Forum Ogrodnicze Oaza

Nowe odmiany wpisałam w Formularz, ale bardzo proszę naszych fachowców o sprawdzenie, czy prawidłowo je sklasyfikowałam

Jest OK.

Dostałam dzisiaj moje paprykowe zamówienia. Jestem pod wrażeniem niektórych karteczek w dilerkach, bo moje zwykłe- tylko nazwa skreślona odręcznie.

Ale karteczki Beaty - Whitedame To mistrzostwo świata. Rameczka, kolor, nazwa własna i gatunkową, krótki opis, czego się spodziewać i do czego może służyć, od kogo i data. Beatko. Szczególny ukłon w Twoją stronę.

Mam już Vlastę i Carycę.

Kasiu papryczki doszły, bardzo dziękuję i Tobie i darczyńcom a niespodziankę tytoń leśny to tak w ziemie czy z rozsady?
Jolu moje nasionka to też odręcznie a pismo byle jakie( miałam być lekarzem)

Ciesze się , że powoli dochodzą do adresatów nasionka.Trochę już zaczynałam się martwić, że poczta tak zawodzi.
Wysłałam dzisiaj koperty do :
Agnes
Blue ani
Iwony W
Piku
Pszczelarza
Danuty
Ewy
Elkap
Białej damy
Edka
proszę - piszcie jak dojdą koperty
O tytoniu wiem niewiele,czytałam w wątku u nas na oazie.Zapewne dziewczyny podpowiedzą, czy siać do gruntu czy robić rozsady.Wiem , że cudnie pachnie i dla tego zapachu warto go mieć w ogrodzie.
Miłego dnia Kochani.

Kochani jak już pisałam w wątku straganika paprykowego wysłałam koperty z nasionami do :
Agnes
Blue Ani
Iwony W
Piku
Pszczelarza
Danuty
Ewy
Elkap
Białej Damy
Edka

Proszę Was o potwierdzenie , czy koperty dotarły.Miłego dnia życzę

Kasiu papryczki dotarły , serdecznie dziękuję Tobie i Darczyńcom

Stasuniu cieszę się, bo do niektórych idą już ponoć tydzień.A tu świąt jeszcze nie ma i ruchu na poczcie brak.W każdym bądź razie kamień spadł mi z serca.To udanych plonów

Kasionek, a czy moje zamówienie paprykowe dotarło??? Pisałaś, że koperta do Ciebie doszła. Zamówienie wysłałam... Nie wiem, czy czegoś może nie kliknęłam i lista moich chciejstw gdzieś się zawiesiła w próżni

Zoju to Twoje zamówienie. Czy coś się zmieniło ?

Zoja:
chocolate beauty,
montana,
nn adrian,
padron pomodoro,
ramiro,
red cherry agama,
vinni puhh,
aji imbambura,
bhut jolokia chocolate red
, yellow,
big devil,
biquinho,
bishop,
black stinger,
candelight,
carolina reper,
explosiv,
hot banana,
obie jalapeno,
joe's long,
lemon drop,
satan's kiss
, tepin,
trifetti

Zojuś wszystko w porządku.Tylko ja mam ograniczenia czasowe a teraz okres przed zakończeniem miesiąca,proszę zrozum.W piątek pakuje następne koperty.Pozdrawiam Kasia

Tak, tak, tak to moje chciejstwa to dobrze, że nie zaginęło gdzieś w eterze. Pytam, bo jak czytam, że tylu zadowolonych forumowiczów może bawić się już "zabawkami", przekładać je tam i z powrotem, to mnie trochę zazdrość łapie... Ale taka pozytywna No nic, oczekiwanie też ma swój urok

Zoju widze, ze masz obie Jalapeno. Jak będziesz je sadzić to oznacz je dokładnie. Ja w tym roku muszę wyselekcjonować te prawdziwe i uchwycić róznice miedzy nimi.

Posieje je wszystkie. Jeszcze dokładnie nie wiem gdzie, ale posieje Najwyżej teściową z działki eksmituję Żartuję oczywiście. I tak dzięki jej uprzejmości mój kawałeczki uprawny trochę się powiększył.

Zojuś z Teściową nie zaczynaj,lepiej być w dobrych stosunkach znam to z autopsji.
A jak będziesz mieć fajne pomidorki i papryczki to może sama odstąpi Ci jeszcze kawałek ogrodu.

Kasiu no tak dla mnie odłóż:
KAPIA PAPRIKA od Whitedame
PIMENTOS DE PADRON od Pomodoro Chcę zobaczyć czym się różnią od moich
POMIDOROWA ŻÓŁTA Z DZIÓBKIEM od Armasza
BIG DEVIL
HUNGARIAN BLACK
NUMEX TWILIGHT
PRIK KEE NOO
SATAN'S KISS
TRAKIJSKA SHIPKA
HABANERO MINI WHITE

WYSTARCZY do tego jeszcze moje i znowu będę miała sieczkę. Po dwa krzaczki każdej odmiany za mało by coś sensownego zrobić. Ale z czego tu zrezygnować Na razie mi Kasiu nie wysyłaj i pamietaj o Peterze.

Oczywiście pamiętam,jak będzie to dołożę do zamówienia .Jak już zadecydujesz o przesłaniu to proszę daj znać na pw.

Zawsze wszystkim mówię, że mam najwspanialszą teściową na świecie (i nie ściemniam), czasami lepiej się rozumiemy niż z mężem
Ale na działce jest trochę konflikt interesów: mój mąż chciałby pole trawnika do odpoczynku, teściowa wszędzie sadzi kwiatki i krzewy (ale nic jej nie rośnie, bo to taki trochę ogród przetrwania, co nie zdechnie to zostanie ), teść ma tysiąc pomysłow, gorzej z realizacją, a babcia (mama teściowej) wszystko pieli-wypieliła mi tej wiosny groszek cukrowy, bo myślała że to koniczyna Ogólnie wesoło jest
A moje poletko z roku na rok coraz większe, ale niestety jeszcze niewystarczająco duże (if you know what i mean )