Forum Ogrodnicze Oaza

Jejku,ależ Wy ogrom pracy w ten zacny pomysł wkładacie .A ile odmian pomidorów hodujecie!A ja ślubnemu muszę wytłumaczyć,że 5 odmian po 2-3 krzaczki to nie będzie za dużo na 3 grządki.

E tam, jak spróbuje prawdziwe pomidory to zmieni zdanie.

Dokładnie tak. Wybierz sobie parę fajnych odmian, których nie kupisz w sklepie. Ja bym na twoim miejscu stawiał jednak na różnorodność. Co to jest 5 odmian? Pewnie by się jakieś koktailówki przydały, coś średnio i wielkoowocowego, do tego różne smaki i kolory. Coś wczesnego i coś do przechowania jesienią. Jest tu w czym wybierać. A jak przyniesiesz Mężowi półkilową pychotę, to na przyszły rok będzie Ci z przyjemnością pomagał.

Zresztą, przeważnie tak się zaczyna. Ja w pierwszym roku miałem 16 krzaków. W przyszłym bez 100 się nie obejdę.

Pomaga mi,pomaga-zajmował się będzie drzewami i krzewami owocowymi i cięższymi pracami.Do mnie należeć będą warzywa i kwatki.Taki podział ustaliliśmy. Rodzice z racji wieku będą służyć wsparciem doradczym.

Zbyszku, bardzo serdecznie dziękuję za przysłane nasionka i kopertę - za perfekcję pakowania i opisu oraz osobisty gratisik

Paula - czy Ty czasami nie zamieniłaś się z jakimś Aniołkiem ? Jestem bardzo wdzięczna za pomoc...

Aniu czy ja się zamieniłam? Hmmm no raczej nie taka też potrafię być. Ale w skrajnych przypadkach

Przechodziłam przez to co Ty, dlatego jeśli tylko mogę to pomagam
Może karma do mnie wróci i wygram w lotka

Paula, z całego serca Ci tego życzę

Co do poprawności nazw to dałam ciała.Podpisałam Severyuga a powinno być Sevryuga
Przepraszam bardzo.Dałam ciała.

Lucysiu nic nie szkodzi Paula po to daje tą listę by wyeliminować takie literówki.

Lucysiu, dziewczyny poprawią
Ja też tak miałam, tylko że ja dostałam nasionka ze złą nazwą i Lucynka poprawiła...

Dzisiaj dotarł świeży towar - koperta z nasionkami od Andrzeja, pięknie i starannie zapakowane odmiany - serdecznie dziękuję
Jestem także niesamowicie wdzięczna Paulince za spis wszystkich odmian oraz wyodrębnienie koktajlowych i krzyżówek Ani Kozuli - do tej pory miałam z tym duży problem. Dziękuję

Pozostaje jeszcze nurtująca kwestia nazewnictwa ... teraz, kiedy nasiona stopniowo napływają, widzę, że rzeczywiście możemy mieć kłopot z ujednoliceniem niektórych nazw; np. odmiana koktajlowa Cerise czy Cerizo ? Ja dostałam swoje nasionka w ubiegłym roku jako Cerise, tymczasem na Targu pojawiły się jako Cerizo .... musimy nad tym popracować

Podobnie wygląda sprawa pisowni rosyjskiej - do weekendu mamy czas, aby wspólnie się naradzić

Aniu. Jakby bazarek paprykowy potrzebował to możesz przekazaćtez spis papryk
Do prawidłowego nazewnictwa trzeba przywiązywać wagę. Potem nam się robi 5 różnych odmian z jednej.

Aniu! Nasionka wysłane do Ciebie priorytetem. Do końca tygodnia powinny dotrzeć. Dilerki z każdą odmianą, związałam nitką, żebyś nie musiała segregować.

Aniu!
Co do poprawności nazw: cieszy zrozumienie przez Ciebie ważności tego zagadnienia, jednak sądzę, że w dyskusji, średniej klasy lingwista mógłby tu więcej wnieść, niż dziesięciu najlepszych ogrodników.
Pierwszym pytaniem, które należy sobie zadać, jest takie: czy jakiekolwiek zmiany w nazwach podanych przez darczyńców są uprawnione? Zagadnienie to, wbrew pozorom, jest bardzo złożone. Myślę jednak, że poprawki naniesione na zasadach podanych poniżej, nie powinny prowadzić do błędu. W razie czego, Forumowicze, którzy nadesłali nasiona, będą mogli taki błąd wyjaśnić. Przeglądając Twoją próbną listę widzę następujące problemy:

1. Poprawienie literówek - tu chyba specjalnie nie ma nad czym dyskutować

2. Wyodrębnienie "podejrzanych" nazw, tj. niewystępujących nigdzie indziej w sieci. Jest ich kilka, można więc je wyszczególnić. Proponuję dla oznaczenia tych odmian użyć literek NN poprzedzających nazwę. Gdzie indziej to się sprawdza. A więc:
Brandywine Leszek -> NN Brandywine Leszek
Mizuba NN -> NN Mizuba
Polish -> NN Polish - nigdzie takiej odmiany nie znalazłem
Na tym koniec, bo rozumiem, że tego, co niereformowalne, zreformować się nie da. Przynajmniej na tym Forum.

3. Usunięcie słowa "koktailowy" z tych nazw, w których w oryginale słowo to nie występuje. Podobnie, "Malinowy Rodeo", należy zamienić na "Rodeo".

4. Wreszcie ostatnie, bardzo obszerne zagadnienie - pisownia nazw, w oryginale pisanych "cyrylicą". Są tu trzy możliwości. Przetłumaczenie nazw na język polski, zastosowanie transliteracji polskiej bądź angielskiej. Ze względów praktycznych, ta trzecia możliwość wydaje się być najwłaściwsza. Dlaczego? Bo w ten sposób, są pisane nazwy rosyjskie w bazie danych Tatiany Kouchnarevoy, w niemieckiej Tomaten-Atlas, a co najważniejsze, tę właśnie transliterację przyjęły polskie firmy zajmujące się dystrybucją nasion.

Wysłałem ( jeżeli to chodzi o Mnie ) Brandywine 3 podgatunki : Brandywine - liście ziemniaczane ,

Brandywine Sudduth's Strain - liście ziemniaczane , Black Brandywine - liście normalne . Są to nazwy orginalne

pochodzące od dostawcy : Pom --- di . A dla Ani za jej zaangażowanie i mrówczą pracę . .

wioskowy wrote:
tatianastomatobase.com/wiki/Polish
Odmiana Brandywine też jest ustalona
tatianastomatobase.com/wiki/Brandywine
Dlaczego do ustalonych odmian dodawać jakieś NN? To dopiero będzie bałagan.
wioskowy wrote: Uważam, że to jest niedobry pomysł, bo nawet firmy nasienne sprzedają nasiona pod nazwą Malinowy Rodeo. Czemu niby ma to służyć? Przecież chyba lepiej wybiera się z listy jeśli odmiana pomidora ma jakiś dodatkowe określenie : koktajlowy, malinowy, żółty itp

W poniedziałek wysłałam i ja paczuszkę z nasionami. Miejmy nadzieję, że niebawem dotrze.

iwcia55 wrote:

Całkowicie popieram pozostawienie ''opcji opisowej'' odmiany pomidora typu ''żółty'', ''koktajlowy'', ''malinowy'' choćby przez wzgląd na laików (ja np. nim jestem), którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pomidorkami, a sama nazwa odmianowa im nic nie mówi.