Forum Ogrodnicze Oaza

Co to białego jest rozsypane na powierzchni ?

pomodoro wrote:
To jest perlit i jeszcze trochę jest tam wermikulitu. Źle zostało wymieszane z glebą. Córka miała to wymieszać, ale ona zamiast zrobić to motyczką głębiej to wymieszała rękoma i wyszło, że na powierzchni jest więcej niż powinno było być. Jak wysadzałam późnym wieczorem sadzonki to nie chciało się mi już tego poprawiać.

Te ciemne plamy na liściach papryki i fioletowe łodygi pomidorów to wydaje się wspólna przyczyna. Najprawdopodobniej jest za wysokie pH gleby.

pomodoro wrote:
Pomodoro, jak szybko obniżyć pH ziemi tak żeby nie zaszkodzić rosnącym roślinom?

Jeśli masz siarczan amonu podlej rośliny roztworem tego nawozu o stężeniu 0,5 % tj 5 dkg na 10 l wody. Nawóz ten nieco zakwasi glebę a ponadto azot amonowy zawarty w tym nawozie ułatwi pobieranie fosforu z gleby. Daj ok 1 l pod każdą paprykę i pomidora.

Lana

Jeśli miałabyś kłopot z odważeniem takiej ilości to możesz ułatwić sobie życie odmierzając 50 cm 3 tego nawozu. Jego ciężar nasypowy jest zbliżony do 1 kg/l

pomodoro wrote:
Panie Mietku, chcę jeszcze się upewnić
Ja mam podwyższoną grządkę o wymiarach 620 cm x 100 cm i tam wcisnęłam 50 papryk i 5 bakłażanów. Jak pod każdą roślinę wleję litr nawozu to czy nie będzie to za dużo ? nie zaszkodzi roślinom? Wychodzi że z 5 kg mam 10 litrów i mogę podlać tylko 10 roślin. Czyli tylko na papryki muszę kupić 50 kg tego nawozu i tyle samo na drugą grządkę gdzie rosną pomidory i na trzecią ,bo mają tą samą ziemię. Dobrze zrozumiałam czy coś pokręciłam?

Panie Mietku, a proszę mi powiedzieć te małe papryczki mam zostawić na krzaku czy te pierwsze trzeba usunąć?

z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi

Lana litr na 1 paprykę to potrzeba 50l na 50 papryk czyli potrzeba 25dkg siarczanu amonu na 50l roztworu do podlania.

Pozdrawiam, Zbyszek

Wypada mi tylko sprawdzić o ile podniesie się azot w podłożu. Grządka ma w sumie ca 6 m2 tj 1200 l gleby. Siarczanu amonu, jak policzył dobrze Zbyszek będzie 250 g. Na 1 l gleby więc będzie 250/1200 = 0,21 czyli 210 mg nawozu.
Siarczan amonu zawiera 20,8 % azotu zatem wprowadzisz Lana do swojej gleby 210 x 20,8/100 = 44 mg na każdy litr gleby gdy tymczasem norma azotu dla papryki jest trzykrotnie większa. Zasolenie Ci więc nie grozi.

Lana wrote:
Wychodzi że z 5 kg mam 10 litrów i mogę podlać tylko 10 roślin. Czyli tylko na papryki muszę kupić 50 kg tego nawozu i tyle samo na drugą grządkę gdzie rosną pomidory i na trzecią ,bo mają tą samą ziemię. Dobrze zrozumiałam czy coś pokręciłam?

[/quote]

Pokręciły Ci się dekagramy z kilogramami

Krecik stary wrote:
Ja miałem w zeszłym roku kilka ogórków wysianych w skorupki od jajek. Skorupki delikatnie uszkodziłem wsadzając do gruntu ale korzenie nie zdążyły przebić skorupki,podłoże uschło mimo podlewania i klapa. Od tej pory żadnych opasek i pierścieni

Ja jestem przekonana, że nawet siew roślin w lepszej jakości krążkach torfowych, a następnie wsadzenie ich z krążkami do gruntu, ogranicza wzrost korzeni - niezależnie od tego, czy ściągnie się osłonkę, czy nie. W zeszłym roku sporo rozsad robiłam w krążkach i systemy korzeniowe tych roślin (w momencie likwidacji uprawy) były o wiele gorzej rozwinięte niż tych sianych do doniczek, czy bezpośrednio do gruntu. Aczkolwiek bardzo ciekawa jestem wyników tego Waszego eksperymentu sadzenia papryk w pierścieniach, bo moje, wygląda na to, że konkretnie odchorowują przesadzanie.

A ja wracam jeszcze do "kolorowego telewizorka" .Otóż druga odmiana papryki żółtej Marta Polka w odróżnieniu od Zorzy zaczątki owoców ma zielone.

pomodoro wrote:
Zbyszku, bardzo dziękuję za pomoc w przeliczeniu, trochę nakręciłam

Pomodoro, również wielkie dzięki za rady i za to, że zawsze jesteś chętny się podzielić swoją wiedzą.
Zapytałam czy nie za dużo będzie tego nawozu na takie wymiary grządki, bo w pierwszym roku mojego ogrodnictwa spaliłam kilka krzaków nawozem . O ile dobrze pamiętam to była Azofoska. Bo ja tak bezmyślnie podsypywałam pod drzewka i krzaki. Myślałam,że im więcej tym lepiej Od dwóch lat używam pod krzaki nawozu firmy Yara Mila HydroComplex i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakiś krzak padł tak jak po Azofosce. Co prawda wg mnie Yara jest trochę za droga.

W weekend zamierzam podlać swoje trzy grządki. Jak mi zostanie trochę tego rozcieńczonego nawozu to mogę podlać tym krzaki borówki amerykańskiej?

Tego nawozu- to znaczy którego ?. Ja pisałem o siarczanie amonu, Ty zaś o Azofosce i Hydrocomplex'ie

Mnie się nie zdarzyło zrobić krzywdę jakiejkolwiek roślince,czy też krzewom i drzewkom stosując Azofoskę.Ale też nigdy nie dawałem więcej niż wskazywały zalecenia.Azofoskę dawałem posypowo,ewentualnie podlewałem rozpuszczoną w wodzie.

Ja raz przedobrzyłam popiołem drzewnym , podsypałam za dużo pod winogrono, jeden sezon był stracony. W tym winogrona wzorcowe.

pomodoro wrote:
źle się wyraziłam. Podlewać będę w sobotę rozcieńczonym siarczanem amonu tak, jak zaleciłeś. I zapytałam czy jak mi zostanie to czy mogę podlać borówkę.


a o Azofosce napisałam w kontekście że jak za dużo się da, to roślinki można spalić. Jakby tłumaczyłam dlaczego zapytałam o to czy litr siarczanu amonu pod jedna roślinę nie będzie za dużo.
Może trochę pokręcenie piszę, sorry

Krecik stary, " nigdy nie dawałem więcej niż wskazywały zalecenia" . Ja również używałam posypowo, ale nie trzymałam się dawek które były zalecane. Ja niestety nie mam, a w zasadzie nie miałam umiaru i posypywałam bezmyślnie. Ale czasami ludzie tak maja jak zaczynają swoją przygodę z ogrodem. Wiele osób popełnia jakieś tam błędy. Ktoś mniejsze, a ktoś większe