Forum Ogrodnicze Oaza

Pęcherznica Physocarpus jest ozdobnym krzewem przede wszystkim dzięki liściom o bardzo intensywnym purpurowym lub jasnożółtym kolorze.
Dużą zaletą pęcherznicy są jej małe wymagania, rośnie dobrze w każdej ziemi, na stanowiskach w cieniu i półcieniu, ale najlepiej ją sadzić w miejscach słonecznych, gdyż wtedy liście najładniej się wybarwiają. Jest odporna na suszę i całkowicie mrozoodporna.
Szybko się rozrasta, ale można ją przycinać, wtedy się zagęści i będzie mieć zwartą formę.

Szczególnie polecana jest odmiana ‘Diabolo’ o ciemno purpurowych liściach, które pięknie kontrastują z białymi pomponikami kwiatów.
Pęcherznica nadaje się również na żywopłoty.

Pęcherznica "Diabolo" i "Luteus"

to moja pęcherznica Luteus - maleństwo jeszcze.



Mam też "Diabolo".

Jaką one potrzebują ziemię?bo moja diabolo wcale nie rośnie,od zeszłego roku 4 badyle po 5 cm

Mój zestaw Są bardzo tolerancyjne, słabe przyrosty mogą świadczyć o tym,
iż dopiero się adoptują na miejscu


Pęcherznica Lutea



Pęcherznica Red Baron


Pęcherznica mindia('Diablo d`Or)


Pęcherznica Diabolo


Zestawienie Red Baron i Diabolo


Zestawienie Red Baron i Mindia

Wszystkie pęcherznice są bardzo tolerancyjne, tylko żółte maja skłonność do przypalania.
Mindia początkowo była sprzedawana jako Diablo d`Or. Pokrój i tempo wzrostu podobne, ja swoje wszystkie wyprowadzam na drzewka, splatając 4-5 razem, aby mieć miejsce pod nimi na nowości.... Teraz dohodowuję maluszka Little Devil, o listkach jak Red Baron w miniaturze bardzo ciekawa odmiana. Niestety na razie bez zdjęć.

Kwiatostan Diabolo

Bartek - pomysł na drzewka świetny
Nie wybijają od dołu? Docinasz je jakoś specjalnie?
Próbuję nieszczepioną wierzbę tak poprowadzić i prędzej osiwieję, niż zrobię z niej drzewo
Nie wiem czy chcę się wpędzać w drugą frustrację

Moje maleństwa właśnie się przebudziły

Kocina wrote:
Marto,pozwól ,że odpowiem Ci w zastępstwie Bartka. To właśnie dzięki niemu prowadzę tak moją Diabolo teraz będzie co prawda dopiero drugi sezon,ale roczne doświadczenie już mam.
Ja swoją splotłam z 9 pędów,bo uznałam,że będzie okazalsza.Też obawiałam się tego odrastania ale obawy okazały się zupełnie nieuzasadnione.Raz na jakiś czas-wcale nie często- wyłamuję młode pędy z ziemi i na jakiś czas mam spokój,aha... od czasu do czasu pojawiają się jakieś pędy na zaplecionych łodygach ,bardzo łatwo je usunąć bo są kruche a że odrastają jeszcze rzadziej niż te od ziemi ,to zupełnie nie ma z nimi kłopotu.
A tak w ubiegłym roku wyglądała moja zapleciona pęcherznica

Danusiu a jak je zaplatasz i .Wiążesz czymś ?

Danka ma rację z przyrostami nie ma problemu również je wyłamuję. Po spleceniu górną część zdrutowałem z lekkim luzem, po 2 sezonach sama się trzyma

Zapomniałem dodać pytania jak duże były wasze krzewy ,kiedy zaczynaliście je splatać ?

Ja splatałem wysokie przyrosty tylko proste, stare wyciąłem.

Bartku dziękuje bardzo .To maja jeszcze za mała ,bo mam tak z 50 cm

Ta żółta pęcherznica to odmiana 'Luteus' a nie 'Lutea' Tak dla ścisłości

Mój wczorajszy nabytek

Pęcherznica "Purpurea"

Mój nowy nabytek:
odmiana 'Chameleon'

Diablo d'or

Luteus




Red baron

Diabolo




Nugget