Forum Ogrodnicze Oaza

Dlatego chyba On też z nami nie chce pisać

Tak sobie myślę...że już mógłby być marzec...kwiecień...wczoraj sekatory oglądałem w sklepie...nasiona się pojawiają...to już chyba z górki
Od wczoraj myślę nad jedną rabatą...i nie mam pomysłu..liliowce znowu...ambrowiec...to na pewno, ale co dalej?
Lilie...może kilka bruner
I przylaszczke...właśnie no...czy ktoś ma nadmiar takiej zwykłej niebieskiej?
Oddam w zamian za...hmm...coś

Dalu- grypsko już przegonione...jakoś źle się ten miesiąc zaczął, najpierw grypa a w środę pochowaliśmy dziadka...i tak się zbieram do kupy psychicznie
Byłem w sobotę na działce..róże mają liście...ale najgorsze to te nabrzmiałe pąki, które patrzeć tylko jak wystrzelą, niech już nie będzie ciepło, niech będzie normalnie

alebciu- mało? to może "Open Arms" ?
Może być











Katik- golteria jakoś do mnie nie przemawia...mam pociąg chyba do większych/wyzszych roślinek niż takich mikrusów owocowych...i czy to normalnie kwitnie i owocuje u nas?
Nie wiem...pewnie fajnie w większej grupie wygląda

artamku- ta ciocia to aby tak nie za bardzo wkracza w twoje martowe pole?
I czy Wy te plony przerabiacie aby?
Bo się zaraz okaże że Ty na targ pójdziesz z torbami z jeżynami

gorzatkomał...i grażynkoros.... no jak nie chce?
Chce...chce...tylko nie ma o czym
Przylaszki posiadacie? podzielne?

A jak nie, to z nami nie gadasz?

Już nie wiem, to ma być wiosna czy ma być normalnie czyli zimno?
Dopiero od wczoraj nad nowymi rabatami myślisz? To i nie dziwota, jak to mówią , że jeszcze pomysłu nie ma...
I co Ty z tymi przylaszczkami? Lasów u Was nie ma? One nie są pod ochroną, śmiało możesz pozyskać...
No jak nie ma tych lasów, to powiedz, u nas są....

W pogodzie zaczyna być normalnie....gorzej ze mną

Tuscany









Pirouette



Kapitan William



Black coś



Rhapsody



Rosseninsel

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia , ja właśnie skończyłem chorować, masakra Tydzień w domu bez możliwości wyjścia z domu może człowieka zdołować. Całe szczęście to był tylko tydzień

Grzesiu wrote: Nihil novi sub sole
Tylko co będzie z pogodą, jak wyzdrowiejesz?
Bo... na dwoje babka wróżyła...

Z róż... różowy bukiecik mnie uwiódł

Grześ, czy tę Tuskany to pomalowałeś????? .
W takim razie może jednak moja to nie ona?
A kupiłam przecież Tuskany .
Przylaszczek mogę Ci nakopać , ale tymczasowo przymroziło i zaśnieżyło.

Grzesiu zdrowiej!

Piękna ta Tuscany - dlaczego nikt mi nie powiedział w październiku, że mam ją brać . Co za kolor .

Moja Tuscany nie jest aż taka ciemna , może zależy gdzie rośnie

dorciaj wrote:
Bo latem moja tak pięknie nie wyglądała, nawet miałyśmy z Markitką wątpliwości, czy to Tuscany,
zresztą, zapytaj, co Marta ze swoją zrobiła .

A Ty Grzesiu zdrowiej sobie, zdrowiej

Aaaaa... bo grzesiowy aparat pokazuje rzeczywistość jeszcze piękniejszą, niż można by sobie życzyć
A ja, bladym, styczniowym świtem, powzięłam mocne i nieodwracalne postanowienie, że sobie kiedyś przyjadę... przycupnę w tym miejscu, z którego robione było ostatnie zdjęcie i będę wzdychać
Tylko, Grzesiu, nie mów, że wlazłeś z aparatem w sam środek rabatki

dorciaj wrote:
Dorcia, a wiesz, że ona "Once-blooming spring or summer."
Może dlatego nikt nie pamiętał jesienią
Grzesiu cudne fotki, ale poprawiły mi humor
Zdrowiej, zdrowiej, niedługo wiosna

Grzesiu u mnie też przylaszczka niebieska do podziału

W tym roku nie koloruje zdjęć...ani nie dodaje....ani nie ujmuje im kolorów
Z racji tego że tinypic wprowadził wgrywanie zdjęć z jednoczesnym ustaleniem rozmiarów zdjęcia, idzie mi to szybciej
Tuscany to fajna róża...choć u mnie jest dopiero rok...ale widać że będą z niej ludzie
Wspaniały ciemny kwiat na tle jasnych liści...to jest coś
Ogólnie to coraz to bardziej podobają mi się róże historyczne

Gorzatko- gorzej....zdjęcie zrobione za płotem...od sąsiada
Ładny ten różowy bukiecik no nie?
Z pogodą jak ze mną...nigdy nie wiadomo....a jak sobie pomyślę że zima miałaby trwać do kwietnia....to ja już wolę przespać tą zimę

elsi- sprawdzam tak sobie po katalogach i stronkach...i moja to chyba jednak Tuscany
zaraz idę zapytać co też jej złego zrobiła ta zła Marta
Za przylaszczki dziękuję bardzo...i zaczekamy na wiosne

katik- z pewnością...moja rośnie w miejscu gdzie jednak jest więcej cienia...niż na reszcie powierzchni działki

Dorcia- a bo tego wszystkiego jest za dużo...przynajmniej masz następne chciejstwo do zrealizowania w tym roku

Piotrek- ale może też człowieka zdopingować...mam takie nowe plany działkowe, że już chciałbym teraz iść zacząć wykopki

Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowotne, już jest lepiej









Rabata do przeróbki...ta na wprost wejścia

Grzesiu wrote: A fajny ten sąsiad?

elsi wrote: Ja też!
A z tą Tuscany kupowaną na Lubelszczyźnie coś jest nie tak, byłam świadkiem poszukiwania prawdziwej po tym, jak się okazało, że jakieś oszustki się pod nią podszywały... Ciężka sprawa...
A czemu druga strona przywejściowej pergolkki łysa? Trwają poszukiwania kandydatki czy jak?
Widać, że nie odpoczywasz i nie siadasz na działce...

Gosiu- a z tej strony akurat fajny

Martulu- z prawej rośnie New dawn a z drugiej strony "Open Arms"
A zdjęcie zrobione w czerwcu...później dorosła już do samej góry