Forum Ogrodnicze Oaza

Popełniłam to ...
Upiekłam chlebki to już czwarty lub piąty wypiek i bardzo nieśmiało się pochwalę
Chlebki na zakwasie żytnim 1/3 i 2/3 innej mąki: ten ze słonecznikiem z maki pełnej pszennej a ten z czarnuszką z mąki orkiszowej pełnej.






Będę powoli wypróbowywać Wasze przepisy

Piękne, pulchniutkie chlebki, jak długo piekłaś, w jakiej temperaturze?
A przy okazji gorąco polecam mieszaninę żurawiny i czarnuszki jako przyprawę

Aniu,bardzo apetycznie wygląda Twój wypiek.Teraz kiedy na dworze szaro,buro i szybko zapada zmrok,można wreszcie pomyśleć o kuchni co niekoniecznie dobrze wpływa na sylwetkę

Piekę 15 minut w temperaturze 230° a potem godzinę w 200°. Poprzednie chlebki piekłam około 45 minut zamiast godziny i spód nie był chrupiący. Nie postępuję wg przepisu, oceniam ilość składników na oko a właściwie na gęstość ciasta Tak mniej więcej zakwas to około 3 szklanek mąki żytniej 2000 dodawanej w 3 razach, potem dzielę go na 3 części i do każdej około 1,5 szklanki innej mąki i dodatki (śliwki suszone, pestki dyni lub słonecznika). Następnym razem spróbuję z żurawiną i czarnuszką -słodkie z palącym to może być bombową kombinacja
A teraz jadę odebrać... hosty i jeszcze je zadoniczkować

A ja polecam bułkę drożdżową bez używania stolnicy

2,5 szklanki mąki krupczatki
1 szklanka mleka , można lekko podgrzać
1 jajko ,1 żółtko
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki stopionego tłuszczu( masła lub margaryny)
1/3 kostki drożdży (3 dag )
1/3 łyżeczki soli
bakalie , ja lubię dodać daktyle

Ciasto to robię malakserem gdzie na dnie jest aluminiowy nóż . Ręcznie robiłam , ale mi nie wychodzi, ponieważ jest dosyć rzadkie . Wkładam wszystkie składniki oprócz tłuszczu . Miksuję minutę ,następnie powoli wlewając ciepły tłuszcz, miksuję jeszcze chwilę do wchłonięcia tłuszczu . Dodaję na końcu bakalie lekko mieszając . Zostawiam to w malakserze do podrośnięcia a następnie przekładam do foremki , smaruję (1 łyżka mleka wymieszana z 1/2 żółtka )i znowu zostawiam do wyrośnięcia . Piekę około 20 min w temperaturze 170stopni . Tę bułkę upiekłam Babci na urodziny , bo sama już nie może sobie upiec a bardzo lubi , chociażby dlatego ,że bułka ta jest tylko lekko słodka . Na święta piekę kilka sztuk i obdarowuję najbliższą rodzinę .

Beata

Beatazg! Upiekłam bułkę według Twojego przepisu. Jest przepyszna! Ciasto pulchne, delikatne, rozpłwa się w ustach. Dałam tylko odrobię więcej cukru i posypałam kruszonką, która została mi po robieniu chałki (później wstawię przepis).

Bułeczki według przepisu szamana z tajgi z mączką z igieł sosnowych dla wyremontowania organizmu, uwolnienia się od uroków wszelakich a przede wszystkim poprawiające odporność organizmu



W oryginalnym przepisie były igły jodłowe, nie miałam też orzeszków cedrowych, ale zielonej mączki sypnęłam hojnie Ciasto z razowej mąki pszennej i żytniej na zakwasie .

Ja mam dwie lewe ręce do pieczenia i takich cudów to ja się nie podejmę. Bułkę to jeszcze może, bo taka swojska, ale ciastek z igieł sosnowych jodłowych to nie...

A co za problem sypnąć łyżeczkę soli a zaraz potem trochę igiełek dla smaku?
Ilość, którą dodałam była słabo wyczuwalna w smaku, ponieważ wiedziałam, co sypię, czułam lekki posmak żywiczny, ale mój mąż niczego podejrzanego nie zauważył

No tak...żaden problem. Poza jednym, trzeba narwać gdzieś tych igiełek, jakoś (jak?) je ususzyć i jakoś chyba (jak?) je zemleć.

