Forum Ogrodnicze Oaza

Ponownie wracam do odmiany RAF i informuję że pomidorki te dość szybko miękną.Odstawiony prosto z krzaka na nasionka ,po 5 dniach zrobił się miękki.Nikt z rodzinki ewentualnie nie przyznaje się,że pomidorek mógł spaść z parapetu.

Krecik stary wrote:

Józiu, a dlaczego zdecydowałeś się na zamieszczenie Bawarii w tym wątku ? Pytam tylko i wyłącznie z ciekawości .... czyżbyś miał jakieś "podejrzenia" ?

Aniu można powiedzieć,że przez przypadek jako,że jest to raczej pomidorek towarowy i być może F-1.Bo właściwie nie wiem gdzie takie umieszczać,do których zaliczam również swojego "NN polski" ze sklepu.Najbliższe skojarzenie to hybrydy?A gdyby go przenieść to gdzie?

Jeśli nabiorę tych samych podejrzeń, napiszę także tutaj. Dlatego nie mam chwilowo nic przeciwko Twojej klasyfikacji
U mnie na razie pomidorki są złote, więc do próbowania jeszcze daleka droga, ale niesamowita równomierność rozmieszczenia na gronach, ilość owoców w gronie, ich wielkość, pokrój krzaka mogą nasuwać myśli o pomidorku produkcyjnym. Nawet, jeśli nie okaże się odmianą deserową, to chciałabym zostawić ją na przetwory, ale - jak piszę - przyszłość pokaże.
Jeśli jest to F1, to ciekawa jestem owoców z F2.

Aniu raczej po wypowiedziach Mietka przypuszczam,że Bawaria jest z całą pewnością odmianą deserową.Ale czy powtórzy cechy nie wiemy.Ja liczę ,że w niedzielę pierwsza degustacja będzie.U mnie z nią miałem sporo kłopotów,stąd ma wysoko grona,jakby niepełne i długie międzywęźla.

Tak, poczekajmy do pierwszej próby, tyle tylko, że musimy pamiętać o odpowiedniej fazie dojrzałości - ze względu na ten gen twardości. Pozwolę dojrzeć jej na krzaku i kiedy pod dłonią wyczuję delikatne ugięcie, wtedy zerwę.
U mnie sprawiała problemy jako siewka - tzn. bardzo długo nie chciała kiełkować, a i wschody były długotrwałe. Jako rozsada rosła powoli, ale systematycznie i równomiernie, a dopiero po wsadzeniu w grunt pokazała, co potrafi. Już ją opisywałam w innym wątku, dlatego tutaj tylko powtórzę: bardzo silny, masywny krzak o pięknym, strzelistym pokroju, liście duże o grubej blaszce, pierwsze grono zawiązał dość nisko, międzywęźla równiutkie, podobnie grona, po 5-6 owoców w każdym, a tych gron jest bodajże pięć... Owoce średniej wielkości. U mnie, ze względu na tegoroczną pogodę, podatna na szarą pleśń, ale dałyśmy radę

Czas na mojego Rafa F2. Nasionka były wydłubane ze sklepowego owocu.


Pomidor wyszedł oczywiście czarny, średniej wielkości, spłaszczony.


Soczysty, z twardą skórką. Skórka ta jednak nie jest typowa, jest chrupiąca, nie ciągnie się, tylko pęka i chrupie. Szalenie mi to pasuje i jest wyjątkowo przyjemne podczas jedzenia.


Tu ze spinaczem dla oddania wielkości.

Jest to mój najlepszy pomidor w tym roku. Pominąwszy fakt, że ogólnie pomidory mi się nie udały.
Dwa Rafy donicowe zawiązały po pięć gron od 3 do 5 pomidorków w gronie i zostały ogłowione. W gronie rosną śmiesznie, często stykają się szypułkami, zetknięte ze sobą dupkami.
W przyszłym roku dam ze dwa do gruntu. Powinien mieć w słońcu, w gruncie krótsze międzywęźla niż na wschodniej ścianie pod garażem. Dodam jeszcze, że leżały w domu ponad tydzień i nie straciły swojej chrupkości.

Ten rok u mnie pod znakiem Rafa.

A rok wcześniej tak psioczyłam na czarne pomidory.

Jak już pisałem wcześniej, mam 2 krzaki RAF. Jeden jest żółty, ciapowaty - drugi pomarańczowy, twardawy i smaczny. Krzaki niskie, choć nie samo kończące. Mam w związku z tym pytanie; zebrać nasiona, czy nie ?

Mietku, myślę, że zebranie nasion z tego twardszego ( jest słodki ? ) będzie bardzo dobrym pomysłem, zwłaszcza, że nie mam tej odmiany na Straganiku. Nawet chciałam wcześniej prosić o takie nasiona, ale było mi niezręcznie sępić .....

pomodoro wrote:
Pomodoro, mam prośbę: czy mógłbyś zebrać i z tego? Może okaże się fajny do przecierów?

Aniu, to wczorajszy zakup na rynku, jak powiedziała sprzedawczyni, pomidor paprykowy. Wygląda na hybrydę, typowa przerobówka. W sosie bardzo smaczny. Czy udłubać z egzemplarza bez pustek w komorach?
Pomidor paprykowy z rynku

Dorotuś, z tego, co pamiętam, mamy w ofercie Pomidorowego Targu nasionka Red Stuffer - prawdziwego, że tak powiem, pomidora paprykowego; odszukam w wolnej chwili w wątku o uprawie pomidorów z ub. lat jego zdjęcie i podam link.

Oki Aniu, to nie dłubię

Paprykowy Red Stuffer z oryginalnych nasion zakupionych onegdaj w Austrii

O! Dokładnie o te mi chodziło, dziękuję bardzo Pamiętam też tego pomidorka na przekroju ( tak mi się wydaje )i pomyślałam, że byłby bardzo dobry na faszerowanie np. mascarpone lub fetą, polanie oliwą z oliwek i następnie grillowanie.
Nasionka powinny być w naszej bazie

Oj, tak. Owoce wyjątkowo nadają się do faszerowania jako, że ten pomidor ma genetyczny " puffness " czyli pustawy środek

Bingo! Mamy zatem komplet zdjęć PP - paprykowego pomidorka Widzę, że nic nie można zarzucić plenności - krzak obwieszony owocami, ładne, równe i dorodne grona. Z dat na zdjęciach wnioskuję, że powtarza cechy ?

Tak, jest ustalony.