Forum Ogrodnicze Oaza

Ja wczoraj wysiałam kolejną partię. U mnie inwazja mszyc minęła. Chyba deszcze ostatnio często padające pomogły.

Pozostając w temacie natek i zieleninek, seler naciowy mam całkiem niebrzydki

Eksperyment na grządce "beznadziejnej" - tuż obok rośnie sumak octowy, niemiłosiernie ekspansywny, łakomy na wodę i wszystkie inne dobra. Wcześniej w tym miejscu próbowałam uprawiać/hodować rozmaite rośliny: jednoroczne kwiaty, byliny, krzewy ... z bardzo mizernym skutkiem. W tym roku, na wiosnę, wyrugowałam nędzne resztki i szczątki niedobitków kwiatowych, jako świadectwo mojej nieudolności i przekopałam "ziemię" z końskim obornikiem. Później przyszedł czas na obsadę nowej grządki: na pierwszy ogień poszły bazylie i majeranek ( z kupionej rozsady ) oraz przesadzone z innego miejsca malutki lubczyk, oregano i szczypiorki.
Na zdjęciu widać jeszcze pozostałości sałat, którym to miejsce absolutnie nie przypadło do gustu oraz resztkę astrów. Były jeszcze bratki.

Mój koperek z rozsady rośnie.

JaNina wrote: Jak na razie koper rośnie. Mszyce chyba przegoniły ulewy, a ślimaki mają chyba na kwietnikach smaczniejsze rzeczy

A ja koperek trochę przetrzymałam i po walce z mrówkami z nadzieją wysadzę w ogrodzie.Może wreszcie coś będzie..

Koperek rośnie spokojnie dalej. Mogę już podbierać do obiadu.




Tylko co ja dam do ogórków które na szczęście sobie rosną Mam tylko jeden baldach z samosiejki

Prawie zawsze tak jest jak ogórki obrodzą to kopru nie ma, a gdy koper wyrośnie dorodny to ogórki są mizerne. Na przyszłość radzę zbierać jesienią suche nasiona kopru i je przechować na gorsze czasy, jak nie będzie baldachów to nasiona je świetnie zastąpią, zawsze mam taki żelazny zapas w litrowym wiaderku po twarogu.

U mnie parę koperkowych gałązek jeszcze rośnie w kubeczku na parapecie w mieście; większość zerwałam na bieżące potrzeby, a te, które zostały zaczęły kwitnąć. Mszyca odpuściła, więc pomyślałam, aby uzupełnić zieleninę, tylko nie wiem, czy jeszcze można koperek wysiewać ?

Tymczasem na lipcowych, ogrodowych grządkach dojrzewają nasiona kminku ...

... bardzo powoli rosną bazylie; u dołu zdjęcia widoczny jest majeranek z kupionej rozsady - "udało" mi się zebrać jeden, malutki pęczek:

Jednak bazylia uprawiana w donicy na parapecie ( doglądana codziennie ) wygląda znacznie dorodniej:

Parapetowa bazylia w rzeczy samej urocza.

Przyznam się od razu: wszystkie rośliny rosnące na parapetach ( pomidorki, papryki, koperek, bazylie, tymianek, rozmaryn, begonie i pelargonie, a ostatnio także rozsadę brokułów ) fertyguję nawozem do pomidorów.
Domową hoję także - ugina się pod ciężarem kwiatostanów.

Co do terminu wysiewania kopru ogólnie przyjmuje się, że wysiewy należy zakończyć w połowie sierpnia ale odmiany wczesne powinny urosnąć wysiane nawet pod koniec sierpnia.

Pierwszy raz bazylia wysiana w domu jest bujniejsza niż na działce.

Koper będę siała z końcem lipca. Z samosiejek do ogórków mam aż jeden baldaszek. Nie pryskałam i mszyca wygrała.

Nareszcie mogę sobie zbierać koper. Czysty bez śladu mszyc. Podbieram po trochu, bo z tej partii, bardziej zależy mi na baldachach.


Koperek do mrożenia już też sobie rośnie

Rok jest ciężki, więc trzeba zagospodarować, co Bozia dała . Nadwyżki szczypiorku siekane do zamrożenia. Na szczęście tego warzywa się nie imają ani ślimaki, ani turkucie. Nawet tego roku nie widziałem na szczypiorku poskrzypki liliowej.

I już po pracy. Szczypiorek posiekany i zapakowany do pudełka po lodach idzie do zamrażalnika.

Wiem wszystkich miłośników bazylii. Bazylia , pomidory i dobrej jakości oliwa to podstawa śniadania.