Forum Ogrodnicze Oaza

A u mnie znowu to samo


I to raczej nie ślimaki, bo obok rosną ogóreczki i te są nieruszone. Zabezpieczyłam fasolki patyczkami i moim kolegą , bo moje podejrzenia idą w tym kierunku.




Na podporze rośnie aż sześć sztuk fasolki , nowe już też zabezpieczyłam

U mnie rosną fasolki szparagowe zielone tyczne od Pszczoły ze straganiku (z tyłu) Dwumetrowa siatka już dawno przestała im wystarczać . Z przodu żółta Neckargold, która stara się je dogonić.

Miałam rację, że to nie ślimaki . Może w końcu doczekam fasolek. To fasola Jimenez, mam ją pierwszy raz. Wiem tylko, że tyczna.

Fasolka szparagowa tyczna Golden Gate powoli się rozkręca.

Esterka (rosła wśród truskawek), plenna


Berggold (rośnie w towarzystwie ogórków i wydaje się, że i jednemu, i drugiemu to bardzo pasi ), bardzo plenna


Drugi zbiór


Wysiana 1 lipca po czosnku (nie pamiętam jaka)

Wychodzi. Może się jednak doczekam w tym roku zapomnianego warzywka.


Chętnych jal widać sporo.

A te chętne Błażej, to Twoje?

Tak, ostatnie weteranki. Czają się na zieleninke, bo zawsze jak idę, to im coś rzucę. Były tam dwa rządki ogórka ale nie wzeszły, więc dosiałem więcej fasolki ale znów stare nasiona, więc nie wiem jak wyjdą.

Tak czy owak mam nadzieje, że coś zbiorę.

Wspominałem kiedyś, że fasola szparagowa Goldelfe, to uniwersalna fasola. Ze szczytowych partii tyczek zbieram tą fasolę na suche ziarno. Doskonała fasola na np fasolkę po bretońsku. Dziś właśnie takową przygotowałem z dodatkiem własnej " niesłusznej " marchewki z rozsady.





Po dodaniu własnego , ubiegłorocznego przecieru pomidorowego danie gotowe






Przy okazji taka mała praktyczna rada. Gotowe danie zagęszczam nie zasmażką, a wyciągam z zupy trochę ziaren fasoli i rozmiksowuję i dodaje z powrotem do zupy.


Mniam......

Drugi rzut:
Sonesta żółta



Oxinel zielona



Ktoś miał? Jak oceniacie te fasole?

U mnie czas na zbiory, ale jak nie pomidory to ogórki i fasole zapomniane rosną sobie samopas.

Z fasolek szparagowych karłowych mam Oxinel, Venice i Pencil ( nasiona z naszego Straganiku ), których rozsadę robiłam w czerwcu, więc na razie nie mogę nic konkretnego powiedzieć na temat odmian oprócz tego, że rosną bujnie, zdrowo i mają zawiązki kwiatów.
Poletko jest malutkie, jako że nie znalazłam miejsca na większą uprawę. Rozsadę posadziłam w miejscu po kalarepie.

Oprócz karłowych rośnie także fasola tyczna ( może także na suche ziarno, zobaczymy ) Poznańska Jeżycka z testowego wysiewu w lutym, wprost do donicy w mieszkaniu. Na miejsce stałe wysadziłam ją jako dorosłą roślinę, bodajże w maju. Długo dochodziła do siebie, ale szczęśliwie podjęła wzrost, a aktualnie zawiązuje pierwsze strączki. Początkowo w czerwcu, wszystkie kwiaty opadały.
Wspina się po drewnianej drabince i zaczęła ekspansję na pobliską czereśnię. Do towarzystwa ma ogórki meksykańskie

Wszystkie krzaczki otrzymują regularne opryski z PW i HT, czasami sorbinianem potasu, nawożone na starcie saletrą amonową, a teraz Kristalonem lub Magiczną Siłą, a jakiś tydzień temu kwiaty PJ opryskałam Borasolem - może dlatego wzięły się za wiązanie ?

29 maja - ostatni przymrozek - załatwił moją fasolę, dosiewałam, niedługo coś skubnę:

Końcówka szparagówki karłowej Złota Saxa. Jakieś dobre 3 kg. Nie rozumiem ceny tej fasolki na targowisku 14 zł za kg. Padło hasło- " SUSZA " i teraz niektórzy nieźle na tym zarobią. Długo jednak nie trzeba będzie czekać na następna fasolkę jako, że na tycznej Goldelfe są już zielone strąki.

Jestem od paru dni w Koszalinie i dostałam szoku jakie tu są ceny warzyw i owoców fasolka żółta po 15zł a zielona po 18zł. ogórki po 7.50zł a większe po 6zł.I w sklepie czy na targu tłumaczą że te ceny to przez suszę.

I ta susza trwać będzie do końca świata i jeden dzień dłużej. Susza jest dla rolników, a kasa dla badylarzy.

Też wczoraj zdębiałam widząc na ryneczku cenę fasolki 14zł za kilogram. Zresztą wszystkie warzywa są drogie. Niektórzy znajomi dziwili się mojej mani uprawy warzyw, twierdząc że to nie opłacalne, bo kilo pomidorów kosztuje 2 zł. Tłumaczyłam im, że powinni brać pod uwagę cenę warzyw ekologicznych (bo takie są moje) kilkukrotnie droższych. W tym sezonie śmiało mogą porównywać te nie eko i tak moja uprawa to spora oszczędność w domowym budżecie.

Mnie na razie ceny fasolki nie przerażają.Piękne plony mam z fasolki żółtej niskiej,a dziś zauważyłem już wschody nowej żółtej i zielonej.Jutro będą fotki.Ale faktów nie przeskoczymy,rzeczywiście ceny są porażające wszystkiego co z gospodarstw rolnych.Ale też i ceny utrzymują rolnicy bezpośrednio sprzedający na targu.Niewielkie są różnice z cenami z marketów.