Forum Ogrodnicze Oaza

Z tą zgodnością odmianowa to nie jest za dobrze szczególnie w F1
Miałam 3 nasiona Honej Bear. firmy Simpson (znana europejska firma)
Na jednym krzaku owoce wygladały tak



Na drugim tak


A trzeci tak



I który tu jest prawdziwy? Niały wspólne cechy: były wczesne, mało plenne i pokrój krzaczasty. Ale w smaku zupełnie inne. Ta na drugim zdjeciu była makaronowa.

Oprócz separacji jest jeszcze przy F1 staranność krzyżowania. Bo F1 to pierwsze pokolenie krzyżówki osobnika X i osobnika Y. I co? każdy kwiatek na iluś tam hektarach jest ręcznie zapylany?.Bo pszczółki to pszczółki nie są za bardzo posłuszne.Najpewniej to jest kupić w markecie ( dużej sieci) owoc i pobrać nasiona. One sa ( znaczy te owoce) z dużych monokultur.

Mirku! Skutki zapylenia krzyżowego widoczne są dopiero w drugim pokoleniu. Czyli, jeśli kupiłeś odmianę, to powinieneś uzyskać owoce typowe dla tej odmiany. To co pszczoły namieszały w tym sezonie w Twoich uprawach będzie widoczne dopiero w następnym roku.
Niestety, tak jak pisze Emalia112, nawet dużym firmom zdarzają sie wpadki.

Dziś " rozbroiłem " nasienny egzemplarz cukinii Lungo Bianco . Mimo, że miała 60 cm długości, wydłubałem z niej raptem..... 10 sztuk nasion. Tak, że wysyłam na razie nasiona tylko fasoli " z hostią i orzełkiem ". Mam jeszcze jeden egzemplarz cukinii LB zerwany pod koniec lata. Jeśli będzie miała nasiona,a chętni będą ,to doślę .

Mietku chętni będą bo w ofercie rodzimych firm nasiennych nie znalazłam tej odmiany. U mnie też w tej która poszła na Hellovin nie było więcej jak 15 nasion, ale teraz pod liścmi okazałao się, że jest jeszcze parę owoców. Ta była już dojrzała.

A ja muszę przeprosić, ponieważ nie miałam dużo okazów Lungi no i ... były tak pyszne, że .... Dlatego każdego, kto może zasilić Dyniowy Straganik jej pestkami, bardzo proszę o nadsyłanie. Mietku - fasolkę KONIECZNIE, a nasionka cukinii rozdzielimy sprawiedliwie.
Emalko, ja też nie mogę doczekać się wycinania dyni na Halloween, ale chyba jeszcze czas, zwłaszcza, że taka wydrążona ma króciutki żywot...zazwyczaj startujemy dwa dni przed 31 października. Mało mam swoich dyniowych plonów, więc tę świąteczną muszę kupić.

Właśnie z tego egzemplarza nasiennego zrobiłem dziś leczo. Choć leżała na segmencie kuchennym chyba więcej niż 2 miesiące, zmiękła przy duszeniu raz dwa. Takie leczo " last time " z gorszym sortem pomidorów z przechowalni i mrożoną , tegoroczną papryką.

No tak , ale w przyjechały wnuczki, były kiełbaski na ognisku , a wieczorem straszne opowieści połączone z historia Polski. No i oczywiście dynie. Te nie dojrzałe świetnie się rzeźbią,potem może je mróz zważyć.

Wiem jakie dynie w przyszłym roku będą u mnie wiodące.Cukierek Rostera ze słodkich i Invicible z wytrawnych orzechowych.
Invincible





Wyjątkowa dynia. śliczna , przepyszna, plenna Podobna bardzo długo przechowująca się.
Mała komora nasienna gruby ciemny miąższ po upieczeniu sypka smak kasztanowy. Na pewno będzie świetna na kopytka. Owoc tak w granicach 4 kg.





O plenności przy tegorocznej suszy ciężko mówić, ale pierwsza zawiązała owoce i długo rosła. Skórkę ma teoretycznie grubą, ale upiekłam ja razem ze skórka i okazało sie, że nie ma jej wcale, tylko taka pergaminową powlokę, która sama się łuszczy.Mimo malej komory ma stosunkowo dużo nasion. Ale te nasiona nie nadają sie do skubania maja bardzo twardą i grubą skórkę.

