Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko, nie chciałam wcześniej pisać po obejrzeniu tylko jednego zdjęcia, a teraz wstawiłaś drugie i taka myśl mnie naszła, że ten Twój Leonardo da Vinci jakiś taki mało daviciowaty
Kwiaty Leonarda wyglądają jak sztuczne, takie są sztywne płatki, a ten twój wygląda tak zwiewnie, że aż nie pasuje do tej odmiany...

Ula,hm... Leonarda mam ze szkółki rozaria. Ogródek mam usytuowany od południowej strony... Być może róża trochę "omdlewa" przy silnym słońcu, tracąc sztywność. Np. Kwiaty Luis Odier przy silnym słońcu są poparzone. Kwiat Kronenburg już w pierwszym dniu mi padł na słońcu. I tyle ją widziałam. U Leonarda nie zuważyłam śladów poparzenia ...ale może opadają mu płatki. W każdym razie Leonardo jest u mnie pierwszy sezon. Zobaczymy jak dalej się rozwinie.

Paul Bocuse w rozkwicie.





Zaczynają okrywowe.
Rody, okrywowa Tantau. W ubiegłym roku znalazłam ja w katalogu Hajdrowskich.



Larvin w tym roku pięknie rozkwitła dużymi kwiatami.



Pink Fairy



The Fairy

Musze zamieścić sprostowanie co do nazwy róży.


Omyłkowo opisałam ją jako Bordure rose a to jest Aachener Dom.

Bożenko piękne masz róże i co ważne znasz nazwy

Dziękuję Jadziu Trochę już mi się nazbierało różności a że rosną obok siebie zaczynają mi się mylić nazwy
Czasami aby ustalić nazwę muszę od kwiatu jechać palcem po łodydze do ziemi gdzie jest etykietka. Niektóre znaczniki zabrały wrony. Dlatego sporządziłam plan nasadzeń na kartce.

Królowa Elżbieta

Bożenko, czy ona pachnie?

Bożenko masz bardzo fajne różyczki, zwłaszcza te mniejszych rozmiarów. Te jednoroczne całkiem dobrze kwitną.
Alberich masz tę mniejszą czy pnącą?
Mnie sporo niby miniaturowych róż powyrastało prawie do metra a teraz po ulewach wszystko leży pokotem, bo te wątłe gałązki nie są w stanie utrzymać takich wielkich bukietów kwiatuszków.

Ula, jak przestanie padać to powącham bo nie pamiętam z zeszłego roku.

Majka, Allberich jest pnąca. W tej chwili jest wielkości 1,5 metra. To jej drugi rok po posadzeniu. Ulewa zakończyła jej obfite kwitnienie. I bez deszczu jej gałązki się owieszą pod ciężarem kwiatów.

Ula, Królowa Elżbieta nie pachnie.



Bordure rose

To ja w zapisywaniu nazw nie jestem taka dokładna a jak się kupowało to też dużo nie miało nazw

Piękne róże
A ta Paul Bocuse bardzo,bardzo ciekawa i ładna

Jadziu, staram się wpisywać nazwy przynajmniej w wątku różanym.
Venrosa w tym roku obficiej kwitnie.





Aniu, Paul Bocuse jest u mnie od wiosny. Zobaczymy jak ten francuzik przezimuje

Kanadyjka Adelaide Hodles tym razem kwitnienie na nowym, silnym pędzie.

Po małym śledztwie zamieszczam
Europeana




Papageno, jednak w paciajki solidne





Do tej pory myślałam że Papageno to ta czerwona tylko paciajek jej brak

Bożenko-to ile odmian liczy sobie Twoja kolekcja? jest imponująca.Moja Papageno w ubiegłym roku miała charakterystyczne białe paski a w tym jest taka jakaś byle jaka

Roma, zmobilizowałaś mnie aby zrobić remanent w różach. Nie licząc tych , które padły bo nie widzę aby odbiły po ostatniej zimie jest ich 39 krzaczków.
Papageno jest wrażliwa bardziej na ulewne deszcze niż na słońce.



Z moich wczorajszych obserwacji:
Paul Bocuse nie lubi suszy i silnego słońca. Kupiłam go z 5-cioma pędami ale 3 mu uschły. Obok niego rośnie Chippendale i krzaczek pięknie wyrósł.
Luis Odier w drugim roku po posadzeniu wypuściła pęd 180 cm. Myślałam że to dziczka ale zakwitł typowymi kwiatami dla tej róży aczkolwiek drobnymi.
Fachowe źródła podają maksymalna wysokość dla tej róży 150 cm. Jak widać rośnie wyższa. Musze ja opryskać bo coś mi ją napoczęło.