Forum Ogrodnicze Oaza

Kalina japońska jesienią - liście mają fantastyczny bordowy kolor, a szorstka rowkowana faktura uwypukla się.

O, tak, Alinko! kalina japońska pięknie wygląda również jesienią:

Magdo, początkowo miałam kalinę hordowinę Aureovariegatum posadzoną w pełnym słońcu i listki latem wyglądały tragicznie - wszystkie poprzypalane. Przesadziłam więc do półcienia i ma się zdecydowanie lepiej, ładnie kwitnie, chociaż - jak dla mnie- przyrasta bardzo wolno

Fotka z maja:

Kalina sztywnolistna (Viburnum rhytidophyllum),liscie lancetowate,kwiaty kremowe w porze kwitnienia,owoce czerwone nastepnie czarne
Wystawa późny południowy-zachod,raczej zaciszne miejsce wiatr tam nie hula zbyt dotkliwie
Dwa egzemplarze podziwiam od lat,niewątpliwie sa ozdoba tej malo ruchliwej ulicy przez caly rok







Edit.Otrzymalem PW od forumowicza- dziekuje, Nie mysle,ale moze byc pomylka pod wzgledem identyfikacji.
Pytalem fachowca i tak ja nazwał. Kaliny Viburnum rhytidophyllum na moich zdjeciach sa bardzo sędziwe
Dodam nie w kazdym roku utrzymuje liscie a kwiaty ma biale najczesciej- czy zalezy od pogody w danym roku ?

zalacze link jak wyglada na zdjeciach w internecie
www.bing.com/images/search?q=Viburnum+rh...EA285A&FORM=IQFRBA#a

Pozdrawiam Markus

dala wrote:
Dalu,ja swoją przesadziłem ,cieniuje ją jaśmin ale większość listków zrobiła się zielona. Wyczytałem że lubi glebę wapienną - u ciebie w jakiej glebie rośnie?

U mnie w ogrodzie gleba jest lekko kwaśna - odpowiada to azaliom, różanecznikom, wrzosom, niektórym liliom, ale czy kalinom? Nie wiem, ale listki mojej Aureovariegaty są cały czas 'ciapate', a i pozostałe kaliny mają się dobrze. Mam jeszcze Roseum, japońską (nie znam nazwy) i kupioną w zeszłym tygodniu sztywnolistną.
Ta, którą pokazał Markus jest przepiękna i niezwykle okazała. Moja to na razie maleństwo, ale już ją kocham za zimozielone, mięsiste listki z przepięknym rysunkiem.

Witam. Mam pytanie. Czy kalinę można rozmnożyć poprzez patyk? Tzn ściąć i włożyć do wody?

Kalina bodnanteńska Down, egzemplarz czteroletni. W 2013 kwitła w kwietniu i ponownie cały listopad i grudzień, w tej chwili jeszcze ma część kwiatów. Pięknie pachnie.

Paulina Kot wrote:
Kaliny które wymieniłem poniżej możemy rozmnożyć przez sadzonki zdrewniałe :

kalina japońska Viburnum tomentosum Plicatum
kalina koralowa Roseum Viburnum opulus Roseum
kalina pstrolistna Viburnum

Mam kalinę japońską Lanarth. Wybrałam ją ze względu na kwiaty wiosną ale przede wszystkim na kolory jesienią. A ona się nie przebarwiła ani trochę Co może być przyczyną?

Posadzona na jesieni kalina koreańska ma już spore pączki w liczbie siedmiu
Viburnum carlesii 'Aurora'

Viburnum plicatum f.tomentosum 'Lanarth'

Viburnum 'Eskimo'

Viburnum brukwodii

Viburnum x carlcephalum jeszcze nie kwitnie




Viburnum carlesii 'Aurora' w pełnej krasie. Zapach cudowny - pachnie narcyzami

Orszulko, piękna Twoja kalina Lanarth, kiedy moja tak urośnie... Napisz, czy przebarwia się jesienią, bo moja nie chce , nie wiem, czy dlatego, że jeszcze mała?

Och nieee, Marta, to tylko moje zdjęcia
Piękna była ta kalina dlatego ją sfotografowałam w RHS Wisley.
Na wysokość był taka jak ja, więc gdzieś 170cm.
Tam inny klimat...

Witam serdecznie,
bardzo lubię kaliny i cieszę się, że znalazłam tu wątek im poświęcony.
Mam kilka egzemplarzy kaliny koralowej, a w zeszłym roku odkryłam kaliny pachnące i moim marzeniem stało się posiadanie trzech: wonnej, koreańskiej i angielskiej. Odkład kaliny wonnej dostałam od zaprzyjaźnionej forumowiczki; kalinę angielską udało mi się kupić zeszłej jesieni. Szczęśliwie przyjęła się, przezimowała, i w tym roku zakwitła. Jednym kwiatem, ale jak na maleństwo mierzące jakieś 30 centymetrów to i tak sukces:






I tu pojawiły się wątpliwości - czy to przypadkiem nie jest jednak kalina koreańska, nie angielska? Przemawia za tym i kształt liści, kolor kwiatu i pączków, które były ciemnoczerwone, i termin kwitnienia. Jak sądzicie?