Super Emalko, jeśli mogę poprosić o parę torebek tej odmiany .... większość dyń ma jednak ten słodkawy posmak i wilgotny miąższ, który nie wszystkim odpowiada. Oprócz kopytek będzie nadawała się także na placki "ziemniaczane", jak sądzisz ?

Zrobiłam już aktualizację oferty Dyniowego Straganiku, czyli spisałam dostępne pestki dyń, cukinii, patisonów i kabaczka. Tych ostatnich jest dramatycznie mało.

Nasiona patisonów i kabaczków pilnie poszukiwane !!!


Nasiona bezłupinowej Mirandy mam od Ciebie z ubiegłego sezonu, ale chyba zostawię je na ryzykantów - podczas uprawy mogą dziać się cuda ....
No i jeśli chodzi o jedną z pyszniejszych odmian, czyli Rouge d"Etampes ( karetę kopciuszka ) , to mamy 1, słownie jedno nasiono.

Niebawem zabiorę się także za Dyniowy Formularz Zamówień , chociaż na wysuszone pestki będziemy musieli jeszcze poczekać. Byle do wiosny

Kabaczków i patisonów nie sadzę a moje dynie 4 odmiany rosły obok siebie ,trzmiele hasały i co z tego wyjdzie nie wie nikt. Dla siebie nasion nie zbieram, używanie będą miały sikorki jak co roku zimą Moje dynie słabo wiązały, 1, 2 owoce na krzaku, dopiero ciepły wrzesień i pełno owoców na kompost naprodukowały.
Mam Melonette Jaspee DE Vendee, Georgia Candy Roaster, Whangaparaoa Crown i Butternut Sonca, jak będą chętni wyślę.

Karinko, jako Dyniowa Mama poproszę o nasiona trzech pierwszych - będę zobowiązana ; Butternut Sonca jest dostępny.
Melonette jest bardzo smaczną dynią, o W. Crown słyszałam sporo pochlebnych opinii, natomiast Rosterka możecie zareklamować z Emalką

Whangaparaoa Crown To jest jedna z najlepszych dyń. Karina jeżeli Ci sie zapyli to tylko z Candy Roster obie to C. maxima. A to może być ciekawe. Bo obie są u mnie w czołówce smakowej. Nie ma obawy, że któraś straci swoje atuty ( jak w przypadku bezłupinowej czy makaronowej) bo dla obu atutem jest smak. ( Candy Roster jest słodsza). Tak ,że pobierz nasiona z obu.

Ja mogę się zrewanżować nasionami bo w ubiegłym roku pozyskałem je od Was . Będe miał nasiona Karety Kopciuszka i Lungi Piena di Napoli. Kwiatów dyń nie zapylałem więc nie wiem czy będą czyste odmianowo.

Emalio to dobra wiadomość dla mnie, nie dla sikorek,
będą miały mniej W.C to moja ulubiona dynia, będę miała własne nasiona i Wy też.











e

Lungi Piena di Napoli to Cucurbita moschata Rouge de Etampes to ( Cucurbita maxima Tak że ART65 możesz je pobrać. Jak Ci w tym sezonie wyszły? Ja z Rouge de Etampes jestem niezadowolona, bo mi kopytka z niej nie wyszły była za słodka i za rzadka. Tylko dżem był pyszny.

Karina, Art - przysyłajcie koniecznie!

U mnie kareta wyszła bardzo dobrze, ale zerwałam za wcześnie i nie była tak słodka jak w ubiegłym roku. Robiłam dzisiaj pieczoną z ziołami ( pycha ), z reszty puree i startą na tarce - obie wersje zamroziłam na ciężkie czasy.

Emalia112 wrote:
Emalio ilościowo sezon bardzo udany. Urosły dynie bardzo okazałe. Miałem tylko cztery odmiany. Na przyszły rok jeszcze bym posadził inne.
Jeśli chodzi o dania to u mnie straszna posucha. Moja żona najczęściej robi zupe.Raz zrobiła placki to dzieci błyskawicznie zjadły. Córka która nie jada zup dyniowych bo nie lubi dyni plackami sie zajadała . Muszę żonę namówić jeszcze na jakieś inne dyniowe wyroby (ale cięzko mi to idzie). Do gotowania jakoś talentu nie ma