Forum Ogrodnicze Oaza

Ciebie zaćma, mnie pomroczność naszła

Dziś byłem na swojej kochanej działeczce - zimy ni widu ni słychu. Z ziemi wylazły tulipany, narcyzy i inne wiosenne cebulkowe. Przymrozek jaki był miesiąc temu dokonał stratyfikacji nasion prymulek które wykiełkowały i sobie rosną wszędzie :

Ciekaw jestem kolorów jakie będą

A ponieważ zimy nie ma, bardzo dobrze radzi sobie Polystichum polyblepharum:

Skalnica rozłogowa - Saxifraga stolonifera:

Floks szydlasty nawet kwitnie

Pierwiosnki powinny zakwitnąć już tej jesieni, więc kolory zobaczysz niedługo Bo czym jest jeden sezon, mgnieniem

No niestety Iwonko, sezon wegetacyjny u nas trwa zbyt krótko
Ciekawe dlaczego nie wysiały się omszone
Tak czy siak z pewnością znajdą u mnie miejsce - nie wiem dlaczego ale uwielbiam pierwiosnki

Przechodzimy różne fazy szaleństwa

Może się wysiały, tylko wzejdą wiosną

Leszku
Bardzo urokliwa tan małe cerkiewka,lubię takie
Żurawki ładne, a ta najczerwieńsza to??Leszek.G wrote: Ja też bardzo lubię pierwiosnki,,kojarzą mi się z dzieciństwem z moim rodzinnym ogrodem
floks skrzydlaty już szykuje się do kwitnienia a to szybki bil A mrozy nadają i zima ma przyjść niestety

Leszek.G wrote:

...............co prawda pytanie było do Siberii ale co tam .............. miałam ci ja kiedyś andromedę ( niewielka roślinka na stanowiska kwaśne , warunki powinna mieć podobne jak rodki , wrzosy) wypadła po którejś zimie , chyba raczej z powodu wysuszających zimnych wiatrów niż mrozu , a może z tego powodu , ze wrzosowate i rodkowate to nie moja bajka

Tak Iwonko, szaleństwo to dobre określenie na to, co dzieje się na podwórku. Ale przez to szaleństwo pogodowe zaczynają wypadać żurawki - wywaliłem z rabatki resztki Fire alarm - jak dla mnie najładniejszej dotąd żurawki

Aniu, ta najczerwieńsza to Fire alarm która właśnie poczęła gnić - oczyszczone resztki wsadziłem do donicy, ale nadziei sobie nie robię. Wiosną trzeba będzie gdzieś kupić, bo nie wyobrażam sobie żurawkowej rabaty bez niej.

Mireczko - słoneczko, Jesienią zawlokłem sobie kawałek Modrzewnicy na rabatę, ale jeszcze wtedy nie wiedziałem że to Andromeda. Tyle że ja mam formę dziką
A mikołaj przyniósł to co chciałaś ?

Trochę się przeraziłam tym wypadaniem żurawek. Też mam młodą Fire Alarm i zależy mi , aby sie uchowała. Może od gleby to zależy? Działki dawno nie odwiedzałam , więc nie mam pojęcia , co u mnie.

Elżbieto, reszta żurawek jest w super stanie, ale jeśli będzie tak mokro to hurtem będą gniły One bardziej niż mrozu boją się nadmiaru wody

Nie zauważyłam Moje 3 lata rosły w takich warunkach

Kochana, ale u Ciebie to chwilowe podtopienia U mnie taki stan trwa od jesieni do końca kwietnia, czasami dłużej - zależy od pogody. Z wierzchu niby nic nie widać, ale 1-2cm poniżej gruntu stoi woda. Na dodatek moja działka jest w dole,więc woda płynie do mnie

No się będzie ze mną licytował, że ma więcej błota

Pokaż mi jedną osobę na forum, która w to uwierzy

Uwierz, że ostatnio wiaderkami wynosiłam wodę z różnych rowków i dołków, żeby choć o 5 cm obniżyć poziom wody na rabatach
Oczywiście bardziej to było potrzebne mnie, niż roślinom, bo one od lat tak mają i im to zwisa

Leszku, Iwonko-jak patrzę na Wasze zmagania z podtopieniami to zdarza mi się dziękować Stwórcy za moje piachy.Napracuję się solidnie podlewając,wody do podlewania używam w hektolitrach ale zawsze to ja kontroluję wilgotność i to mnie pociesza.

To u mnie tak źle nie jest , niemniej jednak - nie wiem dlaczego - latem poszły w siną dal 3 młode sadzoneczki

Siberia wrote:
To Ci się udało ja wody nie wynoszę, nie mam gdzie - i tak do mnie wróci - wiosną planuję znów "podnieść" rabatę z żurawkami. A reszta musi wytrzymać

Za różne dziwne spiski różane

Oj Mireczko Mireczko, różyczka dla Ciebie nawet listki zachowała - wczoraj sprawdzałem, jest w dobrym stanie

Wszystko na dzialce wydaje się zimować bezproblemowo - nawet karczoch wygląda znakomicie

Skalnica rozłogowa wydaję się byc nawet zadowolona z zimowania na podwórku (domowa odeszła w zaświaty )

Spod śniegu czerwienią się z zimna żurawki Rio:

Paprika: