Forum Ogrodnicze Oaza

Mocno ucierpiał na skutek marcowych przymrozków ale się odbudował i ładnie kwitnie.

Kwitnący czosnek niedźwiedzi jest bardzo dekoracyjny, świetnie wygląda pomiędzy żurawkami.

Zaczynam maskować swój czosnek niedźwiedzi. Na jednym ze stanowisk czosnku pomiędzy roślinami posadziłem pomarańczowe aksamitki. Na drugim stanowisku na razie nic nie robię bo czekam na całkowity zanik roślin i dojrzenie nasion.

Zamaskowane stanowisko czosnku niedźwiedziego.

Gdy mieszkalem na poludniu Norwegii mialem lany czosnku niedzwiedziego kolo domu i korzystalem. Na polnocy kraju czosnek juz naturalnie nie wystepuje. Od dwoch lat probowalem siec w roznych terminach bez skutku. W koncu zamowilem cebulki, choc nie bylem pewny czy celnicy puszcza. Na szczescie paczka dotarla i dzis juz wysadzone z 70 cebulek, na dwoch roznych grzadkach, do tego w dwoch miejscach miedzy kwiatami przy domu. Trzymam kciuki.

Dzis zaskoczyl mnie przymrozek. Nieoslonieta glebe zmrozilo na 2cm. Zabezpieczylem czosnek kolderka z paproci.

W zeszłym roku posadziłem czosnek niedźwiedzi z cebulek i na wiosnę miałem już na tyle silne rośliny, że trochę liści można było pozbierać.

Witajcie,

Mam kilka pytań dotyczących czosnku niedźwiedziego:
- Nie wszystkie nasiona mają opis wysiewu X-III, niektóre opakowania podają tylko X-XI. Czy to zależy od rodzaju, czy można próbować siać wszystkie w ciepłe zimy ?
- Różne ceny nasion od 3PLN do 14 PLN. Na co zwracać uwagę ?
- Jak głęboko inwazyjny jest czosnek niedźwiedzi - jak wysoka grządka podniesiona ?

Pozdrawiam

Nie siej w rowku.
Rzuć dzisiaj bezładnie na glebę. 2x2 cm.
Wysiej z 50 nasion. Mają być duże - pomacaj torebkę z nasionami.
Ostrożnie i płytko zagrab tak aby połowa była jeszcze widoczna.
Zostaw tak do wiosny.
Miejsce ma być zacienione.
Naturalnie wilgotne.
Mój od 9 lat rośnie przy beczce na wodę i jest ochlapywany przy nabieraniu wody konewką.
Słońce tylko przez kilka godzin wczesnym rankiem.
Próby uprawy w innych miejscach po roku dwu nieudane.
Bardzo wczesną wiosną powinne skiełkować cieńkie listki równo z mleczami.
Po kilku tygodniach listki zżółkną i uschną. To normalne.
Wyjdą za rok i zakwitną.
Jak zakwitną, zaowocują nie rób nic.
Nasiona mają opaść na ziemię.
Nie zagrzebuj ich. Same się zagrzebią.
W kolejnym roku będziesz miał ich więcej.
Nie rób im grządki podniesionej. Muszą mieć blisko do wody.
Jeżeli masz wilgoć i cień na całej działce to po latach mogą opanować całą działkę.
Kolega ma taką działkę w górach i przeklina. że przed 20 lat posadził tam pierwszą cebulkę.
Jak działka jest sucha i słoneczna to nie wejdą na nią.
Powodzenia!

Nasiona czosnku sieje się bezpośrednio po zbiorze nasion, bardzo szybko tracą zdolność kiełkowania. Nie zdziw się jeśli z kupnych nasion nic nie wyjdzie. Od lutego patrz na aledrogo/olx oferty sprzedaży cebulek na wagę (lub w dużych pakietach). Najsensowniej sadzić cebulki, oczywiście nie te z blistera za chore pieniądze jedna/dwie sztuki
Czosnek zagęszcza się cebulkami przybyszowymi, ale głównie rozchodzi się poprzez dystrybucję nasion - nie chcesz by się rozłaził to po przekwitnięciu kwiatów ścinaj pęd kwiatowy i po problemie.

Śnieg znika i zaczyna pojawiać się czosnek niedźwiedzi.

wysiałem razem z siedmiolatką, szczypiorkami do pojemników jakiś czas temu ....

potem naczytałem się o tym, że to praktycznie nie kiełkuje, jakieś stratyfikacje, cuda na kiju itd.... na paczce też zresztą było o tym)

nabyłem cebulki - posadziłem jak bóg przykazał - na nasiona nawet nie liczyłem

dzisiaj idę do szklarni - praktycznie wszystkie nasiona skiełkowały (zwykłe z paczki nie pamiętam firmy) generalnie na wydanie będzie, już nie mam co z tym robić

Zagraj w totka, masz szanse przy Twoim szczęściu Wysiałem sporo paczek i ani jednej sadzonki z kupnych nasion nie miałem.
Zawsze możesz je posadzić w jakimś lesie czy parku, ładnie kwitną i dobrze się rozsiewają

aż z ciekawości polazłem wygrzebać paczkę

dokładnie te nasiona - zero stratyfikacji - wrzucone do doniczki i tyle ....


www.leroymerlin.pl/rosliny-nasiona-cebul...in,p166689,l371.html

No ja nie twierdzę że Ci nie wierzę, po prostu bardzo rzadko się zdarza by w handlu były dostępne dostatecznie świeże/dobrze przechowywane nasiona. Bo same z siebie to one nieźle kiełkują, mój rodzic zebrał garstkę i wrzucił w grządkę z konwaliami... powoli zaczynają mu wypierać konwalie

no ja też się naczytałem o tych sklepowych, że nawet nie liczyłem na nic

zamówiłem cebulki

Moje samosiejki.

czytałem, że to w maju zamiera, czy jakoś tak (ale jak się okazało w przypadku arbuzów internety kłamią )) )

jak to wygląda ? do kiedy to można konsumować ?