Forum Ogrodnicze Oaza

Monisiu-strasznie mi przykro,Chyba nie jestem w stanie wyobrazić sobie co Ty teraz czujesz mogę Ci jedynie współczuć Jeśli będziesz w potrzebie to w każdej chwili mogę podzielić się z Tobą roślinami które są w moim posiadaniu.W tym temacie jestem do Twojej dyspozycji w każdej chwili.Trzymaj się dziewczyno i się nie poddawaj

Dobry wieczór, Moniu.

Przykro patrzeć, jak woda zniweczyła wszystkie Twoje starania... Ale jestem pewna, że Twój ogród niedługo znowu będzie cudowny! Sprzątania rzeczywiście od groma, ale ogród lada dzień odżyje. Zobaczysz, będziesz w nim świętować swoje własne dożynki! Gdybym mogła Ci w jakiś sposób pomóc, daj znać. Służę swoją osobą.

Trzymaj się, dziewczyno! Wszystko mija. Aleksandra

Monia, ale skąd ta woda ? To ten wczorajszy deszcz, czy masz blisko jakąś wodę, która z brzegów wystąpiła? Wygląda strasznie mówiąc szczerze, choć pewnie dziewczyny mają rację i za tydzień pewnie śladu nie będzie . Oby. Trzymam kciuki, żeby strat nie było

O kurcze!!
Faktycznie takie piękności przed.a teraz takie zalewisko.Strasznie współczuję, bardzo
Wiem ,że słów mało.Ja chyba też popłakałabym się. Ale cóż życie idzie dalej. Trzymaj się Moniś

Ten młody sad ! Taki wypieszczony. Od jutra ,a nawet juz od dzisiaj poprawa pogody, ale z tych wzgórz musi spłynąć.

Monia, szczerze współczuję To niesprawiedliwe, jednych za mocno zalewa gdy w innych miejscach susza totalna

markita wrote: Z nieba, Marta, z nieba! Wiem, że Tobie trudno w to uwierzyć, ale naprawdę
Wszystkim zaniepokojonym o stan ogrodu oświadczam, że byłam, sprawdziłam, śladu po tej katastrofie nie ma! Woda zeszła, roślinki i trawnik Monia karcherem umyła , też naprawdę
Wszystko kwitnie, pachnie i lśni od czystości
Żałuję bardzo, że nie wzięłam aparatu, bo cudów się naoglądałam

Marta duży,duży błąd

Dobry wieczór.

xMoniu, pokaż cuda... Bardzo proszę.

Serdecznie pozdrawiam.

Moniko trafiłam do Twojego ogrodu a tu- gospodarza nie ma!
Przepięknie u Ciebie- cudne kolory i gatunki roślin Pozdrawiam

No gospodyni nie ma, ale zapracowana okrutnie, nieobecność usprawiedliwiona
Ale na ogród czasu trochę znajduje, a ten się odwdzięcza najpiękniej jak może
To może ja w zastępstwie gospodyni kilka z wiosennych cudnych widoków pokażę