Forum Ogrodnicze Oaza

O jakioe te żółciutkie,ładniutke
anemone sylvestris bardzo ładne,damy
No i pierwiosnki,ciekawe i ładne

Mnie to coś żółte z ostatniej fotki się spodobało, nie ujmując niczego pięknym pierwiosnkom. Może jak będę miała kiedyś kawałek swojego ogrodowego raju pod niebem, to takie ''żółte coś'' sobie zafunduję.

Azalia pontyjska nabyta w pobliskiej szkółce leśnej pokazała aż 4 kwiaty

Oczywiście to było 2 tyg temu

Ubiegłoroczny zakup w Biedronce nie zawiódł oczekiwań:

i tegoroczny zakup w Biedronce:

Piwonia drzewiasta:

i zwykła bylinowa bez kilku kwiatów

Clematis miał być pełny, miała być 'Matka siedliska' a wyszedł JP II

Orliki:

Czosnek zwisły:

I ze specjalną dedykacją dla Poll:
Bodziszki porosły w wielkie kępy

Funkia Glamour:

i August moon:

Na koniec pierwsze liliowce:

i kępa Oregano:

.......a ja też mam białego , pełnego orlika ........był w chryzantemie

Piękne nocne zdjątka kwiatowe
ŁĄdny JP u mnie jeszcze nie kwitł.
U mnie Generał Sikorki okazał się presidentem
Hostki bardzo łądne
Ależ masz duuużąą kępę Oregano Suuper, pewnie zapach z daleka tam się unosi

No, Lesiu,cierp ciało jakeś chciało! I na coś mi pokazał żółciutkiego liliowca? Jak będę miała swoje iks metrów kwadratowych pod niebem, to się zgłoszę do ciebie po kępkę. Krótko mówiąc.... przepadłeś z kretesem!

Aneczko, zapachu oregano nie czuć - dopiero jak się kępę ręka pomaca to całą drogę do domu pachnie.... ręka
Krysia, liliowca choćby i dziś bo mam odsadzonego

No, chyba że się dotknie lubczyku, wtedy żadne zioło się przez jego boski zapach nie przebije ze swoim

Jeśli to żółte oregano, to sępię

anabuko1 wrote: No proszę, nawet w roślinnych pasjach mamy samą admiralicję.


Leszku, dzisiaj to raczej nie. Bo gdzie bym to posadziła? Chyba sobie na głowie.

Siberia wrote:
Heh, jest coraz bardziej żółte Ale jakie dokładnie to nie wiem -może Mireczka coś podpowie

Pospacerowałam sobie i bardzo mi się podobało. Twój ogród wygląda na dużo starszy. Na widok storczyka -kukułeczki normalnie padłam. Coś nie mogę na niego trafić.

Inuś kochana, ja utykam wszystko w miarę gęsto bo chce się dużo a miejsca nie przybywa przez to
Niektórym roślinom powiedziałem dość - ale są i takie, które będę w donicach piętrowo stawiał jak miejsca zbraknie
Kilka czerwonych żurawek:

Rio

Paprika

Redstone falls

Southern comfort

Peach flambe

Goździk który u sprzedawcy ,iał zupełnie inną proporcję kolorów:

I żółte

Takie coś udało mi się 'wyhodować' na działce

i pierwsze zantedeschie:

i bluszcze na skalniaku:

Witaj Leszku, gratuluję przychówku Ostatnio tęsknię za ptaszkami na ogrodzie . Przez wiele lat podglądaliśmy różne ptaszęta w gniazdku, a teraz od kiedy częstymi gośćmi są koty, żadne nie chcą się u nas rozmnażać
Fajnie, że u Ciebie mogę podejrzeć
Czyżby to były szpacze dzieci?

........ale ten goździk piękny jest niecierpliwie czekam na swojego , dam Ci Gran's Favourite będziesz miał bardziej białego , a tak odnośnie zakupów szepietowskich to jak tam dąbrówka Sparkler , rosnie ??? Bo moja z zamówienia nie przyszła


....a z hodowlanych to pewnie będę miała jaskółeczki tylko ich podglądac sie łatwo nie da bo gniazdko dość szczelnie obmurowane.

Amlos wrote:
Na szczęście nie - to jakieś wróblowate - ciut od wróbla większe, szare, smukłe, z nieco jaśniejszym i lekko pstrokatym brzuszkiem Jak podrosną to zrobię znowu fotkę, bo gniazdo jest tuż nad głową w karmniku który wczasuje latem na działce

Mireczko, podobał mi się tamten - ten niekoniecznie, ale zostanie
A Sparkler się pomału rozrasta i kwitnie

Leszek.G wrote:

Gniazdo w karmniku? A u mnie na balkonie marnuje się taki ładny domek - karmnik... Że też go nie wywiozłam

Twój bluszcz najwyraźniej wybiera się w drogę... Do jakiegoś cienia?