TEMAT: Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 20 Wrz 2013 20:41 #193901

  • Ela
  • Ela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 449
  • Otrzymane dziękuję: 244
Nie wiem co się dzieje z moją Catherine . Kupiłam ją na wiosnę i od kiedy wysadziłam na rabatę do tej pory nawet nie drgnęła,żadnego liścia nie wypusciła,o nowym kle nawet nie marzę :sad2: Jedyna zmiana w wyglądzie ,to przypalenie końcówek liści. Patrzę na nią jak na martwą naturę :cry2: Podobnie wygląda Hight Society. Czy one zawsze tak mają na starcie,czy trafiły mi się jakiś trefne egzemplarze?

P9200010.JPG

Startująca razem z nimi od jednego kła Gypsy Rose wygląda tak ;

P9200013.JPG


Zielone okna z estimeble.pl

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 20 Wrz 2013 21:06 #193925

  • Ela
  • Ela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 449
  • Otrzymane dziękuję: 244
Dzięki Pollu,pocieszyłaś mnie :kiss3: Póki co ,przesadziłam je obydwie na ciemiste stanowisko do kąta :evil: Jak się poprawią,to wyeksponuję :)

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 21 Wrz 2013 09:38 #193953

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Elu, a te przebarwienia na liściu z lewej u Gypsy Rose nie wydały Ci się podejrzane? Bo ja mam kilka host z takimi pobrudzonymi listkami i jedną Gypsy R. nawet wyrzuciłam :jeez:

To moja Kiwi :jeez: Starszy liść... Młode wyglądają zdrowo :dry:

SDC19963.JPG


SDC19962.JPG
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2013 22:26 przez sd-a.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 21 Wrz 2013 09:39 #193954

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Elu, niektóre odmiany wypuszczą liście tylko wiosną a już potem posucha.... :( Mam takie, co już 2 rok stoją z 1 pędem i 3 liśćmi na nim... :( Albo 3 pędy i łącznie 6 liści cały sezon :evil:
Przez te nieustające od 2 tygodni ulewy z braku możliwości wyjścia na hostowiska siedzę przed zdjęciami i liczę kły.... :jeez: Wnioski są następujące - wiele host nie przyrasta prawie wcale, są takie, które 3 rok mają taką samą ilość pędów, ale jest i odwrotnie.
Większość po zakwitnięciu się mnoży, nie wszystkie jednak. Nawet wczesne usunięcie kwiatostanu nic nie daje. :jeez:
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 21 Wrz 2013 21:36 #194072

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Polu, nie miałam na myśli białej nitki :-) bo znam tę cechę ;-) Jeśli nie widzisz niczego niepokojącego to super.
Ja widocznie jestem przewrażliwiona i na wielu hostach "coś" widzę :silly: Szczególnie na swoich :jeez:

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 23 Wrz 2013 23:25 #194563

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
muchazezlotym wrote:
Czy ktoś spotkał się z taką "przemianą" hosty? :eek3: Wygląda jak "staśmienie" spowodowane przez nornice, ale tych gryzoni u mnie chyba nie ma...

10.08.2013290.jpg

Elu, ta odmiana musi wyjątkowo smakować nornicom. Sadzonka od Ciebie została dotkliwie podgryziona przez nornicę. Resztki kłącza wsadziłem do gruntu w donicy. Po jakimś czasie kłącze ukorzeniło się i wypuściło już prawidłowe liście.


DSC_0287.JPG
Ostatnio zmieniany: 23 Wrz 2013 23:25 przez rm27.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 24 Wrz 2013 14:45 #194634

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Romku, jesteś pewien, że to nornice? Może odchorowały jesienny podział? :jeez: Moja też już doszła do siebie:

HappyDayz21.09.2013030.jpg
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 24 Wrz 2013 22:20 #194700

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
Elu moją wiosną zaczęła wypuszczać liście i po krótkim czasie zaczęła marnieć. Wykopałem, a raczej tylko podważyłem kłącze i okazało się, że nie było ani jednego korzonka, a jego główna część mocno zgryziona, został tylko jego niewielki fragment. Posadziłem go wtedy do doniczki i dopiero w osłonie powędrował do gruntu w to samo miejsce. Po jakimś czasie wypuścił właściwe liście. Teraz albo na wiosną będę ją przesadzał do większej donicy to zobaczę jak odbudowało się kłącze z korzeniami.
W tym roku udało mi się odbudować w ten sposób z niewielkiego pozostałego fragmentu kilka innych, prawie całkiem pożartych przez nornice, kłączy (High Society, Time in Tunel, Blue Ice). Kilka straciłem jednak w ich paszczach bezpowrotnie.

High Society w ubiegłym roku.

IMG_3607HighSociety.JPG


Odratowana z fragmenciku kłącza.

