Forum Ogrodnicze Oaza

Przed chwilą wyłożyłam na wacik nasiona szpinaku Malabar.

Nie byłam do końca przekonana i zdecydowana czy go wysiewać, ale dzisiaj zobaczyłam filmik Kasi in o tym szpinaku i od razu go poszukałam.

Ciekawe czy mi się uda, z tego co pamiętam długo wschodzi?

Agnieszko, to bardzo dobra decyzja
Ja też go wczoraj wysiałam. Pamiętaj tylko, żeby trzymać wysiane nasiona w ciepłym miejscu
W ubiegłym roku malabar miałam po raz pierwszy i byłam nim zachwycona.
Szpinak, nie szpinak, ale roślinka bardzo ciekawa.

Aga, zgadzam się z Kasią - będziesz zadowolona; smakuje i wygląda Nadaje się do skrzynek balkonowych.

Ja w tym roku wysiałam wcześniej niż w ubiegłym, choć niepotrzebnie. 6 marca wrzuciłam do wody, po nocnym moczeniu wylądowały w kubeczkach z ziemią. Pierwsze wschody u mnie w tym roku po 10 dniach, niektóre jeszcze nie wyściubiły nosa.
I tak, lubi ciepło.

Nasionka dostałam ze straganiku, posiałam 5 i 2 już wyszły. Mam też szpinak nowozelandzki i będę próbowała go uprawiać.

Kasiu czy próbowałaś go mrozić czy wszystko na bieżąco? U mnie jest takie zapotrzebowanie na szpinak, że zawsze jest mało a w lecie tym bardziej... Też mam nasionka ze straganiku, podobno trzeba je moczyć przed wysianiem?

Moczenie nie zaszkodzi. Ja moczę w nadmanganianie potasu, żeby przy okazji odkazić nasiona.
W ubiegłym roku miałam malabar po raz pierwszy. Nasiona kiełkowałam na waciku i w ziemi. Obydwa sposoby dobre, pod warunkiem, że zapewnimy nasionkom ciepło.
W tym roku nasiona mam w ziemi, jak na razie wykiełkowało aż jedno

Magdo, u mnie malabar wykorzystywałam na bieżąco. Dodawałam do surówek, do zup (tu łącznie z młodymi łodyżkami). Sarnom też smakował, bo regularnie go skracały, ale dzięki temu ładnie się rozkrzewiał.

Magda, ja mrożę. Liście w minionym sezonie miałam spore, to przed mrożeniem zostały pokrojone w paski.


Trochę oszroniony

Moje malabary

Szpinak Matador sadzony prosto do gruntu.

Moje malabary 2 szt.już rosną w gruncie.W gruncie również w tym roku wysiałem Matadora.Wzszedł ładnie pomimo,że nasionka były przeterminowane.Teraz konkuruje z rzodkiewką.

Mój malabar jeszcze w ciepłym domku sobie mieszka
Z wsadzeniem do gruntu wstrzymam się jeszcze co najmniej tydzień.
Józiu, ja bym ciachnęła tę łodyżkę, niechby się rozkrzewiał.
Mój regularnie podskubywany

Zdjęcie trochę kiepskie , ale może widać, że wypuszcza nowe listki w kilku miejscach.
Bardziej odpowiada mi taka trochę krzaczasta forma. Poza tym, wiecej gałązek, więcej liści do zrywania

Kasiu ja go przytnę trochę wyżej tak aby samoistnie trzymał się podpory bez podwiązywania sznureczkiem.Tak miałem w ub.roku.Później jak się rozkrzewił to sięnął namiotu 2m.wzwyz.

2 metry Niezła sztuka
Mój nie miał szansy tak się rozrosnąć. Regularnie uszczykiwałam ja, bardzo smakował też sarnom.
Dlatego też w tym roku mam 4 sadzonki. Może starczy dla wszystkich

Moje szpinaki:
Malabar już wsadzony do docelowej donicy, 4 sadzonki, ale nasion tam jest więcej, jak wykiełkują przesadzę do następnej.



Matador natomiast wysiany do gruntu w marcu, niczym nie okrywany radził sobie rewelacyjnie, pomimo przymrozków. Tylko podlewałam, od tygodnia skubię.

Zygowa wrote:
Edytko
Czy szpinak trzeba jakoś specjalnie przygotować do mrożenia, czy tylko zbierasz, myjesz, kroisz, mrozisz?

Aga, nic więcej nie robię

Ścinam Matadora, bo zaczynają się pojawiać pąki kwiatowe. Płuczę, suszę, kroję i pakuję w woreczki, wyciskam powietrze i układam w zamrażarce.

Na Malabarka dość późno się zdecydowałam, więc jest jeszcze malutki. Czy taki się nadaje do gruntu, czy jeszcze poczekać?