Forum Ogrodnicze Oaza

Z tego co wiem, bób podczas przyrastają strączków powinien mieć wystarczającą ilość wilgoci. Pada co jakiś czas, więc jest mokro i bób się cieszy


Mam sporo srtączków. Jest też mszyca, ale nie specjalnie dużo.

A u mnie susza, musze lac wode.

Druga partia.

Pierwszy raz odkąd uprawiam bób, okazał się robaczywy Robaków nie widać w tych kilku ziarnach, które przejrzałam, ale każde ma brązowe dziurki po robakach. Jak się tego ustrzec na przyszły rok? I czy jecie taki bób? Robaków jako takich już nie widać, ale mam opory

Wczesny siew pomaga, lub Mospilan, u mnie w czasie kwitnienia (w tym roku nie było, zobaczymy).
Bób z rozsady był czysty.

Ja mam i z rozsady i bezpośrednio wsadzany do ziemi, oba z robakami, ale rosną obok siebie. Pewnie go zjem, bo tylko dziurki są

Dziurki, a nawet jak coś w bobie to darmowe proteiny!
U mnie sarny zaczęły zjadać bób i trzeba było zrobić szybką akcję zbierania. Nie jest źle, choć dobrze 10% zjedzone. Cholerne szkodniki.

Bób Bonzo (odmiana wczesna)
Kiedy zbierać z przeznaczeniem do przyszłorocznego wysiewu?

Ogólnie jak są suche nasiona czyli czarne strąki ale mogą być też żółte strąki ,ale wtedy dosuszyć w strąkach , potem suche ziarno do zamrażarki żeby robactwo wymrozić.

Dzięki. A w tej zamrażarce to na tydzień wystarczy, czy może tydzień przed wysiewem wyciągać? Choć gdy są dobrze wysuszone to nie powinno mieć znaczenia, bo takie sprzedają.
Przy dosuszaniu w strąkach wystarczą same strąki czy konieczna cala łodyga ze strąkami?

Najprościej same strąki. Z zamrażarki wyjąć a potem jeszcze raz powtórzyć zamrażanie np. po 2 tygodniach . Można zagazować nasiona ale trzeba mieć quiphos .Dziurawe też wzejdą jeśli akurat nie uszkodzony jest kiełek .Ja do zamrażarki wrzucam jak widzę że coś się dzieje z nasionami ale lepiej prewencyjnie postąpić.

Dzięki wielkie za podzielenie się doswiadczeniem. Rozumiem, że takie samo postepowanie dotyczy wszystkich strączkowych.
Dziś zebralem Bob konsumpcyjny. Reszta dojrzewa na przyszloroczny zasiew.
Czy 30 litrów straków (nie ziarnek) z 4 metrów kwadratowych to dobry plon? Bo susza straszna tego roku i wiele strąków zasuszone zostało przed dojściem do właściwego rozmiaru.

Bob juz oglowiony i zawiazuje straki. Zapowiada sie urodzaj przekraczajacy moje mozliwosci przerobowe. Chetnych na nadprodukcje nie braknie

Może komuś się to przyda ?. www.ho.haslo.pl/article.php?id=932&rok=2002&numer=03

Wczoraj przeprowadziłem selekcje zakupionych nasion. Dość sporo nasion posiada objawy porażenia czekoladową plamistością . Przed wysiewem muszę przetestować moczenie nasion w roztworze sorbinianu potasu z polopiryną. W czasie uprawy przetestuję oprysk HT oraz na części roslin oprysk urotropiną przeciw chorobom i szkodnikom zarazem. Urotropina w kwaśnym środowisku rozkłada się do aldehydu mrówkowego, który działa zabójczo na bakterie, wirusy i grzyby oraz dusząco na mszyce .

Ja jeszcze nie mam nasion, nawet nie wiem jakie odmiany będę uprawiać

Ja zakupiłem wcześniej nasiona dwóch odmian: Bachus i Windsor Biały. Ta druga, to stara odmiana, którą już uprawiałem 20 lat wstecz. Zakupiłem wcześniej nasiona, by uniknąć niespodzianek, kiedy przyjdzie pora wysiewu. I dobrze myślałem , bo nasiona nie są przedniej marki, jak to zwykle bywa z nasionami dla amatorów. Przy tegorocznej uprawie będzie okazja stworzyć własny materiał nasienny odpowiedniej jakości.

A to właśnie zainfekowane nasiona po selekcji. Posłużą do testów w jakim roztworze moczyć nasiona, by zahamować rozwój infekcji.

Druga próba kiełkowania nasion zainfekowanych czekoladową plamistością. Jak widać nasiona wypuszczają kiełki, a choroba została powstrzymana. W pierwszej próbie moczyłem w samym roztworze polopiryny. Nie dało to pożądanego efektu i nasiona zniszczyła choroba. Druga próba, to moczenie w roztworze sorbinianu. Następną próbę przeprowadzę w środowisku perlitu nasączonego roztworem DMSO. Kolejne próby, to nadmanganian potasu i któryś z komercyjnych fungicydów. Od tej pory wszystkie nasiona warzyw wykładane do kiełkowania będą zwilżane roztworem sorbinianu.