Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu fasolka poszła do do słoi i słoiczków na zupy.To pierwsze zdjęcie nie wyszło,bo nie mogłem utrzymać w rygorze liści i cykać fotki.

Dlatego zapytałam, bo i u mnie szykuje się mały urodzaj, a nigdy nie zamrażałam fasolki ani nie upychałam jej do słoików "na zupę", tylko w postaci sałatki z papryką na zimę ....

Mietku, umytą blanszuję, studzę i do woreczków i do zamrażarki ?

Muszę Józiu, powiercić Cię trochę - mogłabym poprosić o wrzucenie przepisu do kulinarnego ?

Aniu do słoików robiłem po raz pierwszy .Przepis dostałem od córki.Jak tylko będę u niej to poproszę i przekażę.Jak się ma wnuki małolaty(3,2i2 lata) to trudno cokolwiek uchować przed ich oczkami i łapkami.

Dziękuję Józiu, będę bardzo wdzięczna

Kiedyś mroziłam fasolkę. Blanszowałam jak trzeba, ale mi nie smakowała. Teraz jem ile mogę w sezonie. A później długo za nią tęsknię i latem znów jest wspaniała.

Joliś, ale ile można jeść ? Spróbuj kiedyś zrobić pizzę, taką Margheritę, ale z dodatkiem podgotowanej fasolki i z cząbrem.

Bardzo dobra jest szparagówka w słoikach w.... przecierze pomidorowym. Wash-and-go. Z przecieru zupka, a fasolkę na masełko, podsmażyć, oprószyć tartą bułką i obiad gotowy.

Fasolka jest pyszna w sosie pomidorowym Tak zapasteryzowana dobrze się trzyma, bo ma naturalny konserwant kwasy zawarte w zagęszczonym soku pomidorowym Do tego można dodać solidną garść koperku, żeby ładnie sos pachniał, mnóstwo czosnku, bo też konserwuje

W dawnych czasach, gdy zimą i na przedwiośniu warzywa były rzadkością, robiłam mnóstwo zapraw z warzyw w sosie pomidorowym Kalafiory tak zapasteryzowane są też smaczne

Mrożone warzywa są niestety bez smaku, lepiej już zrobić np. warzywny gulasz i zamrozić go w pudełkach robiąc porcje na 1-2 obiady. Teraz, gdy warzywa są tańsze przygotowuję jedną szufladę takich gotowych potraw. Przydają się, gdy w pracy wyskakuje coś i nie ma czasu na gotowanie

Taką fasolkę w przecierze pomidorowym i z papryką oraz cebulą podsmażane na oliwie robię od kilku lat; później, zimą, wystarczy podgrzać zawartość słoika, dołożyć makaron, ryż lub zwykłą grzankę i wcinać, aż miło Można dorzucić pieczarki, a jeśli ktoś je mięso, to boczek, wędzoną kiełbasę, etc...

Witaj. Jest gdzieś przepis na taką fasolkę?.

Zapraszam do działu kulinarnego

Mikar
Tak, jak pisze Alinka, przepis wrzuciłam do wątku kulinarnego, o tutaj

Wczoraj spróbowałam fasolkę zieloną NN od Lucysi, zrywałam jeszcze niezbyt wyrośniętą. Była tak delikatna, że nie obierałam, tylko porządnie umyłam. Pyszna, co kolejny raz dowodzi, że własne warzywa, nawet nie wzorcowe, są najlepsze pod słońcem . Piękna, dorodna o dużych strąkach ze sklepu nie ma w ogóle smaku w porównaniu z"grządkową".
W tym roku mam tylko tę zieloną i jedno gniazdo NN na nasiona.

Ta zielona jest rzeczywiście pyszna, rozpuszcza się w buzi.Żółta jest bardziej sztywna i dłużej się gotuje.Staram się gotować oddzielnie.
Ostatnie prawie 7l zeszło tego samego dnia. Ot tak,zjedli gotowaną z wody.Bez bułeczki i masełka.Może wyjdą jeszcze na ludzi.

Kiedyś uprawiałam tylko żółtą, a na zieloną patrzyłam " z politowaniem" Kiedy jednak przemogłam się i wysiałam, a potem zjadłam ( w ubiegłym roku ) to postanowiłam zawsze wysadzić kilka gniazd zielonej. Jest o wiele delikatniejsza i bardziej pachnie. Ja też najbardziej lubię taką z wody, z kilkoma kroplami Maggi. Na ciepło, na zimno, .... obojętnie.
Lucysiu, dziękuję za nasionka

Od lat mrożę fasolkę, oczywiście przedtem ją blanszując. Różni się od świeżej, ale gotuję ją z kilkoma ząbkami czosnku i suszonymi gałązkami złotego oregano, albo cząbru górskiego i jak mam, całym pomidorem. Do tego sos pomidorowy, albo odrobina masła zmieszana z rzeczonym pomidorem.

Fasolka non stop rośnie. Ta nie nadaję się do mrożenia- typ maślany, tylko do bieżącej konsumpcji najlepiej.

No to się zaczęła


Fioletowa doszła już do samej góry


Tyle uzbierałam




A podrapała mnie strasznie,do tego ugryzienie osy.Czego nie robi się dla Rodziny.

Taka rapciata to Fasola karłowa BORLOTTO, czerwona to wawelska, a ta czarni biała z oczkiem Yin Yang