Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie też odżyły i wiążą nowe owoce, ale ja je będę w tunelu już likwidować, natomiast w gruncie jest pełnia owocowania. Rozbójnik jest piękny, a Almaz nie do zdarcia to już trzecia tura i to w krótkim czasie.

U mnie baklażany w gruncie także teraz dopiero szaleją. Do ok połowy lipca dostawały przy okazji oprysku PW saletre potasową a wcześniej chyba 3 razy podlewałam MS (dawka jak na opakowaniu dla pomidorów). Mimo to słabo rosły.To zawiazywały to zrzucały. Końcem lipca dostały oprysk cabrio duo bo juz faktycznie wyglądało to na chorobę grzybową - może to i szara pleśń była... a cabrio duo robiłam na pomidory to jak zostało w opryskiwaczu dostały i bakłażany. Dodatkowo od połowy lipca 1*w tyg. dostały wedle zaleceń Lany koktajl z gnojówką z kurzeńca i popiołu. Teraz wygląda to tak



IceBerg - najplenniejszy



Almaz - II m-ce


Globus




I Tsaksoniki - najbardziej oporny

Bardzo dziękuję za odzew ... już martwiłam się, że wątek zniknie. Będę wdzięczna za każdą cenną wskazówkę i każdy opis zachowania się konkretnej odmiany - zwłaszcza teraz, u schyłku lata.

p.s Reniu - za małego pomocnika i za Tsakoniki także.

Jeszcze mała dygresja odnośnie bakłażanów w donicy o pojemności 6 l. Niestety, nie powiodła się walka z przędziorkami.

Powtórne owocowanie odmiany Bibo - duże, perłowe owoce o grzybowym posmaku.

Czas od czasu zaglądam na forum i podziwiam wszystkie Wasze uprawy. Cieszę się że niektórzy wciągnęli się w uprawę bakłażana. Dobrze Wam idzie.
Ja w tym roku rzadko bywam na ogrodzie i plony mam takie sobie. Pomidory mi zgniły bo padały straszne deszcze (woj.Podkarpackie okolice Lubaczowa) mam w zasadzie tylko bakłażany, ostre papryki, no i dużo cukinii i dyń)

Nasiona bakłażanów w tym roku kiełkowały kiepsko. Nigdy tak wcześniej nie miałam. Większość osób miało nasiona ode mnie, mam nadzieję że nie jesteście na mnie źli. Na przyszły sezon postaram się jakoś to kompensować.
Ale bardzo się cieszę, że się nie zraziliście i macie w planie nadal uprawiać bakłażana

Lanuś, osobiście nie mogę złego słowa powiedzieć na temat nasion od Ciebie; to, że w późniejszym okresie nie wytrzymała rozsada Czarnej Luny, kładę na karb braku moich umiejętności, musiałam coś zrobić źle.
Poza tą odmianą wszystkie pozostałe rosną i plonują bardzo dobrze, tak więc bardzo Ci dziękuję za wszystkie przywiezione nasiona.
Właściwie bez bakłażanów nie wyobrażam już sobie warzywnika

Kończą mi się bakłazany i co mogę powiedzieć o ich smaku? Pyszne i tyle i to wszystkie. Generalnie nie mają goryczki, ale Krasawiec zbyt długo trzymany na krzaku gorzknieje, tak samo te bakłażany z refleksami na skórce ( chodzi mi o te których cechą odmianową jest jednolity kolor) one też maja goryczkę. Tzn goryczka była w moich trzech owocach u Krasawca niejednolicie wybarwionych. Ale być może nie jest to reguła.

Pyszne były i są, a na razie żaden goryczki nie miał poza jednym, nie wyrośniętym Bibo z donicy.
Mam je pierwszy raz i nadal problemem jest wyczucie odpowiedniego momentu zerwania owocu - Twój Krasawiec Emalko wygląda identycznie jak mój jedyny Czarny Krasien i muszę w końcu zdecydować o jego przyszłości.
Globusy, Walencja i Bibo jeszcze trochę powiszą na krzakach, bo widzę na zdjęciach innych forumowiczów, że np. Globus powinien trochę wydłużyć się, podczas gdy moje są typowymi "globusami".

U mnie Globus i Baron rządzą.
Almaz jeszcze nie zaowocował a Czarny Pięknoś bardzo mało.

W ubiegłym roku zachwyciłam się bakłażanem Adriana. Kupiłam nasiona, ale moje to nie to.

Adasiowa wrote:
Emalka, doprawdy nie wiem, co Ty chcesz od tych swoich "jajek" .... Jak będziesz chciała nasiona Ivory ( powinnam mieć jeszcze oryginalne ), to Ci wyślę - idealne, perłowe, małe, owalne bakłażany. Na moim zdjęciu drugi, ostatni plon z jednego krzaczka z małej donicy. U Ciebie byłby potrójny.

Działkowe bakłażanki w tej chwili bardzo mnie cieszą - może nie szaleją z owocowaniem, ale i tak je podziwiam, że zawiązały owoce przy moich sporadycznych wizytach. Wszystkie pokazane na zdjęciach, oprócz owoców, mają także kwiaty.

Bibo

Globusy

Walencja

Czarny Krasien

Drugie już pokolenie u Króla Rynku

Prawie nie odzywam się, bo mi się zepsuł aparat foto, a bez zdjęć sam głos pobrzmiewa ubożuchno. Ale dam ten głos (na apel Ani i Lany). Wysiałam Czarny Krasień i Burżuj. Krasień ma ładne owoce, na razie 4 szt. na krzaczku, ale jeszcze coś dorośnie. Dzisiaj zerwałam dwa, jeszcze nie znam jego smaku. Bardzo proszę o zdjęcie owocu Burżuja w celu porównania.

Lana, nasiona kiełkowały cudacznie, marnie, ale w końcu mam obie odmiany na grządce. Trzeba wysiewać więcej nasion niż planowane i będzie dobrze. Nie widzę tu żadnej Twojej winy, przecież nie Ty lepiłaś te nasionka. Ja Tobie zawdzięczam,że je mam.

Każdy głos się liczy Wanduś, nawet bez fotki !
Czasami nawet lepiej działa słowna relacja niż najpiękniejsze zdjęcie. Z nasionami bakłażanów bywa naprawdę różnie i nikt nie powinien mieć wyrzutów sumienia z powodu kiepskich wyników kiełkowania.
Najlepiej wysiewać, jak piszesz, większą ilość i później dokonywać selekcji.
A bez Lany nie byłoby bakłażanowego wątku i tyle w temacie

U mnie sezon bakłażanowy kończy się, zebrałam dużo ponad 20 kg. Dzisiaj na obiad był jeden z ostatnich sufletów z bakłażanem (przepis w kulinariach). Prawie wszystko zostało zjedzone na bieżąco.Wniosek za mało posadziłam. Szczególnie w gruncie. Za rok będzie trzydzieści krzaków.

A ile krzaków było w tym roku?

W tunelu tych do jedzenia ( bo były też te białe jajka, ale one sa wielkości piłeczek pingpongowych i sie nie liczą) było 9, w gruncie 8. Było 12 , ale dwa Almazy w gruncie mi padły i przy okazji zapamiętam do końca życia ze Curzate nie miesza się z saletrą, Mietek o tym wcześniej pisał, ale ja nie zakodowałam. I jeszcze dwa nie podwiązałam i złamałam.

Jeden owoc niedługo do zerwania, drugi niedawno zawiązany i jeden kwitnący.