U mnie Honorine Brabant ma problem z powtórnym kwitnieniem. Jest ono hm... pwiedzmy, że bardzo oszczędne. Niemiło zaskoczyła mnie mrozoodporność definiowana na 5b. Ubiegła zima przyniosła kilku dobowe utrzymanie się temperatury w granicy -30 i pędy obmarzły do wysokości kopca ( który wyjątkowo usypałam... ) Ale trzeba przyznać, że w ciągu sezonu róża odbudowała krzew. W minionym sezonie główne kwitnienie przypadło na chłodne dni i kwiaty wybarwiły się dość nietypowo. Charakterystyczne dla tej róży tony malinowe zahaczyły o fiołkowe odcienie. Moje serce podbijają- tylko się nie śmiejcie- liście tej róży - są takie... paprociowate.... Z ciekawostek - ładne owoce