ja to ja ,ale Empuzka to ona wstaje o 4-5 rano jak my się dopiero kładziemy po tygodniu byś nas pakowała,ba nawet bilet powrotny byś zakupiła

marzenaF wrote: Boshhhhhhhhhhhh a cóż Jej ... O tej nielitościwej godzinie wstawać?

Ja to już chciałam ja do doktora zawlec,ale się opiera No 1000% normy chce wyrabiać Mówię Ci Pol, łona czasami o 5 rano to już na działce ma wypielone wszystko Natomiast jak ciężko Ci wstać to polecam ,za budzik robi najlepiej na świecie Już się ze mnie śmiała kto mnie będzie o wczesnej porze budził do szkoły Hm...bardzo dziwne pytania zadaje c'nie Pol



Tak mi się juz powoli ckni za jeżówkami

To typowy objaw 'skowronkowstwa", dla mnie niezrozumiały, bom sowa. Ale znam takie skowroneczki ...coś w tym jest, powiadam Ci.
A wyobraź sobie parę skowronkowo - sowianą. Pojedyncze łóżko by im wystarczyło... Jaka oszczędność!

Nein ! Tylko nie to to już przeszłam Następnego bacznie obserwowałam pod tym kątem

Jak to kto będzie Cie budził do szkoły ...no oczywiście że ja ...podjadę autkiem pod dom i będę trąbić do puki nie zejdziesz ...a w niedzielę rano rożnie to może być ...albo mi się dostanie albo tobie

Glebogryzarkę to ja mam ale jakoś nie bardzo chce mi się ją odpalać do przekopania 4m ziemi . Rozdrabniacz gałęzi też mam tylko nie bardzo mam co rozdrabniać w zeszłym roku wszystko pociachałam