Forum Ogrodnicze Oaza

Dagmaro........areał to pewnie Ty masz większy ........ale cóż ja mam duszę kolekcjonera .......muszę miec coraz to nowe odmiany nawet juz z tym nie walczę ............... widziałam Twoją kwitnącą dalię gratulacje


Aniu...witaj ....... żurawki są to głównie nowości tegoroczne np Gold Cascade, Coper Cascade , Twilight itp , hosty aż takimi nowościami nie są ale tez nie najstarsze odmiany ...........zakątek powiadasz , raczej dokoptowanie do tego co rosnie


........na sobotni poranek ...krzewuszka

Ty jeszcze nie masz dość żurawek?
Irysy piękne!
Jak to się dzieje, że u mnie czosnki mają tendencje zanikowe, się zastanawiam... Nornice odpadają... Chyba że moje i owszem, czosnek dla zdrowotności, bo zimno i mokro!
Z trzech 'Mount Everest' ostał się jeden...
Tylko czosnki takie jadalne posadzone przy hostach dobrze się mają... U mnie każda niemal szanująca się hosta swój własny czosnek posiada!

artam wrote:

....dla zdrowotności jak mniemam .............. z tymi czosnkami to dziwnie jakos jest ten zwisły w ostatnich latach nie kwitł , myślałam , że już po nim , w tym roku kwitnie całym wiechciem , tam gdzie są białe był mix biało - fioletowy ale fioletowe się chyba odmeldowały

....a irysy kwitna na całego





















...... i nie tylko one

Oczy mi prawie wyszły na widok 4 pierwszych fotek , ale cuda , czy coś przybędzie w wątku sprzedażowym ?
U mnie czosnków tyle, że chyba każda roślina w ogrodzie posiada własny , a róże to nawet po kilka

Marta....irysów czas teraz niezaprzeczalnie

..............więc bedą zdjęcia póki trwa ten czas



.....Bermuda Triangle



......Fleurtation



.....Trillion



......Gipsy Romance



.......Thornbird



.........i takie , które będą nie nazwane , bo to siewki Ismeny i Roberta














......kwitną też syberyjskie







.....miał być Dance Balerina Dance ale to chyba nie on ....i tak śliczny

Siewki prześliczne , każda w swoim rodzaju, może nadasz im jakieś imiona

Mireczko piękne iryski ,czyżby kolejne kwiaty które zapragnę mieć w swoim ogrodzie czy wszystkie te odmiany pachną przepięknie,pozdrawiam z deszczowej Zawoi.

Miruś cudne iryski u mnie większość leży po deszczach
Ani się nacieszyć, ani sfocić

Wiesiu......imiona tylko na użytek ogródkowy , bo nawet na forum nie mogłabym podpisywać takimi nazwami , bo zaraz się okaże , że jakaś poważna instytucja ma zarejestrowanego irysa o takiej nazwie

Dagmaro....deszczowo i u mnie .......irysy pachną subtelnie w wiekszości , a stara odmiana Louvois pachnie czekoladą ( irys jest w odcieniach brązu )

Jolu.....zauważyłam , że się pokładają starsze odmiany , te nowsze stoją wyprostowane , nawet pomimo dużych kwiatów , jednak hodowcy pracują i w tym kierunku



Rośliny,którym deszcze urody nie odbierają;


.....Striptease


......Dancing Queen


......Nothern Exposure



.....Dream Weaver



.....Big Mama , Lakeside Cha Cha , Blue Ivory , Alvatine Taylor



.....Ice Age Trail


......Green Gold



......i zestaw maluszków hostowych

Pani kochana swego 'Cadilaca' różowego naprawi sobie i w następnym tyg widzimy się po południu u mnie
Bruncia miejsce mi zagraca

......Leszek chyba nie w tym przy tej temp ja nie zyje .....a wieczorem dobieraja sie do mnie komary ....masowo

Same piękności Zazwyczaj najbardziej przy DQ i języcznikach wymiękam, ale tym razem piwonia przyćmiła wszystko

Dużo cienia to i dużo komarów U mnie zero... czyżby było to zasługą wody w ogrodzie?

U mnie wcale nie ma cienia, a komarów . Dziś wieczorem tak się zlałam Offem, że było mi aż niedobrze , a tym cholerom nic nie przeszkadza
Bo w dzień też nie zyję

Mirko Cudowne rośliny, ja jednak mam słabość do irysów, a Twoje są przepiękne

Witam ja też jestem z Podlasia i przy każdym zakupie roślinek najpierw sprawdzam mrozoodporność ,ale widzę że te śliczne żurawki to mogę bez obawy zakupić może na wiosnę będzie miłe zaskoczenie

Siberio.....zazdraszczam letniego czasu bez komarów , kiedyś była taka piosenka 'Lato z komarami' u mnie co roku na tapie , a co do piwonii to mam taką , która kwitnie od poczatku czerwca , czyli bite trzy tygodnie

....2.06.14


....21.06.14.....normalnie idzie na rekord


Markito....moje komary dopadaja mnie w samo południe w pełnym słońcu ......a po upałach już ani śladu , przyznam , że wolę zimniej ale jednak letnio , a nie jesiennie jak teraz .......przecież czas wianków nadchodzi , a jak się rzucic po wianek do wody gdy tem nocą to +3*C (mówię z perspektywy dzielnych młodzianów ) no chyba , ze ktos jest morsem...............nie mówiąc już o tym , ze liliowce nie chcą otwierać pąków ...bo za zimno ...........a teraz mój jedyny powojnik , chociaż podobno wielkokwiatowych nie lubimy a nawet eksmitujemy , że zacytuję





Vero...witaj to właśnie u Ciebie podziwiam piekne irysy i piękne nasadzenia , bo zaglądam chociaz po cichu ......u mnie juz przekwitły zostały zdjęcia na pamiatkę

Kasiu...witaj jak fajnie , że przybywa ludzi z Podlasia ........ żurawki spokojnie nie wymarzają , wiekszość zimuje pięknie nawet nie tracąc na urodzie (są oczywiście żurawki , z którymi są kłopoty ale to jak ze wszystkimi roślinami są lepsze i grymaśniejsze odmiany ) więcej szkód niż mróz robią wiosenne zastoiny wodne i zimne wysuszające wiatry


............na rozświetlenie tego ponurego ( początku lata 0 taka żarówka











....Cristal Delight



...poletko pysznogłówki

Jakby mój powojnik był taki ładny i tak chętnie kwitł, to też bym mu darowała
U mnie zakwitły na razie 4 odmiany liliowców, z czego jeden sadzony wiosną David Kirhchoff wysilił się kwiatkiem na szalonej wysokości 3 cm nad ziemią

Piwonii nie przesadzaj, bo utracą urodę na lata jak moje!

Mam prośbę, nie wycinaj kwiatów Ice Age Trai, a ja wysieję jej nasionka