Forum Ogrodnicze Oaza

Ta cukinia wcale Ci nie choruje, To będzie chyba Astra Polka, ona ma takie ładne wzory na liściach. Ale inne cukinie tez maja.

Dziękuje Emalia, myślałam że to jakaś odmiana mączniaka, zwłaszcza że młode listki są zielone ale i tak zrobię oprysk...zapobiegawczo Odmiany teraz nie pamiętam, ale jutro sprawdzę i napiszę.

Edytko, spokojnie... niektóre odmiany cukinii, a nawet dyń ( np. Acorny ) mają takie ładne, mozaikowe liście. Nic im nie dolega, ale oczywiście oprysk PW młodej rozsady przyniesie korzyści.
U mnie dynia Piena Lunge di Napoli ma właśnie takie wzorzyste liście. Ale, ja nie o tym .... piękne warzywa, świetny tunel, dobra ręka Gospodyni

Dziękuję Adasiowa
Odmiana cukinii to Soraya, rzeczywiście jest piękna a dziś rozkwitła



wygląda cudnie

Zazdroszczę Wam tych pięknych ogrodów!
Ja w ogrodnika bawię się dopiero drugi rok, w zeszłym miałam dynie i cukinie - samo to rosło, bez moich ingerencji, więc pewnie dlatego miałam duże zbiory (a raczej dlatego, że zużyłam cały kompostownik mojej teściowej)
Teraz, za namową koleżanki, postawiłam na pomidory. Ziemia bez żadnego przygotowania, jedynie w nogi dałam granulowany nawóz bydlęcy. Chyba jednak pokuszę się o zrobienie analizy gleby, żeby wiedzieć, jak dogodzić moim krzaczkom. A wtedy, czy mogę liczyć na pomoc Waszego zacnego grona ekspertów??? No i chcę pokazać rodzienie, że na tym kawałku ziemi da się coś uprawiać - jakoś nie wierzą w powodzenie tej uprawy... Do tej pory słyszałam jedynie, że tam nic nie urośnie, bo gleba marna, gliniasta i woda stoi. Moj mąż śmieje się ze mnie, że to moja kolejna "faza", bo czym to ja się już nie zajmowałam

ważne robić coś dla siebie a jak zaczniesz udowadniać innym czego nie musisz to zaraz panika zadziała i zasypiesz nawozami

Właśnie nie chcę jeszcze niczym sypać/lać, bo nie zrobiłam tej analizy

Zoja ja niedawno własnie zrobiłam analizę gleby. Zastanawiam się teraz jak mogłam bez tego normalnie prowadzić ogródek. Wcześniej nie przywiązywałam tak uwagi na liście. Miały być owoce i czasem było ich więcej a czasem mniej. Zdałam sobie sprawę, że warzywa potrzebują różnych składników odżywczych i dzięki tej analizie mogę dać im wszystkiego co dla nich ważne, lub nie dawać nic jeśli w glebie mam za dużo, żeby im nie zaszkodzić.
Nie wahaj się tylko zrób to badanie. Potem sama zrozumiesz jakie to wszystko jest fajne, jak to się układa, składa w całość. Po prostu super.
Mam jeszcze problem z odróżnieniem niedoborów, boję się także chorób grzybowych, bo nie wiem jak zachowuje się porażona roślina, ale wiadomo...nie wszystko od razu.
Pozdrawiam Cię cieplutko.

Zoja wrote:
I słusznie. Zwłaszcza jak się zakłada warzywniak na ugorze.

pomodoro wrote:
Mieciu, czy jest dopuszczalne zastosowanie koncentratu OW w miejsce PW wraz z saletrą potasową?Oczywiście w ilości 75ml/l.

Zoja

Oto przesłana mi tej wiosny analiza ugorowanej gleby bez jakiegokolwiek nawożenia.

gdy tymczasem wymagania dla np. pomidorów wyglądają tak :

Niewiarygodne ale prawdziwe.

Wyobraźmy sobie, że taka osoba pyta mnie czym ma nawozić, nie mając tej analizy. Każdy nawóz wieloskładnikowy jaki potasowy czy fosforowy jest nie do przyjęcia, bo zamiast pomóc- zaszkodzi. Nawet łącznie z obornikiem.
Dlatego wyznaję zasadę, że nie ma rozmowy o nawożeniu bez analizy gleby. Ten przypadek jest tego dobitnym przykładem. A nie jest to przypadek jedyny.

Edyta D wrote:
Dziękuję!
Teraz nie mam możliwości udać się na działkę i wziąć próbkę, bo ciągle pada... ale ma to i swoją zaletę - pomidory ode mnie odpoczną

pomodoro wrote:
Spodziewalam się komentarza coś w stylu: zastosowanie granulatu bydlęcego już było ingerencją!

Slavo67 wrote:
W roztworze będą 4 jony : K+, NO3-,Ca+2 i CH3COO-. W jakiejkolwiek kombinacji tych jonów nie powstanie żaden związek inny niż saletra potasowa i octan wapnia. Inna kombinacja to saletra wapniowa i octan potasu ale one nie powstaną ponieważ wszystkie są łatwo rozpuszczalne w wodzie.

Niezrozumiały jest dla mnie tylko upór przy OW skoro PW jest prostsze w wykonaniu, skuteczniejsze. No, chyba, że masz jeszcze stare zapasy.

Zoja wrote:
Jeśli było nawożone obornikiem granulowanym, to wyniki mogą być fałszywe.

Słusznie mówisz Pomodoro.
Znalazłam bardzo ciekawą stronę nozynski.pl/files/Vademecumbezopakrph.pdf
wiedzy nie brakuje.

Zoja Swoją próbkę gleby przygotowałam następująco: wzięłam rurkę PCV chyba o 32mm średnicy, wbiłam w ziemię młotkiem na głębokość 20- 25cm w kilkunastu miejscach, ziemia bez obornika, stukałam w rurkę aż ziemia wysypała się do pojemnika/miski, wymieszałam i dałam do litrowego pojemnika, może być folia. Zawiozłam do Centrum Badań i zaznaczyłam, że chcę przeprowadzić badanie metodą uniwersalną pod warzywa, cena 52zł. Czekałam 2 dni na wynik przesłany mailowo a potem Pomodoro mi pomógł, powiedział co i jak i teraz tak robię. Czytam jeszcze metody nawożenia dla różnych roślin które mam w warzywniku i szeroko otwierają mi się oczy.

pomodoro wrote:
A czy mogę próbkę gleby pobrać z miejsca, gdzie nie zastosowałam tego granulatu? Granulat bydlęcy rozmoczyłam w stosunku 1:1 i taki rozlasowany rozcieńczyłam 1:8, takiego roztworu lałam po pół litra poniżej "stóp" pomidorów. A potem dużo deszczu spadło...

Jeśli takowe miejsca masz, to owszem.