Forum Ogrodnicze Oaza

Pamelko,
chyba najpierw uporządkuję sprawę keramzytu i kocich gości, a potem pomyślę czy coś wsadzać czy nie.

Zuziu,
nie chcę Cię nakręcać - bo możesz faktycznie podebrać swojemu eM wanienkę - ale te budowlane kastry nie są drogie, wielkości różne (okrągłe lub prostokątne). Moja kosztowała chyba 26 zł. A jak eM lubi czasem pomurować, to nie ma co mu narzędzia odbierać.

Ewo,
ja też sobie nie wyobrażam pilnowania ogródka, w końcu pracujemy zawodowo. Wymienimy podłoże jak będzie na to czas i chęci (za dużo planów permanentnie).

Doroto,
ależ nie narazisz się, w końcu są różne gusta. Róże trafiły tam nie przypadkiem - kochają słońce - co akurat nie jest dobrym dla azalii. Po drugiej stronie, w cieniu domu mam RH, ale na tej patelni raczej azalie nie sprawdziłyby się. W cieniu i osłonięciu jest tam klonik i hortensja, azalii tam nie upchnę.
Zmiana wyściółki keramzytowej postanowiona, umieściłam jednak swoje uwagi odnośnie keramzytu, bo powierzchnia bardzo dobrze się prezentuje i wiele osób mnie pyta jak się sprawuje. Lepiej by błędy nie były powielane.

Trzeba przyznać, że keramzyt ładnie się prezentuje
Koty uwielbiam, ale potrafią narobić szkód w ogrodzie.

Ewo,
zdecydowanie koty chodzą swoimi drogami i nie bardzo możemy nad tym zapanować. Trzeba się dostosować, bo szkoda nerwów.

Przeglądając swoje archiwa wyciągnęłam zdjęcia robinii (zwanej akacją), bo zainteresowała się nią Siberia. To są ujęcia z tego roku, gdy spektakularnie zakwitła.
Zdjęcie całości pokazuje jej obecny pokrój.







Jeśli w przyszłym roku zakwitnie, to nie omieszkam i spróbuję zrobić placuszki z kwiatami.

Drugie znalezisko, to zdjęcia jednego świerczka ze szpaleru Picea omorica z czerwonymi "sysuniami".
Dedykacja dla wielbicieli igiełek i szyszeczek.

Daniela wrote: Dziękuję bardzo Piękne szyszeczki

Skoro mamy Sylwestra, pozwolę sobie kilka roślinnych fajerwerków wystrzelić.


orliki


mak wschodni


czosnek


RH


"pognieciony" mak wschodni


czyściec wielkokwiatowy


czosnek sztyletowaty


klematis

Piękne, roślinne fajerwerki
Jak to się mówi mocne uderzenie

Danielo- Twoje fajerwerki nie tylko są piękne kolorowe ale i zwierzakom krzywdy nie robią

Danielo, podpisuję się pod tym, co napisałaś o "czuciu" japońskich ogrodów... To tylko pewna konwencja, której nadajemy swój własny, osobisty charakter... Oczywiście pewne reguły obowiązują, ale nie musimy być ślepymi naśladowcami... Mi Twoja wersja takiego ogrodu bardzo się podoba, czekam, co jeszcze wymyślisz... Problem, czy taki ogród pasuje do otoczenia czy nie, jest dla mnie drugorzędny... Po prostu wydziela się w ogrodzie "pokój" i bawi się pewną konwencją... A może kiedyś ten "pokój" zostanie zamknięty bambusowymi matami... Coś takiego mi się marzy, ale to to takie marzenie do marzenia...
A zmieniając temat... Dlaczego nie jesteś pewna, że Twój Cambridge to nie Cambridge? Jak dla mnie na 100%!
Więcej fajerwerków!

Nareszcie mogłam sobie spokojnie przeczytać Twój wątek od deski do deski Jestem pod wrażeniem, jak umiejętnie potrafisz bawić się różnymi stylami i wszystko do siebie pasuje
Z jednej strony bujna rabata bylinowa, z drugiej ascetyczna japońska woda Może tylko ten samotny krzaczuś bardziej bym rozczochrała, żeby widać w nim było walkę z losem

Hiacynto,
nad rozczochraniem pracuje się

Marto,
oczywiście, że to zabawa. Chcę troszkę odmitologizować pewne pojęcia, by nie podchodzić do tego z obawą. Ja uznaję metodę prób i błędów (najczęściej to są błędy ). Ale co mnie nie zabije, to mnie wzmocni...
Uznaje zatem, że to Cambridge. Kurcze, same korzyści z mojej bytności tutaj... człowiek się całe życie uczy.

Romo,
właśnie! Pozdrówka dla Twoich !!!

Markito,
staram się!

Zatem - na Wasze życzenie - dalej strzelamy!

Ach, ach ten tulipan i powojnik rozwaliły mnie na łopatki

Dzięki za robinię bo co wyjdę z forum, to sobie przypominam, że nie zapytałam, biała ona czy różowa?
Czyli biała też ma kruche gałęzie?

A ten piękny powojnik to jakiej on nazwy?

Ulu,
to Cecile.

Siberio,
Czy takie kruche to nie wiem, ale kłuje z pewnością. Jeślibym mogła wybierać, to obecnie kupiłabym odmianę różową.

Markito, zaraz na łopatki? czy na grabki?? !

No to Dancing Queen

Wszystkiego Najlepszego!!!! Niech ten 2013 Rok przyniesie same radości, masę powodzenia:)także w Twoim ogrodzie (nie zapomniawszy o życiu całkowicie prywatnym:)

Witam gospodynię w pierwszym dniu, Nowego Roku Strzały bardzo celne,szczególnie powojnik zachwyca swoim kwitnieniem

Dziękuję dziewczęta za życzenia! I nawzajem Wam i Wszystkim gościom życzę w nowym roku spełniania marzeń ogrodowych i nie tylko!

A dzisiaj z cyklu: Po imprezie - kto posprząta! Kilka zdjęć z działki, dzisiaj pojechałam pierwszy raz w tym roku i od dwóch tygodni. Po zapaleniu płuc wyszłam dzisiaj pierwszy raz na dwór, było nawet trochę słonka. Nie byliśmy długo, taka wizytacja tylko. No i Tadziu jest dumny, bo upolował kreta. Ale zdjęcia nie wstawiam, bo nie wiem czy zaczynać rok z denatem.










Miskanty: Adagio i Krater




Świerk serbski


Świerk serbski


Pęcherznica Diabolo




M. Africa


Widać jeszcze pozostałości śniegu/lodu

Fajne chochoły z miskantów A ogródek wygląda jak na przedwiośniu a nie jak z początku zimy
Pilnuj Danielo zdrówka po tym strasznym choróbsku, ciężkie jest i wymęczające, kilka lat temu też przechodziłem to paskudztwo.