Forum Ogrodnicze Oaza

Od wielu lat wysiewam „rukolę” w swoim warzywniku. Kupowałam jej nasiona pod taką właśnie nazwą. I zszokowana przeczytałam w „Magnolii”, że to co uważałam za rukolę jest najprawdopodobniej podobnym warzywem o nazwie dwurząd wąskolistny (Diplotaxis tenuifolia) – kwitnący na żółto. U mnie takiego koloru właśnie miała roślina kwiaty!
Rokietta ma kwiaty bladofioletowe!?

Ja pod nazwą rukola miewałam trzy rodzaje roślinek
Taka, która pokazujesz na zdjęciu, liście duże, kwitnie na biało. Druga o listkach drobniejszych, powcinanych (taką sprzedają w sklepach pociętą) kwitnąca na żółto . Trzecia, listki drobne, ale bez wcięć, raczej lancetowate, koloru kwiatów nie pamiętam .
Wszystkie smakują TAK SAMO

A co najważniejsze zawsze się udaje, sama się rozsiewa, gdy zima nie jest mroźna można zbierać ją w grudniu, styczniu,
W porównaniu z sałatą ma więcej witaminy A, C, K, więcej wapnia i żelaza. Chroni przed anemią, nowotworami, zwiększa odporność. Zawiera przeciwutleniacze między innymi beta-karoten i podobno jest afrodyzjakiem

Na temat rukoli pisaliśmy też w wątku nasze zielniki (klik)

Ja kupiłam sobie takie odmiany Rucoli


Pierwsza to Diplotaxis tenuifolia
Druga to Eruca sativa
Trzecia to krzyżówka tych dwuch. Zobaczymy jak będą smakować.

Nie wiedząc, że się nie robi z nich rozsady w połowie lutego wysiałam z każdej po kilka nasion. Pierwsza po wzejściu jakiś czas padła. Dwie pozostałe nawet ładnie rosły ale były strasznie wyciągnięte. Wczoraj przepikowałam po kilka najsilniejszych. Zobaczę czy przeżyją.

Joasiu, bardzo dziękuję za info - z tego wniosek, że ta pierwsza to dzika rukola Nigdy nie siałam jej do doniczek na parapecie, ale może spróbuję i ja Rukola bardzo szybko wschodzi, podobnie jak rzodkiewka i można ją dosiewać co dwa tygodnie w małych porcjach, aby mieć młodą i świeżą.

Marysiu najwidoczniej miałaś tą dziką.
Znalazłam fotkę, którą zrobiłam dwa dni po wysianiu. Widać doskonale, że nawet napęczniałe nasiona dzikiej rukoli są wielkości maku, te inne znacznie większe.


Na każdym opakowaniu pisze jako Tip, że można je uprawiać na parapecie jasnego okna, w donicach lub skrzynkach na balkonie i tarasie. Dlatego też wysiałam do kuwety i myślałam, że trzeba robić rozsadę.
Teraz będę wysiewała kilka do pojedyńczych doniczek, aby mieć w razie czego pod ręką, a inne wysieję w gruncie. Jutro posieję kilka nasion tej dzikiej.

ja po raz pierwszy wysiałam sobie rukolę, ale od razu na grządce...urosła ładna, ale mam pytanie - czy tylko zrywać listki jak przy sałatach listkowych, czy wyrywać całe roślinki... pierwszy raz to to mam i nie wiem dokładnie jak postępować...oświećcie mnie, proszę....

Zrywać listki, będzie się rozkrzaczać i wypuszczać nowe.

Ja swojej na razie obrywam listki, ale jak będzie miała zaa gęsto to kilka wyrwę w całości. Wysiałam za gęsto.

Też posiałam o wiele za gęsto, czy ją się pikuje??
Jak długo jest smaczna? Czy wybija w kwiatostany jak sałata i już potem jest niezjadliwa??
Tyle jej nasiałam i teraz właściwie nie wiem jak i z czym ją jeść

Ja zwykle też mam posianą za gęsto. Nie pikuje się, bo gdy jest stara to gorzka i niesmaczna. Kwitnie, zawiązuje nasiona, część z nich rozdziobują ptaki i wysiewają na grządkach. Resztę możesz zebrać i mieć na przyszły rok. Ja tak robię od wielu lat i mam własne nasiona dla siebie i innych chętnych. Można wysiewać kilka razy w sezonie, ale nie lubi "patelni" - czyli gdy gorące lato przestaje rosnąć. Jeśli wysiejesz ją w cieniu ( ja miałam w cieniu malin) może być siana i w lipcu, byle miała wystarczająco wilgotno.
Można robić roladki z piersi kurczaka z rukolą i fetą - dla mnie i mojej rodziny, pycha

My z mezem uwielbiamy ja jesc w formie salatki: rukola, pomidorki, rzodkiewka, awokado, cebulka albo szczypioreczek, papryka jakiegos serka w kosteczke pokrojonego i piers z kurczaczka podsmazona kroje w kostke a jak przywioze z polski to kabanosik. Warzywa na surowo z odrobina sosu musztardowego do salaty ( niestety kupnego)i palce lizac. Generalnie pozna wiosna i latem jemy takie kolacje a gdy sa upaly to i obiadek fajny z tego jest bo pozywny, zdrowy i na chlodno.

Genialne jest też połączenie rucola, gruszka, ser z niebieską pleśnią , do tego ocet lub lepiej krem balsamiczny. Niebo w gębie

mniam...mniam...ale smacznie się zrobiło....

Robiłam też rukolowe pesto do makaronu

Dzięki dziewczyny za wszystkie porady
Dziś sobie zjadłam w sałatce z innymi warzywami. Bardzo lubię jej smak. Mam chyba miejsce, które będzie super na drugi wysiew
Nic tam nie chce za bardzo rosnąć prócz szczypiorku, bo cieniście i ziemia zawsze wilgotna.

Moje Rucole
Pierwsza to Rucola dzika Diplotaxis tenuifolia. Rośnie najwolniej z tych trzech, ale jeszcze nie wybija w kwiaty.


Druga to Eruca sativa o okrągłych liściach. Jako pierwsza wybiła w kwiaty. W smaku młode listki są w miarę aromatyczne, ale im większe tym bardziej tracą na smaku i robią się twarde.


Trzecia to Runway, krzyżówka tych dwuch. Powoli też zaczyna wybijać w kwiaty


Ostatnio wyczytałam, że korzeń Rucoli można używać tak jak chrzan, szczególnie ostry jest z tej dzikiej.