Od czasu do czasu wybieram się na spacer po lesie, bo kazali spacerować. Żeby głupio i bez sensu nie łazić, zbieram połamane przez wiatr gałązki i idąc obskubuję igiełki Wsadzam do ciepłego piekarnika na kilkanaście minut, a potem 3-4 dni dosychają na blaszce w piekarniku. Mielenie w młynku do kawy

Alinko a gdzie przepis? igieł ci u mnie dostatek nawet igły jodłowe się znajdą

Romciu, całkowicie 'na oko' zrobiłam ciasto na chleb na zakwasie z mąki żytniej i pszennej, domieszałam mączkę z igieł sosnowych, tak, jak czasem mieszam żurawinę i czarnuszkę, a innym razem siemię lniane Sądzę, że zmiksowane czy zmielone świeże igły też można by dodać.
Podejrzewam też, że do każdego rodzaju ciasta chlebowego można taką mączkę dosypać.

Jeszcze ciepły chleb bezglutenowy.Mój nie jest dla osób chorych,a dla osób które z jakiegoś powodu ograniczają gluten w diecie.

Pierwszy raz wysyłam zdjęcie.Nie wiem,czy się udało.

Wygląda bardzo smakowicie. Ślinka cieknie, ale o tej porze to nawet nie wypada myśleć o jedzeniu

Wygląda bardzo apetycznie a na zakwasie czy na drożdżach Kaju?

Ten jest na suchych drożdżach.Po prostu jest łatwiejszy do zrobienia.
Na zakwasie gryczano-ryżowym,który trzymam w lodówce także już piekłam.
Chleb bezglutenowy nie jest puszysty i słabo rośnie,a więc na zakwasie długo to trwa i jest bardziej zbity,chociaż według mnie smaczniejszy od drożdżowego. Poza tym na zakwasie tak szybko nie czerstwieje.
Zaczęłam eksperymentować z takim chlebem,bo nie mogłam patrzeć jak córka bez entuzjazmu zjada te podobne do styropianu ryżowe krążki.
Nie mam zdjęcia tego na zakwasie,ale mam na drożdżach z puree ziemniaczanym,który upiekłam jako pierwszy.

A ja siedzę i coś mnie trafia. Rano zrobiłam chlebek 6:30 i do tej pory nic nie urosło. Prawdopodobnie już nici z mojego pieczenia i nie będzie chlebka na śniadanko.

A robiłaś na zakwasie czy na drożdżach?

Generalnie to robie na zakwasie ale żeby nie czekać zbyt długo to dodaję paczuszkę suszonych drożdży. Chlebek wychodzi bardzo dobry. Ale chciałam spróbowac bez drożdży. I wiesz co.....dzisiaj rano po prawie 24 godzinach okazało się że odrobinę podrósł. Postanowiłam więc go upiec. Niech się dzieje wola nieba.....wstawiłam do zimnego piekarnika i upiekłam. Jest dość kwaśny i dość mocno wilgotny, ale nie totalny zakalec. Da się zjeśc, ale nigdy więcej bez drożdży. Szkoda czasu na stresowanie się nie rosnącym chlebkiem

Ja robię na zakwasie głównie, chyba że potrzebny jest chleb na tzw wczoraj to na drożdżach.
Proponuje byś zakwasu dała 50g na ok 600g mąki lub 100g i więcej na większa ilość w zależności od ilości mąki jaką dajesz (ja robię chleby jednorazowo w większej ilości, 2 czasem 3 bochenki po upieczeniu ważą ok 1300g - 1500g. Jak jest za zimno zakwas dłużej musi postać by ciasto zwiększyło objętość.
Przygotowane ciasto z samym zakwasem odstaw na co najmniej 12 godzin w ciepłe miejsce przykryte czystą ściereczką, Po tym czasie powinno urosnąć w misce. Wyrób je raz jeszcze. Odstaw do ponownego wyrośnięcia na kolejne najlepiej 12 godz. czasem szybciej wyrośnie , nastaw piekarnik, uformuj chleb lub włóż do blaszek i zostaw przykryty jeszcze na ok godz. Ja piekę w 180stopniach w już nagrzanym piekarniku ok 45-50 min. Po wyjęciu z formy chleb po postukaniu od spodu powinien wydać głuchy odgłos. To znaczy, że jest upieczony bez zakalca. Spróbuj na pewno się uda

Masa pracy ale zapewne kiedys spróbuję.
Ten mój wczorajszy wypiek bardzo zasmakował mojej wnuczce - powiedziała że po za tym że jest troszkę za kwaśny to jest OK. Czyż to nie cieszy serduszka babci

To moje dzisiejsze wypieki na zakwasie - chleb mieszany pszenno-żytni

Ma ktoś doświadczenie z pieczeniem chleba orkiszowego?

Beatko, Twój przepis na bułkę drożdżową bez używania stolnicy jest rewelacyjny. Bardzo Ci dziękuję. Pracy niewiele, a efekt wspaniały.