Forum Ogrodnicze Oaza

Adasiowa wrote: Ja się aromatów nie boje. A gniew odczuwam do dziś. Ale stare przysłowie mówi: co nas nie zabije to wzmocni, a nauka nie idzie w las tylko w nas. Także dzisiaj jestem wdzięczny za słowa krytyki. Z podziękowaniami oczywiście dla pomodoro.

Moje pomidory intensywnie rosną, zawiązują owoce i są zdrowe po opryskach PW.

Andrzeju, widzę, że masz podskubane liście od dołu. Ile zostawiasz ich pod gronem? U mnie w szklarence zrobił się busz i czeka mnie usuwanie liści, ale są tak duże, że nie wiem, czy usuwać całe, czy fragmenty itp. Tym bardziej, że wyglądają zdrowo i trochę żal je skubać :/

Należy pamiętać o stopniowym usuwaniu liści od dołu, gdy na dolnym gronie najmniejszy owoc ma wielkość orzecha włoskiego,. Jednorazowo możemy usunąć max. 1- 3 liści ale nie należy tego robić codziennie. Zabieg taki można przeprowadzić, co 3 - 4 dni. Przy trwającej przez kilka dni słonecznej pogodzie usuwa się nie więcej niż 1 - 2 liście. Zrywanie liści należy wykonywać przy niskiej wilgotności powietrza oraz podczas słonecznej pogody, co przyśpieszy osuszanie ran a tym samym zmniejszy zagrożenie szarą pleśnią. Usunięcie większej ilości liści może spowodować zaburzenia w gospodarce wodnej rośliny i powodować pękanie owoców. "... Minimalna liczba liści, którą pozostawia się na początku uprawy tradycyjnej i w produkcji przedłużonej, wynosi 15–18 sztuk na roślinie, po ogłowieniu pomidorów — do 10 sztuk...".

Warto przeczytać na ten temat m.in. www.ho.haslo.pl/article.php?id=363

Witajcie
Znów cos dzieje sie z moimi pomidorami...
Czym moze byc spowodowane takie skręcanie liści ?

Czy ta gleba była analizowana ?.

Niestety nie...
Na jesieni posypałem troche PK a na wiosnę obornik kurzy i przekopanie...

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...16?start=3924#487665

Slomek wrote:
Kurzeniec na wiosnę pod pomidory to błąd niestety. Zresztą każdy nawóz odzwierzęcy.

Pozdrawiam

Na dodatek rzecz się ma pod osłoną

Kurzeniec pod czerwone można dawać wiosną, najpoóźniej dwa tygodnie przed sadzeniem. Tylko, że trzeba przez przynajmniej dwa tygodnie obornik moczyć.

Ja znam z autopsji nawożenie w szklarni bez analizy na pałę. Skończyło się wymianą ziemi, gdy chciałam zrobić analizę.

Otóż to. Z reguły jest mniejsza wilgotność gleby i brak wymywania, co szybko prowadzi do gigantycznych nadwyżek.

Słomek. Pewnie czeka Cię w przyszłym roku analiza.

Pomidory mogą zwijać liście, gdy jest za dużą różnicą temperatur między dniem a nocą. Wtedy jednak bardziej zwija się w rurki.
U Ciebie może być, że poszły we wzrost wegetatywny. Ale to Marysia80 Ci powie.

A ja swoje pomidory w foliaku posadziłam w mieszankę ziemi, która wcześniej już była, no oczywiście odkażonej z mieszanką z pieczarkarni. Wszystko razem zmieszałam i przemieliłam. Nie pisałam wcześniej bo trochę miałam obawy i wstyd byłoby zniszczyć sadzonki z nasion otrzymanych z forum. Teraz mogę się już przyznać, bo moje pomidorki wreszcie zaczęły rosnąć. Jako, że sadzonki długo nie ruszały to kupiłam dwa krzaczki ( szczepione na dyni) W tej chwili moje sadzoneczki już dogoniły te kupione i mają już owoce. Jeden raz opryskałam PW i jeden raz podlałam roztworem z pokrzywy. Dzięki wszystkim za rady, zwłaszcza pomodoro bo wreszcie widać efekty pracy. Spróbuję zrobić im zdjęcia i pochwalić się na forum.

Zastanawiam się czy można zrobić odsadkę z liścia? Czy musi być z wilka?

Pomidory szczepione na dyni To tak się da?

Serwisant! Co to za odmiana pomidora na zdjęciu? Jakaś koktajlówka? Ma bardzo rozbudowane grono.
P.S. Co to jest odsadka?