Forum Ogrodnicze Oaza

Kwintesencja Canarów

Ładne te fotki, ale ja wolę nasze rosliny i krajobrazy. U nas bardziej zielono. Przerażają widoki księżycowe(chyba jakies powulkaniczne) , łyse góry, bez roslinności.
Takie klimaty to widziałam na Etnie. Nie kręci mnie to wcale, ale pooglądać lubię.

Ja zas szczegoklnie byłabym wdzięczna za fotki DRZEW SMOCZYCH /smokowiec, Dracen smoczych, Dracaena draco L./.

Trochę może nieogrodniczo, ale zainteresowały mnie Twoje słowa o bananach ... nie chodzi przecież o odmianę a .... o co właśnie ? O łuk wygięcia banana?
Jak się domyślam, to chyba sprawa jakiegoś lobby i pieniędzy?

W temacie bananów:chodzi o wielkość ,do niej jest dopasowany karton do kartonów kontener a do kontenerów specjalne statki "bananowce".Smak jest na dalszym miejscu najważniejsze są zyski koncernów .

Wasze banany sa za małe?
Wiesz,co mnie zadziwia? Że banany były uprawiane od lat, zanim powstała Unia Europejska i transport świetnie sobie radził z tą ( nagle) problematyczną ich wielkościa . A teraz ...? Trochę liberalizmu i koncerny same rozwiązałyby ten problem, ale każdy wie,że to sprawa wielkich pieniedzy a kto chce,kij zawsze znajdzie.
Zmieniając temat...Nie byłam na Kanarach .W XI ub. roku był natomiast mój znajomy ... Dobry piechur ,miłośnik wycieczek górskich. Przywiózł mnóstwo pięknych zdjęć ( jedno z nich,wąska uliczka i zwieszające się zewsząd bugenwille ,aż rwała oczy ), nie był natomiast zadowolony z 'podłoża'. Mówił, że nigdy po czymś takim nie chodził,że wolałby się wspinać. Chodziło chyba o podłoże wulkaniczne :kruszejące pod stopami i 'uciekające spod nich. .Był na wycieczce w miejscu,gdzie samemu nie wolno wchodzić ,trzeba mieć pozwolenia? Nie wiem,czy dobrze wszystko spamiętałam.

Serwuj nam więcej zdjęć, plisss. Wszędzie nie da się pojechać,ale i takie wirtualne wycieczki też kształcą.

Oj, Pola ma świętą rację, takie świetne widoki nam pokazałeś, że aż ochota bierze, żeby było ich więcej

Tak tutaj jest. Góry nie nadają się do wspinaczki i łażenia po nich .Są to skały wulkaniczne mocno zerodowane i przez to łatwo spaść .Niektóre głazy słabo stoją na zboczach i o lawinę jest łatwo.Niemniej Wyspy Kanaryjskie mają opinię najlepszego miejsca na Planecie do życia dla człowieka.
Fantastyczny klimat ,czyste powietrze,czysty Atlantyk dookoła ,brak jakichkolwiek zagrożeń ze strony fauny i owadów.Wszystko to sprawia ze żyje się tu fajnie.Oczywiście wszędzie tak i tu potrzebny jest zdrowy rozsądek.Tu nit się nie spieszy,pośpiech jest uznawany jako brak ogłady i dobrego wychowania.Nieznajomi się pozdrawiają a na drodze jest bezpiecznie.

Wysyłam kilka fotek ale opis wydaje się mi zbędny.

Czyli taki mały Eden?
Świetnie,że są takie miejsca na ziemi, choć... akurat z Kanarami, które są Mekką turystów ,takie określenie mi się nie kojarzyło. Ale być może jestem ofiarą tzw obiegowej opinii... Tutaj popatrzę, tutaj coś posłucham ... Do tego, jak podejrzewam, turyści, którzy do Was przyjeżdżają na tydzień, czy dwa, nie mają szans poznać 'duszy' tego miejsca.
Ja miałam nieco szczęścia poznać bliżej pewną część Włoch, która także jest okupowana przez turystów, jednak za kotara snackbarów,pizzerii, dyskotek itp 'atrakcji', dzięki dość długiemu pobytowi na własną rękę , poczułam to 'dolce vita'. Zasady podobne do tych, które wyżej opisałeś.

Jeśli to nie jest tajemnicą , ciekawa jestem, w jaki sposób sie zakorzeniłeś na Kanarach - oczywiście bez super osobistych 'wycieczek'.

Piekne foty. Ślinka pociekła do wakacji..... A ten mały aloesik na stoliku ( jeśli dobrze widzę i jest to aloesik ) jest rozbrajający na tle tych wielgaśnych kaktusów.
.

Witam po przerwie.Nie pisałem bo jestem na wakacjach w Polsce .Nasz "romans " z Canarami zaczął się16 lat temu.Po ciężkiej chorobie i wyzdrowieniu naszej najmłodszej córki, przlecieliśmy na Gran Canarię odreagować stresy inaładować akumulatory.I to się udało w100 p rocętach. Potem wracaliśmy tu na wypoczynek prawie co rok. Zwiedzaliśmy też inne miejsca na Planecie , ale zawsze nas tu coś ciągło . Poprostu pokochalismy tą Wyspę . Po wielu pobytach w hotelach postanowiliśmy kupić tu dom i nas tz.stare lata przeflancować się na wyspę . Teraz na wakacje latamy do Polski i Węgier.Żeby było ciekawiej dodam że za sąsiadów mamy tutaj Bługarów , Francuzów , Niemców i Kanaryjczyków. Ale wszyscy to bardzo dobrzy ludzie.Łączy nas miłość do tej Wyspy,do pracy z roślinami, dobrego jedzenia , rumu i zabawy.

Witam
Piekne widoki
Tez bym tak chciała mieszkać. W Polsce jest ok. tylko żeby nie było zimy. Nie cierpie zimy brrr

Ja też!

Czy te kaktusy to Twoja kolekcja, czy one sobie tak dziko tam zamieszkują?

Witam po przerwie. W temacie kaktusów: nie jest to moja kolekcja.Zdięcie było zrobione w Ogrodzie Botanicznym w pobliżu San Nicolas de Torentino na Gran Canarii

Witaj, witaj...Czekamy na dalsze opowiadania i piekne fotki. U nas zimno, więc zagrzej nas troche Waszym klimatem.

Ja też chętnie bym pooglądała perspektywy i zbliżenia

Może i u nas bardziej zielono, ale tylko przez pół roku A potem szaro i czasem biało

Jadłam kanaryjskie banany, słodziutkie, pyszne Klimat idealny, na Teneryfie w lipcu było przyjemnie, wcale nie jakieś tropiki. Północna część wyspy zielona. Dla mojego M., to idealne miejsce na spędzenie emerytury
Pozdrawiam