Forum Ogrodnicze Oaza

Chciałem tu pokazać Tomimaru Mucho rośnie pod folią:

Owoce jak i krzak łudząco podobne do Bawarii.Owoce średnie do dużych,w gronie po 4-6 szt.wyrównane grona ,dłuższe międzywęźla,twarde(z genem twardości?),jest to chyba pomidorek towarowy smak dobry pomidorowy z lekkim kwaskiem.Czekam z niecierpliwością na dojrzewanie Bawarii,aby porównać same owoce.Krzaki wysokie wysmukłe takie eleganckie ponad 2 m.

Patrycjo kochana, zerknij tutaj MOZAIKA POMIDORA

A Malachitową już zrywaj, szybciutko , bo ona nie lubi długo wisieć na krzaku, staje się lekko mączysta. Piękne pomidorki!

Józiu, bo Bawaria, wg Mietka, ma gen twardości, ale liście Bawarii są o wiele potężniejsze niż te widoczne na Twoim zdjęciu; u mojej to potwory Chyba też pisałam, że moja panna B. w gruncie osiągnęła 2 m wzrostu, zanim ją ogłowiłam.
Acha, i ma mniej owoców w gronie. A zapala Ci się powoli?

Uprzedzam, że Bawaria ma gen twardości i aby nadawała się do konsumpcji musi być dobrze dojrzała. Tomimaru to malinówka a Bawaria ma kolor typowo pomidorowy.

Jeszcze nie,ale na samym początku miałem z nią trochę problemów i jest jakby lekko opóźniona.

Józiu, faktem jest, że u mnie Bawaria kiełkowała najdłużej ze wszystkich wysianych odmian, najdłużej też zbierała się do wzrostu, już myślałam, że nic z tego, a tymczasem to najdorodniejszy krzak w mojej zagrodzie. Powoli zaczyna nabierać pięknego, złotego koloru

Bawaria nie dość, że ładnie rośnie i wiąże, to jest też jedną z bardziej odpornych odmian. Ale u mnie też na próbowanie trzeba będzie poczekać.
Po doświadczeniach ubiegłego roku w tym mam tylko dwa krzaki zielonych, czyli Malachitowej Szkatułki. Nikt w domu oprócz mnie nie chciał ich jeść. A dziś (oby nie zapeszyć) jedzą. Może dlatego, że to jedne z pierwszych, a może mężczyźni muszą mieć czas na dłuższe przemyślenia .





Faktem jest, że sporo mam owoców ze staśmionych kwiatów. W ubiegłym roku większość oberwałam, ale w tym roku na niektórych odmianach nie byłoby co próbować.

Fakt, że Bawaria fajnie wiąże tak na dolnych gronach co i na górnych.

Armaszko, u mnie też był pogrom staśmionych kwiatów i też obrywałam, bez litości.
Z tą odpornością Bawarii różnie bywało, bo - muszę to szczerze napisać - jeden owoc poraziła szara pleśń, a na dwóch czy trzech są ślady widmowej plamistości ( co na jedno wychodzi ), choć była to moja wina, ale bezspornie jest to bardzo SILNY pomidorek.
Malachitowa u Ciebie to poezja

Mam kilka odmian, które choróbska w zasadzie ominęły. Obserwuję je i jestem ciekawa smaku. Na pewno odporny jest u mnie Purple Russian. Krzaczek delikatny, wąski, średnio wysoki, trochę taki "ażurowy"- długie, delikatne liście. Ładny. Zmieści się w każdym miejscu. W tym roku moje pomidorki kilka razy zdane były na suszę, część zareagowała SZW. Ale tego, pomimo kształtu owoców, nie ruszyła:




Oczywiście w gruncie.

Krecik stary:Chciałem tu pokazać Tomimaru Mucho rośnie pod folią:
Józek pilnuj podwiązywania gron,często się załamują.

Zbyszku to z Twoich nasion.Mam takie wieszaki i na niektórych gronach już założyłem.No i zjadłem już kilka pomidorków.Dzięki za nasionka.

U mnie kolejny JR pierwszy.Tym razem JR/4.Był tylko 1 na pierwszym gronie,w dodatku jest staśmiony.Mówi się trudno.Jest już dojrzały.Pysznu,kwaskowaty,rozpływający się w ustach.Ma bardzo twardą skórę.Jedyny minus.

Chyba ten sezon taki będzie z niedojrzałymi pomidorami i twardą skórką. U mnie też większość ma twardą skórkę to mi przypomina sezon kiedy już pomidory się kończą a nie zaczynają

Kochani, podejrzewam niedobór potasu a nie mam pod ręką saletry potasowej. Czy mogę zrobić oprysk Polifoską?

"Polifoska® 6 zawiera 6% azotu (N) w formie amonowej, 20% fosforu (P2O5) rozpuszczalnego w obojętnym cytrynianie amonu i wodzie, czyli przyswajalnego w formie fosforanu jedno i dwuamonowego, w tym 17% rozpuszczalnego w wodzie. Nawóz zawiera 30% potasu (K2O) rozpuszczalnego w wodzie, w formie chlorku potasu, czyli soli potasowej i 7% trójtlenku siarki (SO3) rozpuszczalnej w wodzie, w formie siarczanu."

Wydaje mi się, że pomidor źle reaguje na zasolenie, a w polifosce potas jest w formie chlorku potasu, dlatego raczej nie wykonuj oprysku z tego nawozu. Może masz jakiś nawóz do roślin kwitnących?

A to mój gaj
Ładny post pisałam, gdzie wszystko chciałam ładnie opisać, ale wcisnęłam nie to, co trzeba i wszystkie moje wypociny szlak trafił Legalna blondynka

ale odrosty są
to znaczy że mózg jeszcze walczy
przepraszam jak za ostro ale to z kabaretonu a dla pocieszenia czasem krew mnie zalewa jak sie napisze wymyślonego texstu a tu trach znika

To jest pierwszy ciepły tydzień w tym roku... Wcześniej lało, noce z temp. w granicach 8 stopni C, więc wszystko stało. Niestety, po zeszłorocznych przygodach z zarazą, w tym roku moje pomidory są już po oprysku Curzate i Amistralem. I nauczka dla mnie na przyszłość, w tym rejonie pomidorów pod chmurką nie ma co uprawiać... Takie akcje, tylko dla masochistów.