Forum Ogrodnicze Oaza

Jak dożyję i dam radę to przyczołgam się.

O rany koguta! Tyle gości ? Witam
Gorzatko kwękam bo mam powody ,w życiu moim ogrodniczym tak kiepsko nie startowała wiosna,jakbyś ją gdzieś spotkała to pogroź jej ode mnie paluszkiem
Madzia jakie szczęście ja się pytam,kupowana wiosna się nie liczy (prymulki )
Anabuko dalie wszystkie wysiane ,od nasionka hodowane zachęcam,nic trudnego
Dala no dla mnie te żyłkowane też najpiękniejsze niestety z 5 bodajże gatunków wysianych tylko te Katerinki wyszły i dwa niebieskie Oj nornice chyba sobie chwalą moja stołówkę! Myślę ,że przynajmniej 50% moich nasadzeń zostało pożarte ,przez te małe szare paskudy
Pol kotenieńku ja bym Ciebie nagą i bosą.... <3 .....a z roślinami to już nawet nie powiem ,przemilczę Jeju PAKUJ MANDŻUR ,będzie nam wszystkim jak w niebie
Aga nie dam Ci tak łatwo zejść z tego łez padołu! Plastry Ci przyniosę! Zastanawiam się tylko ,kiedy ten dzień w końcu nastąpi... Mam taką cicha nadzieję,że do września się wyrobisz
edit! to znaczy z odwiedzinami ,a nie zejściem

W temacie wiosennym zmiany idą błyskawicznie
Troszkę syn pomagał jest w miarę dobrze

kurczaczki, tyle kwiatow

Fajnie,jak jest pomoc Coraz więcej nam zakwita roślinek,i coraz więcej cieszy
Piekny piewiosnek i tulipanki ładniutkie

marzenaF wrote:
Możesz napisać co to jest za odmiana żonkilków, bardzo mi się spodobały

Widzę, zapowiada się warzywnik doskonały

a dlaczego Twoje dziecko polewa szklarnię wodą ...czyżby upał ???

Ewcia to nie od upału choć w szklarni temperatury po 30 stopni. Jedna strona dachu całkiem zzieleniała , więc dziecko szorowało szczotką, i spłukiwało ten osad. Teraz to pomidory będą miały odpowiednią miejscówkę Siberko czy wzorcowy to się jeszcze zobaczy, założenia są właśnie takie Kambodża zerknę na działce co to za narcyz,bo przyznam się,że nie pamiętam Anabuko to wiadomo co cztery ręce to nie dwie

Marzenka a co to za narzekanie ja się cieszę, że wiosna w końcu nadeszła, bo dosyć już miałam tej 'półrocznej' zimy
Teraz już tylko lepiej będzie

Ależ ja nie narzekam ,daleka jestem od narzekania, no chyba że na całkowity brak czasu

Teraz możemy narzekać jedynie na ból w krzyżu i przetlenienie
Marzenko, ale działeczkę to na cycuś wysprzątałaś Ja już drugi dzień róże przycinam i jeszcze jutro mi zejdzie na tej czynności. Najważniejsze, że warzywnik obrobiony - jedzonko rośnie. Kwiatki też masz cycuś, u mnie narcyzy coś nie teges, chyba im gleba nie pasuje

To ja jak pisze Renia ze zmęczenia może źle odebrałam wpis
Porządeczek masz u mnie chyba nigdy takiego nie będzie

Jutro po praktyce lecę po różyce moje , co to je w dobrych rękach na zimę zostawiłam na służbie Skasowałam mailanz zamówieniem i pamiętam tyylk dwie ,będę szczęśliwą posiadaczką Astrid Grafin i MW yes,yes ,yes! No i jutro sobie postękam ,będzie łupało w krzyżu Oprócz tych 2 chyba jeszcze 10 zamówiłam... Tak mi się kołacze po głowie Reniu u mnie za to nie teges z tulipanami pomarzły i pogniły Tulipany z bólem ,ale bym jakoś wytrzymała,ale moje lilie czemu one mi to zrobiły Same straty tylko różyczki w idealnej kondycji, tfutfu niech już nie mrozi to będzie szał! Jola ja u Ciebie bałaganu nie widziłam! Nie zmyślaj

Brunery tak wcześnie kwitną Ja dopiero dzisiaj zobaczyłam, że moje przeżyły zimę...

Kwitną ,kwitną tak jakby chciały czas nadgonić

Rośliny kwitną teraz na wyścigi i za jakieś dwa tygodnie pewnie natura nadrobi już straty wynikłe z przeciągającej się zimy
Choć u mnie brunery w zróżnicowanych stadiach