Forum Ogrodnicze Oaza

Ja koktajlówek w tym roku mam więcej niż się spodziewałam,ale będę pokazywać zdjęcia w miarę dojrzewania.





Cytrynek groniasty - fragment krzaczka.




Owoce cytrynka - na innym krzaku cytrynek ma owoce czerwone (jak już ktoś pisał lubią się krzyżować).




Cytrynek groniasty - przekrojony owoc.
Piękny,zdrowy krzak,bardzo wysoki.Już ma ze dwa metry.Olbrzymie ilości gron z kilkoma - kilkunastoma owockami na gronie.Owoce żółte,małe,ale bardzo słodkie.Idealny do podjadania.




Blush - fragment krzaka.




Owoc Cytrynka groniastego ( u góry) i Blusha (na dole).




Blush -przekrojony owoc.
Krzak wysoki,może nie tak rozłożysty,jak Cytrynek ( Cytrynka musiałam podeprzeć dwoma palikami).Zdrowy,plenny.Imponujące grona.Owoce tak raz większe od cytrynkowych i wg moich odczuć smakowych - jeszcze słodsze.

Znalazłam zdjęcie pomidora koktajlowego w oryginalnej paczuszce, na której była napisana odmiana czy ktoś może też nabył takie pomidorki? Zdjęcie w komputerze przy powiększeniu gubi ostrość.




Tak rośnie pomidor wysiany z nasion

Ja się zgłaszam Mam to samo,Jeden w gruncie ,dwa w przymałych donicach.

Ten jest w donicy,oparty o pigwowca.A w gruncie już dojrzewają owoce,to zdjęcie sprzed paru dni.Sprawdziłam,dokładnie z 2 lipca.Ten został przesadzony w miejsce po groszku.Póżno wysiany,jutro zrobię aktualne zdjęcie.

Nasze Green Zebra Cherry co to miały być Lovely Lush! nasiona ze sklepu internetowego z Ukrainy. Strona internetowa przestała istnieć.



Wielkość piłeczki pingpongowej, smak zbalansowany, pomidorowy, nie słodki i nie kwaśny. Owoc soczysty ale nie cieknący, dość gruba skórka.
Krzak wysoki, pomidor plenny (8-10 owoców w gronie), bardzo dobrze i szybko wiąże owoce. Wczesny.
Krzak mocny, łatwy w prowadzeniu, nie wypuszcza masowo wilków.

Dołączę do kolekcji koktajlowy tygrysi ciemny bordo. Powróciłam do niego po trzech latach. Kiedyś dostałam sadzonkę podobno z włoskich nasion. Krzak bardzo mi się podobał, owoce smakiem nie zachwyciły. W tym roku smakują mi ale muszą być bardzo dojrzałe.



A to moje tegoroczne koktajlowe. Od prawej do góry: cytrynek groniasty ulubiony nie tylko przeze mnie, red cherry – w ubiegłym roku miałam z innego źródła były to kształtne, kwaśne wisienki, ten ma lekko wydłużony kształt, pomidorek jest twardy i słodki. Następny koktajlowy pewnie już f3, każdego roku zmienia wygląd pierwszy był podłużny. Krzaczek smukły, plenny, zwarte grona, owoce twarde, słodkie. Na środku mini kuliste intensywnie czerwone, soczyste pomidorki, nasiona z Tajlandii. Krzak bardzo rozkrzewiający się ok. metra wysokości, odporny na suszę. Może powinnam go bardziej formować.
Niżej po prawej black cherry – sam się wprosił (samosiejka), zrezygnowałam z niego ze względu na to, że w ubiegłym roku pierwszy złapał zz. Na dole obok tygrysiego malinowe kuleczki nie znam nazwy, w ubiegłym roku dostałam sadzonkę, wiotkołodygowy, samokończący, przy dobrych warunkach bardzo plenny. Obok malinowy smaczek.

Mój pierwszy zbiór

Dziś pokażę 3 z kilku moich koktajlówek:

Pendulina Orange - niewielki kompaktowy, lekko zwisający pomidor. Rośnie w niedużej donicy, a w ubiegłym roku dobrze sobie radził w skrzynce balkonowej. Wczesny, plenny, odporny. Smak w tym roku jest pomidorowy, lekko pikantny. W ubiegłym roku był bardziej słodki i łagodny. A ponieważ owocuje u mnie jako pierwszy, kiedy nie ma jeszcze innych pomidorów to i tak nam smakuje. Owoce z charakterystycznym dzióbkiem.


Maglia Rosa - samokończący, dorastający do ok. 60 cm. krzaczek, oblepiony pięknymi podłużnymi owocami. Dobrze sobie poradził z upałami,wiązał prawie wszystkie owoce, nie złapał SZW.Rośnie w 10 litrowej donicy na balkonie. Smak jak dla mnie bardzo dobry - sama słodycz, skórka średniej grubości. To jest pomidor, który powtórzyłam po raz drugi i na pewno zostanie na kolejne lata


Rose Quartz - smakowe odkrycie sezonu! Pyszny, słodki pomidorek o średniej grubości skórce. Zajadamy go prosto z krzaczka, jak cukierki. Krzaczek u mnie obecnie ma wysokość ok. 1 m, bardzo dobrze wiąże, pomidorki wielkości ciemnych winogron, skupione w ogromnych gronach . Rośnie w 10-litrowej donicy na balkonie i dobrze sobie radzi.Na pewno zostanie na kolejne sezony.



