Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Mieciu
no widzę pięknostki ładnie wzeszły.

Znajomi otwierają nowe centrum ogrodnicze...zapraszam i jak możesz powiadom dziewczyny ze Szczecina ja niestety nie mam żadnego kontaktu............wklejam namiary:)

w dniu 28.03.2015 r. otwiera swoje pierwsze
centrum ogrodnicze w Szczecinie, które mieścić się będzie na placu przy
ul. Milczańskiej, skrzyżowanie z ul. Mieszka I, na terenie Polmozbytu
tj. vis a vis parkingu Media Market i Komfort (po drugiej stronie ul.
Milczańskiej).

Pozdrawiam ciepło.

Wow, wykiełkowały Ci paprocie podziwiam
U mnie w tej kwestii porażka totalna Ale ja jeszcze tym swoim pokażę, kto tu rządzi Nie będą mi tu języczniki fochów stroić, że jeszcze nie pora na rozmnażanie, że najpierw kariera (solowa)

Iwonko,do tych paprociowatych to trzeba mieć niesamowicie dużo cierpliwości i nie zrażać się tym,że pół roku stoją w miejscu To dopiero pierwszy raz jak ruszyły u mnie,trochę mam już tych paproci,będę miała z czego wysiewać

Podziwiam Twoją działkę Podziwiam doniczkowe zasiewy Czekam na wiosnę w Twoim ogrodzie

Mieciu, wiem, że paprocie nierychliwe, ale po 5 miesiącach moja cierpliwość wyczerpała się

Mieciu, ja, znając swoją niecierpliwość, chyba bym nie dała rady czekać pół roku! Podziwiam!
I chyba dlatego prawie nic nie sieję...
Życzę miłego, wiosennego tygodnia

Witaj Mieciu,
Z wielką przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Masz piękne róże i hosty - to co lubię najbardziej . Od Twoich host nie mogę oderwać oczu, są tak cudne.
Pozdrawiam serdecznie

mieciak49 wrote:
Witaj podglądam Twój wątek i tak sobie myślę że tu koty nic by nie pomogły bo to jakieś robaczki uszkodziły ,
któregoś roku w ten sposób pozbyłam się z 20 szt.

Wiosna bardzo pomalutku przychodzi,jest bardzo zimno, wietrznie i deszczowo,chociaż to ostatnie to potrzebne bo bardzo jest sucho,robić za bardzo nie można a roślinki pomalutku gramolą się z ziemi

Ja taką pogodę mam non-stop, wyobrażasz sobie?

Kolory pierwiosnków, nie mówiąc o pełnych kwiatach zabójcze Hiacyntów też
Miałam wrażenie, że hiacynty są troszkę późniejsze, a u mnie też prawie wyszły na świat

Iwonko,serdecznie Ci współczuję z taką pogodą bo mnie diabli biorą,póżniej,jak ta przyroda wybuchnie to ja fizycznie nie dam rady

Mieciu, czytam od początku i po kolei o Twoim ogrodzie. Przy różach padłam i długo nie mogłam się podnieść Cudowne, to za małe słowo.
Hosty na skarpie wspaniale wyglądają. Ja również mam w planach umocnić jakoś moją skarpę w cieniu, może w tym roku mi się to uda. jak wyjdzie, zamieszkają tam hosty.
Idę czytać dalej twój wąteczek

Wiosna wreszcie ruszyła a z nią hosteczki,rosną dosłownie z godziny na godzinę

Ale duże A ja dziś swoje kły małe i duże okrywałam, bo noc ma być z małym minuskiem

Strach się bać Jak wracałam do domu wieczorem to było mi zimno w ręce,myślę,że u nas nie będzie minusowo,nie dałabym rady okryć wszystkiego a liściory już duże

Ja sprawdzam czasem temperatury wszystkich hościarzy Śpij spokojnie
Liściory wielkie i już ażurowe

Ale zaniedbałam swój wąteczek to wszystko przez te chwasty i brak czasu Róże nie patrza na to i kwitną aż miło,szczególnie Alchymist,szkoda że tylko raz

Alchymist








Queen of Sweden






Louise Odier




Eden Rose

Moje hosty wchodzą już w 5,6 sezon i widać to wyrażnie,liście są olbrzymie,jesienią jednak czeka mnie dużo pracy fizycznej