Forum Ogrodnicze Oaza

Poddaję się w tym roku z bakłażanami i jeszcze rodzynek od mymystery się na mnie wypiął.Znaczy się nie będzie.Mówi się trudno.
Za to moje pomidorasy siane 12.03 co po niektóre już po wychodziły i eksmitowałam na parapet.

Lucysia moje bakłażany co prawda w liczbie 3 sztuki ale wykiełkowały po 24 dniach i tak to jest 50% bo 6 nasionek miałam, ale niestety tylko 1 Burżuj

No dobra,umówny się że jeszcze stoją i nie wyrzucam.A nóż widelec.Nie lubię się poddawać,ale krzyżyk już na nich postawiłam.Jak wzejdą będzie miła niespodzianka.

lucysia wrote: Rodzynek wypiął się póki co i na mnie. Połowa jeszcze się nie odezwała (z 3 marca), wczoraj zaangażowałam do pracy resztę.

Dostałam ze straganiku rodzynek Aunt Molly, nie wiem od kogo były nasionka. Wysiane 5 sztuk z 10 dni temu wszystkie pięknie wzeszły.

Trochę są wybiegnięte, ale jutro przesadzę ja do większych doniczek.

U mnie rodzynki sztuk 3 z 6 wyszło ale bakłażany również porażka i zero na tę chwilę, na razie również stoją i czekam ale nadzieje straciłam

Rodzynek Aunt Molly ze straganiku, też mi dobrze wykiełkował.
Co do opornych nasionek, to jak mi coś bardzo długo nie chce kiełkować na wacikach, to przekładam do ziemi i często to pomaga. Może przełóżcie część nasion, choćby w ramach eksperymentu.

Aunt Molly też wykiełkował,gorzej z resztą.Może rzeczywiście czas do ziemi.

Może przełóż część do ziemi, część zostaw na wacikach. Będzie można porównać.

U mnie bakłażany ze straganiku wszystkie skiełkowały.Były na wacikach i na kaloryferze.Waciki były ciepłe.Nawet bałam się, że miały za ciepło.Teraz już ładnie rosną w ziemi.

Należą się przeprosiny, Rodzynek z straganiku wykiełkował sztuk 6 na 6
Natomiast bakłażany bez zmian włożyłam do ziemi ale pogodziłam się już z tym że w tym roku ich nie będzie, zależało mi też na papryczkach bishop crown ale żadne nasionko nie puściło kiełka, słodkie również na razie skromnie a przecież wszystkie pomidorki (ok. 100szt.) skiełkowały, podobnie inne rośliny: seler, pietruszka naciowa, majeranek itd. dlatego wydaje mi się że stwarzam dobre warunki moim nasionkom

Megi u mnie papryczki słodkie też bardzo się ociągają.Ostre już do przesadzania w większe kubeczki.

Megi! Jaką masz temperaturę w miejscu gdzie kiełkujesz bakłażana? Jest wybitnie ciepłolubny.

Wiem właśnie że lubi ciepełko, stał na grzejniku, w ubiegłym roku nie było problemu a w tym być może mam już za dużo szczęścia i bakłażan nie chce u mnie rosnąć

Pisałam, że rodzynek niski mi nie wyszedł. Wysiałam 3 marca 10 nasionek z Forumowej wymiany. Następne 10 wyłożyłam do ziemi 16 marca. A dziś się namyśliły i ruszyły- mam już 5 roślinek . Nasionka uczą pokory, a ja już planuję, gdzie je wsadzę, jak wszystkie ruszą .

Megisiu, Bishop Crown to baaardzo powolna papryczka, należy do późnych; długo kiełkuje, marudzi, kaprysi, ale jak już ruszy to ...
Słodkie papryki też ociągały się dłużej niż w ubiegłym roku, a już na pewno były większymi leniuchami niż ostre - słodkie kiełkowały ponad tydzień, jutro powędrują do podłoża.
Dzisiaj skiełkowane niemal wszystkie odmiany pomidorków zamieszkały w pojemnikach, czekam tylko na Bawarię. Pomyślnie wykiełkowały musztardowce, sałaty ( choć nie wszystkie, ale podejrzewam słabe nasiona ), kalarepy, nie wzeszła natomiast ani jedna bazylia - siałam dwukrotnie, za każdym razem porażka. Muszę poszukać innych nasionek, chyba, ze za wcześnie spisałam je na straty ?.

Obiecałam sobie w ubiegłym roku, że spróbuję sił z bakłażanami .. może w następnym ?

Aniu, Bishop Crown w tych samych warunkach co inne ostre i niestety nic a próbowałam długo i kolejne nasionka, trudno za rok spróbuję. Bazylię tylko wcisnęłam w ziemię podobnie jak seler by widziała światło, taka moja intuicja i ładnie skiełkowała, może spróbuj na wacik wiem że jest mikro ale jak troszkę napęcznieją to może się udać później z pomocą wykałaczki . Bez problemów i ociągania, również cząber, majeranek, pietruszka naciowa i kolendra ale tymianek mi znowu nie skiełkował i też chyba muszę innych nasion poszukać. Bakłażany polecam z własnego ogródka , miałam dwa lata z rzędu, w tym roku jeszcze nic nie skiełkowało i też będę zdana na sklepowe do mussaki. W takiej postaci moje dzieci uwielbiają bakłażany

Dziś wysiałam pomidory.W rym roku będzie inaczej. No nie powiem dalej jest 30 parę odmian ale inaczej posadzone. Połowe wszystkich nasadzeń to trzy odmiany San Marzano (bez numerka orginał), Aurija i parę Opałek.Reszta to takie pychoty typu Ausie Perchimon, Malachitowa szkatułka, Brutus czy JR 25 F4 rózne serca, befsztyki, sakiewki w najróżniejszych kolorach. Ponieważ całość musi się w 100 zmieścić to będzie tego 2-3, a najczęściej jeden. Liczę na to ze wreszcie będę miała z czego zrobić przetwory , a i moja próżność i pazerność na dziwadła będzie zaspokojona. Bo dzisiaj serce mnie boli ze tyle Bradsów Malachitowych i Perchimomów porozdawałam, a nie było to docenione "takie czarne pewnie zgniłe", a w sumie zrobiłam za mało przetworów. Wczoraj kupiłam w sklepie sos który w całości wywaliłam. To mnie zmobilizowało do dzisiejszych wysiewów.