I wszystkie opisane pomidorki razem:

Moje pomidorki koktajlowe :





Dzbanuszki, bardzo fajne pomidorki, najwyższy krzak , rośnie bezproblemowo, bardzo smaczne.





Złoty Deszcz, w tym roku pierwsze owoce wyjątkowo duże, na późniejszych gronach są już mniejsze i kształt podobny do kropli,









Pinokio, karłowe roślinki z żółto-pomarańczowymi słodkimi owocami. Na balkonie owoce zdecydowanie większe (drugie zdj.)

Pomidorek z wcześniejszej fot. pierwszy po lewej.

Kilka moich koktajlowych, które rosną pod daszkiem komórki.
Od dołu:
-chiński żółty, urósł z nasion chińskiego- czerwonego
-chiński czerwony
-czernyj Mavr
- K-15
- NN słodziutki
Wszystkie rosną bardzo wysokie- sięgają już daszku.
Najplenniejsze są oba chińskie i Czernyj Mavr
Wszystkie smaczne : pomarańczowy NN o wyjątkowej słodkości
Zdrowotność jak dotąd bez zarzutów.

Scabitha - w zasadzie nie bardzo wiem do jakich zaliczyć ten pomidorek. Bo tak naprawdę wielkość owocu, plenność może być u każdego inna. Ogólne informacje to: krzak wysoki, nie ma problemów z wiązaniem. Uroda (dla innych może być wadą) delikatne wypustki, smak dobry (dla mnie).

Maxplenny dojrzewa


Bajaja - nie widać na zdjęciu, ale jest oblepiony z każdej strony i w środku


Principe Borghese - krzak średniowysoki (ok.100 cm). Jutro spróbuję je przerobić na suszone pomidorki do słoiczków.

Nie wiem,czy De Barao w tym wątku?Dla mnie to taka trochę większa koktajlówka.Mam odmianę żółtą.Baardzo duży krzak,bardzo plenny pomidor i baaardzo smaczny.




Słodziutki,soczysty,średnotwarda skórka.Zbieram nasiona, bo u mnie na następny rok zostaje.Myślę,że chciałabym zdobyć nasiona De Barao jeszcze w innych kolorach.





Ten pomidorek mnie nie zachwycił.Wprawdzie bardzo plenny ( kilogramy owoców),ale smak przeciętny i ( co jest jego wadą ) skórka bardzo łatwo się odgniata.Trzeba zerwać i zjeść, bo nie poleży nawet jednego dnia.Nasion nie zbieram...

Reszta koktajlówek, które zostały ze śniadania, a zebrałam je wczoraj. Ciemno-żółty w kształcie gruszki to pomidor daktylowy wydłubany z owoców kupionych w Biedronce, jasno-żółty to Snow White, zaś czerwony to mój ukochany Malinowy Smaczek, został jedyny że względu na swój oryginalny kształt, nawet ma dziureczkę od spodu "ptaszka", czyli cierpi na spodziectwo.

Queen of the night.Pod taką nazwą otrzymałam nasionka.Dziękuję tej osobie,od której je mam.Myślę,że jest to wczesny pomidor,bo wysiany grubo po czasie już zaczął owocować.Smak słodko - kwaśny,gruba skórka,soczysty,bardzo smaczny.I prawda,że piękny?

'Legenda Tarasenko' - na górze- łapał SZW ale po oprysku ustąpiła. To jedyny którego dopadła ta choroba u mnie.
'Limonnaja Ljana'= w środku pojedynczy. ciekawy kształt cytrynki
'Amish Cherry'- na dole, plenny w długich, pojedynczych gronach.
Wszystkie te pomidorki rosną wysokie. pon 2 m.

Cream Sausage - rośnie w 10 litrowej donicy na balkonie. Krzak rośnie w miarę ładnie i zdrowo, pomijając zdechlakowaty wygląd, który jest jego cechą gatunkową.Bardzo ładnie zawiązał podczas upałów owoce. Niestety sporo owoców miało SZW, pomimo regularnych oprysków z PW. Sytuacja unormowała się dopiero ok. 2 tygodnie temu. Obecnie na krzaku nie mam już pomidorów z SZW. Przypuszczam, że wpływ na to miała pogoda i specyficzne warunki uprawy balkonowej. Owoce o wadze ok. 25g mają dość grubą skórkę od strony "dzióbka", u mnie owoce nie pękają w czasie deszczu. Smak bardzo łagodny, słodkawy.Wysokość krzaka 80-90 cm.

Trzecia porcja koktajlówek:


Maxplenny wielkogroniasty, słodziutki, twarda zjadliwa skórka:



Z koktajlowych wysokich posadziłam: Black Cherry, Cytrynek Groniasty, Ildi, Malinowy Kapturek, Maxplenny. Wszystkie rosną w rządku po borówkach. Żadnego nie opisałam przy wysadzaniu w grunt; pomyślałam: "po co? Jak dojrzeją to rozpoznam". I teraz mam problem, bo lubię wiedzieć co uprawiam, a tu takie coś i nie wiem co to. Krzak dorósł mnie (170 cm), Gron nie mogę zliczyć, a niektóre podwójne. Dwa kształty na jednym krzaku. Smaku jeszcze nie znam.