Forum Ogrodnicze Oaza

Moje balkonowce są wysokie ponad 2 m.



koktailowy Bartek,dużo owoców i b.smaczne.




podłużny pomarańczowy,niebawem będzie smakowany



i papryka owoce duże i dużo,ale jeszcze nie dojrzewa.Wszystko ferdygowane 10-5-5,a od soboty 10-10-5.Co dwa tygodnie oprysk HT i OW.

Kreciku to wygląda jak jakiś gaj a nie balkon. Ten pomarańczowy cudny. Kupiłam karłowy o takich owocach - Jokato.

U mnie wreszcie ruszył się K-37 i lada chwila będzie uczta




Kreciku

Jolu dziękuję.Ten pomarańcz to NN kupiony w ub.roku nad morzem.Podobał mi się kolorem i wyglądem.Zobaczymy jak sie sprawdzi w smaku.Dodatkowo mam też NN pomidorka okrągłego pomarańczowego.Podobno smaczny.Nasionka dostałem od jednej z naszych forumowiczek.

Kasiu piękne duże owoce.U mnie dopiero zaczyna bielić się.A nasionka Rudego masz zapewnione na jesień.
A jak nie masz to dołoże K-149 bardzo smaczny pomidorek,oczywiście jeśli zbiorę nasionka.

Pomodoro na tego "Włocha" to ja bym się też pisała, jeśli można, bo ja to kocham wszystko co włoskie

Moje pomidory dziś zebrane. Foto kiepskie bo z telefonu. I stół rudy i pomidory i światło kiepskie. Ale najważniejsze, że już są. Moje własne.

Będę miał na pewno nasiona :

1. Perła Małopolski z rozsady
2. Perła Małopolski z samosiewu
3. Hammer
4. K-149
5. K-37
6. Costoluto F.
7. Brutus

Co tu tak cicho?

U mnie powoli do przodu mimo zwierzyńca

Zazdroszczę każdemu kto je już swoje pomidorki, ja dopiero zjadłam kilka koktajlówek spod folii Może koło października doczekam się czegoś z balkonu o ile w ogóle, jeśli będą mnie dalej nawiedzały kolejne plagi egipskie



na jednej sztuce SZW


koktajlówki NN


Yellow Pearshaped, mam wrażenie że te z 1 grona stoją w miejscu... kolejne kwitną i zawiązują, a te jakby zamrożone


sadzonka z wilka

Aguś. Cisza, bo sezon ogórkowy. Ja przerobiłam trzy wiadra i jutro jadę po więcej. Piękny ten twój balkon. Ja już codziennie zbieram swoje pomidorki. O dziwo betaluxy wysiewane później do gruntu też zaczynają się rumienić. Niedługo twoje też będą. Ja jutro kilka swoich zabieram na wieś. Muszę tatę trochę zawstydzić, bo wcale mnie nie słucha.

Melduję, że po tygodniu mój biedny biały, dokarmiany dolistnie, jeszcze żyje. Liście wierzchołkowe są jakby lepsze. Na najniższym gronie czekają dwa nierosnące, drugie grono całkowicie wypadło, a na trzecim jeden rośnie i jest dużo większy od tych z pierwszego. Zobaczymy co dalej. Na drugim krzaku owoców dużo i dorodne. Jak naprawię komputer to zdam fotorelację.

Kreciku. Tak myślę, czy ten twój okrągły pomarańczowy to nie Złoty Ożarowski. Średniej wielkiści, okrągły pomidor, smaczny i ogólnie dostępny.

Pomodoro. Ale tak szkoda, bo ziemia przenno-buraczana i szklarnia spora a taka fuszerka. Nawożone w tym roku mułem ze stawu. Kiedyś nie było tak źle, albo ja byłam kompletnym ignorantem.

Czy mi się wydaje, czy przez te wahania temperatur to ciepło to zimno, pomidory są jakieś za mało słodkie? Po tej suszy i upałach trzy pomidory na balkonie zaczęły przejawiać chlorozę żelazową. Trzy sztuki, które dużo piły i zdarzyło im się podwiędnąć. Coś z tym robić, czy już tak zostawić? Fertygowane od trzech dni nową wersją do owocujących. Może się ogarną. Dzisiaj już leczo na własnych pomidorach z balkonu.

Mój doniczkowy Ruby Surprise zachorował i nie wiem na co. Od małej sadzonki pił bardzo dużo wody i był fertygowany nawozami Pomodoro. Teraz więdną mu całe liście i to poczynając od łodyżek. Szukałam w diagnozach Inhortu, ale nic mi nie pasuje. Zdjęcia trochę marne, bo robiłam późno, ale mam nadzieję, że doświadczone oczka coś dostrzegą.

Ze zdjęcia trudno wyczaić, czy ta usychająca łodyga to jedna z odnóg jakiegoś krzaka ,czy też pojedynczy pomidor. Tak czy siak, zetnij ten pęd i przekraj go na pół wzdłuż. Zrób zdjęcie tego przekroju.

A z bardziej przyjemnych rzeczy. To pomidorki, które oddałem w harendę mojej córce, bo u mnie remontowali balkony. Jak na drugi sezon uprawy nawet nieźle sobie córka radzi

Piękne pomidorki
Ale jakże mogłoby być inaczej z takim nauczycielem



Przyszedł mi dzisiaj tymol i przystępuję do mieszania Tylko nie wiem czy od razu pryskać czy poczekać, 14.07. pryskałam w akcie desperacji wszystko jeszcze raz mospilanem (bez rezultatu...)
Tymol to moja ostatnia deska ratunku, inwazja robactwa zbiera coraz większe żniwa, z papryki nie wiem czy cokolwiek będzie, liście są już tragiczne

Agusia_1

Na mojej papryce też pojawiła się mszyca a na dodatek podskubywana była przez ślimaki. Nie dałem się jednak ponieść emocjom i opryskałem paprykę dwukrotnie w odstępie 3 dni HT stężeniem 5 ml/l. Mam spokój i z mszycą i ze ślimakami.

Mszyca mi nie przeszkadza (nie wierzę że to piszę )mam nadzieję że tymol wykończy wciornastki, przędziorki i miniarki
Ok, czyli od razu uderzyć z najwyższym stężeniem Zamelduję jak poszło

Ostatnie opryski borasolem z gliceryną chyba działają Na razie wszystko pięknie wiąże Co prawda nie zostawiłam nic do porównania, ale widzę jak wiązało na poprzednich gronach a jak wiąże teraz

To i ja się pochwalę swoim K-141.Wysiany 7.07.wprost do gruntu,wzszedł 15.07.Liczę,że go posmakuję:



to jest K-37


a to Brutus,już samkowany

I jak ten Brutus? Smaczny Kreciku? Mnie moje betaluxy teraz smakują. Niestety nie są twarde i do trzymania się nie nadają ale mają cieniutką skórkę i jem je jak jabłka. Najbardziej mi smakuje złoty ożarowski taki winny i orzeźwiający. Faworyt typowy malinowy. Czekam jeszcze na opóźnione Bohuny i biedny biały, który w miarę na opryskach rośnie na wschodzie. Jest późny więc jeszcze poczekam. Maskotki nie będę siała, szkoda mi miejsca. Tu będzie Perełka.

Kreciku. Zabierz je do donic. Szkoda. Zabierzesz w październiku jako rośliny pokojowe. Ja mam z 02 czerwca Kmicica. Tak szalona jak ty nie jestem.