Forum Ogrodnicze Oaza

W ubiegłym roku bardzo wcześnie siałam juz w lutym. i cały czas na zewnątrz. Mrozów nie było, ale koper Włoski mi zmarzł, kolendra nie. Ale ja nie mam doświadczenia w tamtym roku pierwszy raz ja siałam.

Rosną sobie:

Moje dzisiaj dostały kubeczki 400ml. W te zimne dni się przyjmą.

Moje papryczki ratowałam dzisiaj przed słońcem.Wróciłam do domu z pola a tam na parapecie omdlałe papryki.Szybko przeniosłam je w głąb kuchni.Paskudna pogoda - zimno a jak zaświeci słońce to na parapecie ukrop.Parapety wschodnio - południowe a więc słoneczko daje...Mam nadzieje, że przez noc dojdą do siebie.Słodkim nic sie nie stało , bo one malutkie.

Nie są one zbyt głęboko przepikowane ?.

Hm...poszłam sprawdzić. Raczej nie.Pikowałam chyba 4 dni temu i wszystko było ok.
Korzenie już ładnie się rozrosły.Zwiędnięte są największe, może. .. nie mam pojęcia co się stało. Rano mam nadzieję że będzie wszystko z nimi ok.

Jeśli bryła korzeniowa jest za blisko dna doniczki ogranicza to wzrost korzeni. Innym mankamentem jest stosowanie zbyt głębokich doniczek. W tym przypadku, jeśli oszczędnie podlewamy podłoże w spodzie doniczki może mieć za małą wilgotność. Wreszcie jest trzecia ewentualność, że jeśli w dzień pochmurny nagle zaświeci słońce roślina nie zdąży zamknąć aparatów oddechowych i traci więcej wody wskutek gwałtownej transpiracji niż jej korzenie są w stanie pobrać z podłoża. Zbyt duże zasolenie wykluczam ,jako mało prawdopodobne.

Mieciu wygląd papryczek wrócił do normy.A więc Twoje spostrzeżenie, że nagle słońce za mocno przygrzało i rośliny nie zamknęły aparatów uważam , że było trafne.

No, niekoniecznie. Zmalała transpiracja, więc zapotrzebowanie na wodę też zmalało. Nadal więc każdy z tych domysłów jest aktualny. Mówię to z własnego doświadczenia. Kiedyś przesadzając paprykę stawiałem ją na dnie kubka i ona właśnie reagowała więdnięciem na bezpośrednie słońce. Jak chcesz się przekonać ,wsadź paprykę do przezroczystego kubka . Można wtedy zaobserwować, jaki wpływ na wielkość systemu korzeniowego ma głębokość sadzenia oraz, ile trzeba użyć wody do podlewania, by podłoże w doniczce było przelewane do dna.

Mietku myślę, że sadzenie było ok.
Zdjęcia

Mam być może niemądre pytanie: czy to normalne, że moje papryczki hurtowo zgubiły liścienie?

A fertygujesz je?
Mogą mieć mało papu i "zjadają" dolne liście.

Mam nawóz ekologiczny do warzyw. Dopiero zauważyłam, że podane jest tylko NK 3,5-5,5 bez P czyli zły on? Jutro je poratuje czymś innym.

edit: papryczki na innym oknie, też wschodnim, nie gubią nic...

Masz ten nawóz (zły), ale dotąd tylko samą wodą podlewasz?
Jakie duże te papryczki? Jakie duże doniczki? Jaka ziemia (ile w niej nawozu)?
A daj może jakąś fotkę,

Fertygowałam tym złym nawozem. Papryczki siedzą w kubeczkach po śmietanie w mieszance torf/podłoże do wysiewu 50/50 plus perlit. Nawóz w podłożu był, ale nie pamiętam ile. Nie mam aparatu by zrobić foto. Roślinki mają koło 7cm, ładny, żywy kolor i stosunkowo silne łodygi. Z tym, że mają już ponad miesiąc więc możliwe, że kurdupelki z nich.
Mam w domu nawóz do pomidorów NPK + Mg, 6-3-12 + 2 oraz Azofoskę 13,3-6,1-17,1. Czy któreś by się nadało?

Papryki różne odmiany większość słodkie od darczyńców.
Podkiełkowane nasionka wsadzane były 6 marca. Po jednym nasionku do doniczki 5,5x5,5x5. Mają ok 11-12cm. Ziemia miała trochę dużo nawozu 1kg/m3 dlatego podlewałem samą wodą.
Niedługo je przesadzę do takiej samej ziemi, więc też sama woda.





Ten do pomidorów ma za mało fosforu, Azofoska za dużo azotu w stosunku do fosforu i potasu.
Jak masz jeszcze superfosfat i saletrę potasową to pod tym linkiem masz przepis na nawóz kolegi pomodoro magia-ogrodu.blogspot.com/2015/05/nawoz-...gacji-pomidorow.html

Dziękuję za radę. Popatrzę co mam ciekawego w domku i odwiedzę ogrodniczy. Moje roślinki są podobne lecz bardziej krępe.

Podpowiedzcie która to jest papryczka NN Adrian bo dostałam od was nasionka i wszystkie nasionka. Rośnie pięknie nie choruje, chciałabym zobaczyć jak wyglądają owoce:)