DSC_0578.JPG
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Odp: Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 26 Maj 2014 17:47 #264389

  • Ingrid
  • Ingrid's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 55
Poll wrote:
Ale wypiękniała!!! :woohoo:


Zastosowałam to samo wyjście, co Ela - "ogoliłam" swoje rośliny i choć nie wyglądały zachęcająco, to stosunkowo szybko zaczęły wypuszczać nowe liście. W moich notatkach mam zapisane,że już 25 dni później ( 26.VII ) , większość z nich miała nowe liście , które szybko odtwarzały zniekształcony pokrój rośliny.


Pamiętajmy tylko ,
aby przy odcinaniu liści trzymać się zasad [/b]przciewdziałania wirusowi HVX . [/u


Dzisiaj ja miałam okropne gradobicie , najbardziej ucierpiały hosty - niektóre to młodziaki dopiero co posadzone
:sad2: - jak dokładnie przyciąć -
IMG_7822.jpg


IMG_7822.jpg


IMG_7821.jpg


IMG_7815.jpg

IMG_7819.jpg



IMG_7820.jpg

czy zostawia jak najwięcej liści mniej uszkodzonych i czy zostawiac łodyżki ?:jeez:
Pozdrawiam ingrid

Odp: Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 26 Maj 2014 22:49 #264536

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Ingrid ogonki nie mają znaczenia - wytnij mocno poniszczone liście nożykami jednorazowymi. Lekko uszkodzone zostaw i obserwuj - jeśli zaczną gnić do wycinaj je. I głowa do góry - wiem, jak to boli, ale one odrosną Ci jeszcze w tym sezonie. :hearts:
pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 26 Maj 2014 22:50 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid

Odp: Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 26 Maj 2014 22:56 #264541

  • Ingrid
  • Ingrid's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 55
Dziękuję Elu , jutro się zajmę na spokojnie i poczekam na nową odsłonę host .
Pozdrawiam ingrid

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 28 Maj 2014 21:36 #265519

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Takiej masakry to ja jeszcze nie widziałam :( :ohmy: :jeez: :dazed:

Oby hosty nie miały wirusa, bo będzie źle :blink:

Kiedy wycinałam rok temu swoje, do każdej hosty zmieniałam rękawiczki i nożyk.

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 28 Maj 2014 22:12 #265544

  • t-x
  • t-x's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 620
Siberia wrote:

Kiedy wycinałam rok temu swoje, do każdej hosty zmieniałam rękawiczki i nożyk.

Sibciu,dobrze że bielizny do każdej nie trzeba zmieniać :coffe: :whistle: ,bo można by do reszty hościska stratować :ohmy: :jeez: ;)
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2014 02:05 przez . Powód: mała poprawka na prosbe autora wpisu
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 28 Maj 2014 22:29 #265553

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Ja zostawiam nożyki przy hoście, wbite w ziemię - do późniejszego wycinania kwiatów czy kolejnych zniszczeń .. tfu, tfu..... :hammer: jak znalazł. :whistle:
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 29 Maj 2014 09:39 #265674

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Polu, ja mam i znaczniki i nożyki przy hoście. :tongue2: Na nożykach mi się rozmazują i krzywią napisy.... :supr:
pozdrawiam
Ela

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 29 Maj 2014 09:52 #265679

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Ja mam tylko nożyki :wink4: Znaczniki zostały nie-li-czne, zresztą ja jeszcze swoje hosty ogarniam pamięcią :happy3:
Wczoraj 1 znacznik znalazłam za ogrodzeniem :supr3: przy furtce :think: :think:

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 29 Maj 2014 20:29 #265960

  • madzia
  • madzia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 897
  • Otrzymane dziękuję: 1798
Siberia wrote:
Wczoraj 1 znacznik znalazłam za ogrodzeniem :supr3: przy furtce :think: :think:

Siberko a hosta została w ogrodzie czy też wywędrowała? :wink4:
Pozdrawiam
Magda

Pogotowie hostowe - gdy coś idzie nie tak 29 Maj 2014 22:53 #266074

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
madzia wrote:
Siberia wrote:
Wczoraj 1 znacznik znalazłam za ogrodzeniem :supr3: przy furtce :think: :think:

Siberko a hosta została w ogrodzie czy też wywędrowała? :wink4:

Nie przegapiłabym hosty stojącej za furtką... :unsure: Chyba że poszła szybciej niż znacznik :devil1:

Polu, u mnie wokół host tunele nornic... Podejrzewam raczej zapadanie się plastików po deszczu :supr: Chociaż ten jeden za furtką rzuca jakby nowe światło na sprawę :rotfl1: :crazy:

Srok u nas ostatnio nie ma wcale, ale za to w ogródku panoszy się jeden sąsiedzki kot (tzn. kotka)... Po jej oczach poznaję, że stać ją na wiele :happy3: bardzo wiele :happy3:
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2014 22:54 przez sd-a.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.726 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum